reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Witam :-)
Marta Tymuś ma straszne krwiaka na powiece i jeszcze cały czas go rozdrapuje :-( nie wiem co z tym zrobić. Najchętniej to bym Mu na powiekę nakleiła plaster, ale chyba tak się nie da.
Może Wy macie jakiś pomysł??
U nas też kiepska nocka. Tymek jak zaśnie, to budzi się co 0,5h z płaczem, aż w końcu zaśnie głęboko. Nie wiem co Mu jest. Od kilku nocy tak ma. W nocy też różnie, ale zazwyczaj co 2-3 godz. pobudka, cyc i nyny, ale na szczęście nie płacze.
Widzę, że u Was też kiepskie nocki. Ciekawe czemu tak jest :confused:
A mnie na nieszczęście katar dopadł :-:)wściekła/y:
 
reklama
widzę że u Was podobnie z nockami tzn mój od tygodnia jak zaśnie już na noc po kąpieli budzi się a właściwie nie budzi tylko tak przeraźliwie płacze ale przez sen że ciężko go uspokoić i tak ma kilka razy zanim normalnie śpi nie mam pojęcia od czego to jest czy mu się coś śni czy jak....
Tymuś dostał kilka dni temu białe krostki koło odbytu i 2 takie spore krosty na czubku główki z białymi główkami zadzwoniłam do piguły ta przyszła go zobaczyć i powiedziała ze to kilka potówek :shocked2: na szczęście już znikają
 
Hej jestem i ja:cool2:
Przepraszam że nie nadrobię, ale nie jestem w stanie:zawstydzona/y:
Mamcia bardzo mi pomaga, aż czasami jest mi jej szkoda, że Emila tak ją męczy. Ja już zregenerowałam siły.
Doczytalam tylko, że niektore z Was mają problemy finansowe......nie jesteście same. Mieszkamy w Irl juz ponad 5 lat, a nieczego oprócz samochodu i wesela się nie dorobiliśmy. Fakt, że Darek sam pracuje, ale ludzie myślą, że tu pieniądze na drzewach rosną i powinniśmy już mieć willę z basenem.
Teraz są plany powrotu do Polski i bez pomocy obydwojga rodziców nie da rady:no:
Czasami sobie myślę, że lepiej było za komuny, niby nie było nic, a ludzie wszystko mieli, a teraz jest wszystko, a ludzie nic nie mają.
Ja powoli zaczynam się pakować i trochę się denerwuję podróżą. W jedną stronę będę miała mamę do pomocy, ale spowrotem będę sama:szok:
 
hej hej :)

Asinka, buziaczki dla Tymcia. Mam nadzieję, że to udrażnianie pomoże i nie będzie musiał się więcej męczyć biedaczek.

Doris, brawo dla Julci za samodzielną kupkę ;)

Ironia
, gratki :)
Beniowi możesz dawać Nasivin (kropelki do nosa), pod nosek maść majerankową i w łóżeczku położyć go wyżej (poduszka klin, albo jakieś ręczniki pod materac). Zdrówka dla Was.

Trasia, super, że Marysia więcej wcina :) Mam nadzieję, że wkrótce opanujecie kwestie jedzeniowe :)

AgatkaT, Ada też się dźwiga do siadu :) Udanych zakupów :)

Kati, ja już kciuki zaciskam :)

Justynka
, gratki za wygraną aukcję :) W końcu nie przegapiłaś ;)

Marta, mój by w leżaczek wsadził i bujał aż uśnie. Ahhh te chłopy ;)

Mamusia, coś mi się wdaje, że piękne czasy minęły ;) A jak jeszcze dojdzie (odpukać, oby nie) bolesne ząbkowanie to już w ogóle dramat będzie ;) Ale co tam, damy radę ;)

Aestima, Mrsmoon współczuję nocki :(

Dubeltówka, nie ma to jak pomoc mamy :)

Mamy to jednak kochane istoty :)

A mnie coś bierze. Katar się rozkręca i od rana boli mnie głowa. Chciałam iść na pocztę wysłać ankiety szpitalne, ale chyba odpuszczę. Tak, tak. Po tym jak pisałyście, że Wam paczki poprzychodziły w związku z ankietami szpitalnymi, zajrzałam to tego pudełka no i były dwie ;) Hehe :) Może w końcu jakiejś paczuszki się doczekam ;)
 
Marta, Blusia dokładnie, z tymi facetami to czasami 3 światy :-p Mój to też najchętniej, jak ja wychodzę, to wsadziłby Tymka do huśtawki i czekał aż zaśnie. I zazwyczaj jak przychodzę, to tak jest :-p Ale lepiej tak niż w ogóle :-D
A Wam zazdroszczę pomocy mamy... Moja już od roku mieszka we Włoszech i nie ma Jej przy mnie, a jeszcze teraz zepsuł Jej się laptop i tylko smsy ze sobą piszemy :-:)-( A teściowa mieszka w Pszczynie, więc kontakt jest. Zawsze chętnie pomoże, ale Jej córka, czyli moja szwagierka ma dwoje dzieci i ma "pierwszeństwo" :dry:
 
Dubeltówka, Ty to jak mój dziadek gadasz ( o tej komunie):-D Ale coś w tym jest!
U nas właściwie z kasą jest w miarę ok (teraz tylko nie starczyło, bo było dużo ekstra wydatków), z dnia na dzień sobie żyjemy, gdzie chcemy tam idziemy, bez większych szaleństw ale generalnie wszystko co chcemy kupujemy, dziecko ma wszystko czego potrzebuje a nawet o wiele więcej, leczymy się prywatnie, mieszkanko wynajęte, ale fajne- b. je lubię i tylko ta presja otoczenia... Cytat "Macie dziecko a nie macie mieszkania??? uuu, kiepsko", " no ale drugie to pewnie jak już kupicie mieszkanie i lepsze auto?":baffled: Mam znajomych którzy mają 2 świetne wozy, mieszkanie i wielki dom. Lubią dzieci i BARDZO chcieliby mieć swoje, ale JESZCZE ICH NIE STAĆ!:szok: Ciekawe co o nas myślą, pewnie, że skrajnie nieodpowiedzialni jesteśmy:-D

Niemniej jak wczoraj z M. wszystko policzyliśmy, to wyszło na to, że póki co jest kiepsko i czeka nas ostre zaciskanie pasa, bo musimy faktycznie o tym mieszkaniu pomyśleć (jak już się przeprowadzać do zg, to od razu na swoje) i nowe auto też już się staje koniecznością ( to zaczyna się sypać)- do grudnia musimy coś kupić.
 
reklama
Do góry