reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

reklama
Witam się z wszystkimi :-)

Trasiu dobrze, że wizyta u kariologa w porządku i że te szmery to nic poważnego. Ciekawa jestem bardzo co powie Wam alergolog odnośnie tego glutenu.
Z tym marudzeniem i niechęcią Marysi do jedzenia to masz rację, maluszki to niesamowici empaci i bardzo przeżywają nasze stresy. Ja będąc prawie trzy tygodnie u rodziców zrelaksowałam się tam całkowicie i od tego czasu jest naprawdę super! Jak już pisałam zaczynam żałować, że nieuchronnie zbliża się koniec kiedy pierś będzie jedynym sposobem na karmienie. Jak Marysia jadła wczoraj jak byłaś w pracy?
Myślę, że Misia ma rację, powinnaś napisać dzieciaczkom takie karteczki z prośbą o regularne opłacanie lekcji !

Doris do 19 stycznia to zaległe urlopy, no a potem jeszcze 26 dni nowego, ale na pewno też pójdę na wychowawczy na jakiś czas. Wiesz tak sobie myślę, że dobrze że te nasze dziewczynki drobne, zdecydowanie lepiej tak niż w drugą stronę.

Zeberko dużo zdrówka Wam życzę. Może jakaś kuracja na podniesienie odporności?

Aestima, Madzioolka super, że chrzciny udane i maluszki spisały się na medal!
Aestima ja też wczoraj dostałam okres:-( a było tak pięknie... Jedyny plus to, że mniej boli niż przed ciążą. Wtedy bez ketonalu nie dałabym rady, a teraz nie powiem, że nie boli ale do przeżycia.

AGATA współczuję żywieniowych problemów z Antkiem. Chyba każdy z naszych maluszków ma jakiś takie swoje przejściowe fanaberie. W końcu to małe indywidualne osóbki, które już też mają swoje humorki :) Oby jednak szybko mijały i nie martwiły nimi rodziców.;-)

Marta a jak robiłaś miód z mlecza, kwiatu bzu czarneg i soku z bzu czarnego? Jakoś nie łapię.

Ironia trzymam mocno kciuki za obronę &&&&& Będzie dobrze:-)

Mam do Was pytanie, bo pamiętam, że część z Was ten problem przerabiała, tyle że już dawno temu;-)
Mam problem z pieluchami jednorazowymi. Dada 2 już obciskają moją córcię, ale 3 sa jeszcze duże, Pampersy i Huggiesy też 3 przeciekają nam u góry bokiem:-( Co biorę małą w nocy to ma cały bok mokry, aż po pachy (Natalia śpi w nocy na boczku), a pielucha wcale nie jest pełna. Już nie wiem co mam jej zakładać?
 
Ostatnia edycja:
Misia przede wszystkim dużo zdrówka dla Malwinki, matko jak ten czas pędzi!

Doris trzymam mocno kciuki za szczepienie, by na stesie przed się skończyło! To trzecia dawka?
 
Nadrobiłam, ale najpierw dokończę, co u nas:
Wit. D mamy nie podawać, no chyba że nie spacerujemy kilka dni albo spacerujemy, ale szaro i buro jest, znaczy nie ma słońca - wtedy raz na 3-4 dni. Takie wskazania neurolożki, bo pediatra jeden powiedział, żeby dawać, a drugi żeby nie dawać...największe zaufanie mam do neurolożki, która powiedziała, że przedwakowanie wit. d3 ma późniejsze skutki w uszkodzeniu nerek. W badaniu z krwi d3 wyszła w normie.
W ogóle zachwycona jestem tą lekarką, wszystko fachowo wyjaśni i rozwieje wątpliwości. Szczepić kazała acelularną szczepionką, najpierw podstawowe szczepienia, a dopiero jak je skończymy to pneumokoki.
Przy okazji ją zważyłam - 6900 waży mój klocuszek:-) Po drodze w aucie się zbombiła i trzeba było przebierać jak dojechaliśmy, a smrodu było, że hej;-)

