reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Jeśli te krostki są alergiczne to uważaj, bo długi kontakt z alergenem niestety pogarsza sprawę :(
Trasiu tylko jak to rozpoznać że to alergiczne? Pediatra powiedziała że Maja ma lekko atopową skórkę... dziś przed kąpielą Ją dokładnie obejrzałam i to nawet nie są krostki tylko takie przesuszone obszary, ma to i na buzi i na brzuszku, tego na brzuszku wcześniej nie widziałam bo zawsze jak Ją rozbieramy to lampę mam za plecami a dziś stanęłam obok i dopiero zobaczyłam... nasmarowaliśmy Ją całą i zobaczę jutro jak to wygląda...
A tak wogóle to niestety liczę się z tym że Maja będzie alergikiem bo my z Tomkiem oboje jesteśmy więc jest mocno obciążona... oby tylko Jej alergie nie były uciążliwe w codziennym życiu to damy radę, teściowa i ciocia-pediatra to alergolożki :) Bo o ile uczulenie na kota można ominąć o tyle na środki chemiczne już gorzej bo źle może działać i mydło i szampon, ja tak mam niestety, o środkach czystości do sprzątania to nawet się nie wypowiadam bo bez rękawic gumowych nawet na nie nie patrzę a i to na krótko bo od lateksu też mi wyskakują bąble na dłoniach...

dubeltówka mój A. Dextera namiętnie ogląda, ja się boję patrzeć na takie straszne rzeczy;-)ale muzyka z Dexa zajebiaszcza
Tą melodyjkę Tomek miał przed bardzo długi czas ustawioną w telefonie jak babcia do niego dzwoniła, bo babcia-morderca zagadałaby na śmierć swoimi teoriami jak to sąsiedzi za ścianą meble budują albo że cały czas ktoś się do niej włamuje... :)

stwierdzam ze moje dziecko ma mało zabawek.. ma ich w sumie 8 ... a jak to u was wyglada? :)
Ironia my to szalejemy z ilością zabawek, dzisiaj przyszły 4 następne :) w sumie Maja ma 4 maskotki edukacyjne (tego typu co panda z lamaze), 3 zwykłe pluszaki i chyba 7 takich twardych z elementami gryzakowymi, ma też już dwie zabawki interaktywne ale to dla starszych dzieci takich około roczku


Ale dałam dziś popis wiedzy i umiejętności - Maja po zupkach się troszkę zatyka kupkowo i chcąc Jej pomóc nakarmiłam Ją musem jabłkowo-jagodowym, a Tomek mi chwilę później powiedział że jagody się daje na biegunkę że działają na rozwolnienie.... głupol ze mnie... no nie wiedziałam... a gruszki w słoiczku już nie miałam (wczoraj zjadła ostatni słoiczek) więc napoiłam Ją przynajmniej sokiem gruszkowym i czekam na kupę z niecierpliwością... mam nadzieję że Ją odetka w końcu...
 
reklama
Wpadłam do Was poczytać co naskrobałyście tu od rana.

Iza tort przepiękny!!Dobry wyszedł??

Trasiu co do kaszlu to zależy jaki to kaszelek...jeśli mokrawy i uciążliwy to mi lekarka pozwoliła Gracjanie kupić Flavamed i Prawoślazowy.
Co do tortu to dałaś przepis na kulinarny może??Mam misję.Dzwoniła dzisiaj moja teściowa i dzięki Bogu przypomniała mi ,że mój D kończy 23-ego list 30 lat:szok::szok:Muszę się pokazać z tym tortem na taką okazję co??Przecież nie kupię gotowca!!

mamusia,dubeltowka co do filmów i seriali online to ja dwa tygodnie temu wkręciłam się w mega genialny serial!! "Pamiętniki Wampirów" po prostu kosmos jak dla mnie.Choć nie lubię tego typu fabuły o wilkołakach czy wampirach tak ten powala mnie na kolana.Teraz co tydzień czekam na każdy kolejny odcinek.2,5 sezonu obejrzałam w kilka dni.Polecam Wam dziewczyny naprawdę!!

mrsmoon sama nie wiem czy lepiej.Tak jak marudziła przy jedzeniu tak marudzi nadal.A do dzioba nie dam rady jej zajrzeć sama bo strasznie na mnie wrzeszczy :-(W poniedziałek idę do kontroli to się dowiem.Choć nie przyjmuję do wiadomości opcji żeby antybiotyk jej nie pomógł...Chyba bym się wkur.....:angry:

Doris to nie pierwszy i pewnie nie ostatni kryzys laktacyjny.Wierzę ,że dasz sobie z nim szybciutko radę!!
 
matko jaka jestem padnieta, tyle mialam dzis na glowie,ale tort gotowy- nie jestem z niego w pelni zadowolona ale po prostu zabraklo mi czasu zeby go dopiescic i jednak barwniki powinnam miec w proszku bo sa lepsze ale mialam w plynie - no trudno a w smaku jest jagodowo- pozeczkowy z galaretka i jerzynami:):-)