Anapi
jak tam restauracja? Mam nadzieję, że goście dopisują. Elena już zdrowa?
Kati zazdroszczę wyjazdu...a na zakupach byliśmy, ale bezowocnych...
Marta witaj, fajnie, że się odezwałaś:tak: współczuję przejść z ustalaniem terminów lekcji...niezręczna sytuacja...
zeberko widzę, że Bartuś w sobotę postanowił rywalizować z Mają nie śpiąc nad ranem - współczuję...ja 3 dni odsypiałam...
Doris jak kupki Julii? Unormowały się? &&&&&& za szcepienie
trasia u nas też jest płacz na widok kogokolwiek poza mną i A....a babcinych przetworów zazdroszczę - dobrze, że moja maja chociaż dżemem truskawkowym domowej roboty i buraczkami nas ratuje. A w tym roku zrobiła sok malinowy specjalnie dla Mai:-)
Cieszę się, że gładko Wam idzie rozszerzanie diety, no i że Bebilon Pepti się przyjął:tak: Jabłuszka Maja przyjęła z kwaśną miną, dużo lepiej idzie jej mus jabłkowy z brzoskwiniami albo zmieszane jabłko z bananem, no ale u Marysi trzeba bardziej uważać z wprowadzaniem nowych składników ze wzgl. na alergię. Może spróbuj zmienić proszek i płyn do płukania, może to rzeczywiście alergia kontaktowa? Robiłaś IgE Marysi? Potwierdzam to co piszą dziewczyny - dermatolog bez skierowania
Przejść cycowych nie zazdroszczę, kapryśna ta Twoja panienka;-) powtarzam po raz kolejny - medal za cierpliwość ja już bym dawno w takiej sytuacji na butlę przeszła, a Ty dalej walczysz:szok:
Dobrze, że u kardiologicznie ok z Marysią.
Nie daj się z tymi lekcjami robić w konia - przecież po każdej lekcji powinni płacić, powinnaś porozmawiać z rodzicami, bo może oni rzeczywiście żyją w nieświadomości, że to Twoja praca a nie dorabianie po godzinach...
ironia zazdroszczę takiej imprezki, ale już następnego dnia nie bardzo;-)my idziemy 11.11 do znajomych, ale jak zawsze robię za kierowcę...frajer ze mnie, co? no i &&&& za obronę, jakbym zapomniała w czwartek. A bioparox wycofali, bo podobno nie działał w ogóle!!!
dubeltówka jak już mama pojedzie, to wracaj do nas natychmiast!!! a teraz nadrabiajcie te 9 m-cy:tak:

Madzioolka super ten stoliczek, chciałam też taki Mai kupić, może podrzucę pomysł rodzince przy okazji świąt. No i czytam, że chrzciny udane - to fajnie, może już na dobre diabełka przepędziliście;-)
saffi Weronika pięknie przybiera!!! u nas w miesiąc o połowę mniej na rozszerzonej diecie, a na samym cycu było 90-100g tygodniowo tylko
Kinder witaj!!!
Misia głodni po weselu???? szok!!! a z mężem i tak masz dobrze, mój wraca ok 19 albo 20.30...buziaki dla Malwinki!!!ale ten czas leci:szok:
Aestima super, że chrzciny się udały!!! a okresu współczuję, może to przez stresy związane z przygotowaniami?
Setana strasznie dużo chyba zeległego urlopu miałaś, przyznaj się;-) zazdroszczę bo ja od 13.12 na wychowawczym już będę...trochę mnie to przeraża:-( a pieluchy ja przy wadze ok 6 kg stosowałam trójki Pampersa i nic się nie wylewało, teraz już lecimy na drugim opakowaniu czwórek
Blusia mi też wyłażą włosy, na poduszce rano codziennie je znajduję...biorę Pregnę Plus, ale jakoś nie widzę poprawy, chyba muszę witaminy zmienić...
zeberko zdrowia dla Ciebie i całej rodzinki!!! i ubieraj się ciepło!!!

mamusia dobrze, że już zdrowa jesteś:tak:
AgataR widzę, że kolejna humorzasta osóbka odmawia jedzenia;-) heh, moja Maja też possie 3 minuty i dziękuje, a jak uda mi się na więcej ją "namówić" to mam wrażenie, że właśnie tyle uleje ile ja jej wcisnę dodatkowo...
No, to nadrobiłam..ufff....
Aha! nie pochwaliłam się Wam - czekamy na krzesełko do karmienia, dziś pewnie kurier podrzuci, w końcu z fishera kupiliśmy, bo ta ceratka do mnie nie przemawia. Koleżanka ma fishera i polecała, materiał impregnowany i plamy z łatwością się zmywają. Zobaczymy...
 