co do alergii i mojego karmienia- jestem na diecie bezmlecznej od lipca, lekrka kazalami nie jesc tylko mleka i przetworow a reszte generalnie pozowlila jesc, wyspyka znieknela od razu po kilku dniach i tak sobie zylismy, ja sie w w zasadzie trzymalam diety a krosteczki niewyskakiwaly tylko te noce nieprzespane zostaly i nie wiedzialam od czego tak, nie umialam znalezc zaleznosci bo czasami bylo ok a czasami masakra, jak poszlam do lekarza z tym to dala mi fenistil bo powiedziala ze malego od skazy moze brzuszek bolec i tyle, i mnie opierdzielila ze czepiam sie dziecko skoro on zdrowy:no:. w sumie pomoglo na kilka dni i z powrotem bylo to samo. i dzis bylam u innej lekraki ktor mi wyjasnila ze czesto krosteczki moga nie wyskoczyc a np skora dziecko swedzi, zbieaja sie gazy i boli brzuszek i nawet zwykly herbatnik okazuje sie potoworem:no: i wychodzi teraz na to ze musialabym sie cofnac do diety poporodowej i chyba znowu od poczatku probowac co go moze uczulac....ja po prostu jestem zmeczona juz tymi dietami, wiem wiem ze widzicie mnie za wyrodna matke ale mam troche dosyc, wiem ze to dla dobra dziecka ale ja juz od jakiegos czasu mam dosc a teraz ta wizja diety jeszcze gorszej :no: ja pracuje i musze jakos fukncjonowac...po prostu nie wiem co robic :no::no::no::no::no:
 
marta taka z Ciebie wyrodna matka jak z koziej dupy trąba :rofl2::rofl2:
To ja należę już do tych matek do odstrzału chyba skoro tak szybko się poddałam i przestałam karmić piersią po 1,5 miesiąca.Musisz sama przeanalizować co jest ważniejsze teraz...zadręczanie się i szukanie złotego środka na bóle brzuszka czy po prostu zrobienie sobie dobrze i dziecku i przejście na mm.Ja uwielbiałam karmienie piersią ale przechodziłam katorgę codziennym dokarmianiem mm bo miałam zbyt mało swojego.Dziecko całymi dniami krzyczało i płakało bo brzuszek bolał a ja odchodziłam od zmysłów i zadręczałam się a tym samym Gracja przejmowała moje złe emocje i nerwy.To wszystko idzie z mlekiem.Więc każdy Twój stres w pewien sposób wpływa na emocje Norberta.Jeśli wiesz ,że masz na tyle siły i determinacji w sobie żeby walczyć to walcz.Jeżeli nie dasz rady to masz do tego prawo i zapewne nikt Cię tu nie ukrzyżuje!! &&&&&&&&&&&& za decyzję :*
 
hej kochane :)
Coś ostatnio znów mam przestoje, ale teraz długi weekend to postaram się być częściej. Troszkę przeczytałam, resztę mam nadzieję nadrobić :)

Doris, trzymam kciuki za laktacje, oby znów ruszyła. I nie łam się kochana :)
Mrsmoon, u nas też ostatnio karmienie wygląda tak, że pociumka, zaspokoi pierwszy głód i wszystko inne jest ważniejsze, rozglądanie się, chichranie...
Aestima, no no z Mieszka już kawał chłopa :)
Trasia, u nas podobnie z tv. Jak jestem sama w domu to nie włączam, ale jak D. wraca z pracy to od razu pilot w łapki. Młoda leżąc na kocu głowę zadziera, ale ja jej zawsze czymś zasłaniam żeby nie widziała ;)
Iza, mamy taki sam fotelik i rajstopki ;)

Ja też, ja też fanka seriali :) A Dextera uwielbiam :D

Padam dziś na ryjek. Byliśmy na szczepieniu i taka trochę skołatana jestem. Znów mam przejść na dietę bezmleczną. Przez tydzień nie jadałam nabiału, po czym zrobiłam prowokację i nie widzę żadnej różnicy. Te suche placki/liszaje jak były tak są. Lekarka dziś powiedziała, że tydzień to trochę za krótko, bo może się jeszcze w krwiobiegu utrzymywać. I mam przez miesiąc odstawić, do tego mam łykać wapno i vigantolete. Adzie główka ładnie twardnieje, ale jeszcze mamy podawać zwiększoną dawkę d3, co dwa tygodnie w innej kombinacji :baffled: Z jedzeniem dodatkowym mamy się jeszcze wstrzymać przez miesiąc, choć miałam nadzieję, że już powoli zaczniemy eksperymentować :( Ale ze względu na te suche placki i zielonkawo-śluzowate kupki mamy poczekać. Jak na złość młoda rano nic nie zrobiła, bo chciałam lekarce pokazać zawartość pieluchy. Mam jej jeszcze probiotyk podawać. Może to coś da. Waga też nie podskoczyła jakoś imponująco w górę. Ważymy 6380g, w ponad miesiąc przybrała niewiele ponad 500g. No, ale jak jej jedzenie wygląda ostatnio tak, że się rozgląda dookoła zamiast jeść.
Sorki, że tak pomarudziłam. Trochę czuję się jak dziwadło nie dając małej nic poza cyckiem :/

Spokojnej nocki życzę. Buziaki :)
 
Dzień dobry.

Witaj mamusiu.

Ja jestem padnieta na dobre zasnelam o 3 ale o 5 Antos juz postanowił sie obudzić. Głowa mnie boli i juz nie wiem czego jeszcze przeciwbolowego nie brałam. Mam juz dość.

Leze z moimi maluchami na łóżku i czekam zeby M juz wrócił z pracy, a on będzie dopiero po 10.
To tyle o mnie.

Miłego dnia wszystkim zycze.
 
reklama
AgataR - współczuję nocki, życzę Ci dużo siły i dużo optymizmu :*
Marta24 - biedna Dominika, oby szybko jej przeszło a Ty się nie martw może za tydzień się uda iść na tańce
 
Do góry