Mrsmoon dobrze, że trafiliście na fajną neurolożkę, dobry lekarz to naprawdę ważna rzecz. Trochę zdziwiłaś mnie z tą wit. d. My podajemy codziennie kapsułkę i zalecenie było, że do ukończenia przez małą roczku. Pytałam kiedyś lekarza jak to jest latem i powiedział mi, że to nie ma znaczenia, bo organizm by wytworzył odpowiednią dawkę to musiałby naprawdę długo na słońcu z odkrytą skórą przebywać, a przecież nikt malucha bezpośrednio na słońce nie wystawia. Kurcze, co lekarz to co innego mówi. Zwariować można. Ciekawe jak my rodzice may się w tym wszystkim odnaleźć...
To na którą szczepionkę się zdecydowaliście?
Urlopu miałam trochę bo 50 dni :) Nazbierało mi się za poprzedni rok bo ciągnęło się za mną od 2009r. bo wtedy w pażdzierniku miałam operację serca i 5 miesięcy byłam na zwolnieniu. No i teraz jest jak znalazł.

Miałyśmy iśc na dworek. Zniosłam podwozie a tu kurde padać zaczęło. Poczekam jeszcze chwilę i mam nadzieję, że przestanie.
 
Setana ja też czekam kiedy przestanie padać bo leje od rana ale chyba nie prędzej jak o 16 tej wyjdziemy bo teraz obiadek robię...acha przypomniało mi się że miałąś ochotę zrobić CRUMBLE i orzechy Cie przestraszyły, orzechów możesz nie dawać i tyle i też będzie pyszne

Mrsmoon kurde ale posta odstawiłaś...szacuneczek...i też jak Setana zastanawiam się kogo tu słuchać...co lekarz to inne opinie, bądź człowieku mądry jak tu dziecku nie zaszkodzić...i jeszcze muszę zapytać Cię o te fotki łzazienkowe...czekam

U nas dzisiaj zwykły obiad: kotlet z buraczkami i ziemniaczki z koperkiem :) ale i tak moje chłopy go uwielbiają :p
 
Dziewczyny chciałam zapytać czy któraś z Was daje swojemu maleństwu mleko HIPP BIO Combiotik, Nan Pro, Nan Pro R albo Gerber? Mam kupony zniżnowe, na HIPP 20% a pozostałe 10% (na mleko następne czyli 2) i ja na pewno tego nie wykorzystam, może komuś przesłać? Odstąpie też kupony 20% na kosmetyki HIPP (oliwka, szampon, krem na odparzenia, mleczko pielęgnacyjne, krem do twarzy i ciała). Jak cos to dajcie znać.
 
ale kiedy ja tak lubie bioparoxx... :D:-D na wszystko nam to dawali lekarze...bol gardla..katar..stłuczona noga ugryzienie komar bioparox hehehe :D


obiadek juz sie konczy robic :D kapustka zasmażana, schabowe wg mojej inwencji tj.. smarowane musztarda ze swieza bazylia tymianekiem i majerankiem i plasterkiem sera utytłane w ciescie nalesnikowym z czerwona papryką :D

<----- to sie robi jak sie ma uczyc hahahaahah:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Setana my mamy odstawić wit. d, bo Maja ma małe ciemiączko, takie na opuszek
Setana i Misia przesyłam Wam w takim razie promyczek słońca, bo u mnie świeci, za to wieje strasznie, a wiatr lodowaty...i tak źle i tak niedobrze...
Misia heh, te fotki...no muszę wrzucić...już zapomniałam, poszukam na kompie, bo ostatnio A. porządki robił, a jak nie znajdę to zrobię i wrzucę. Tylko że moja łazienka ma 5m2 a nie to co Twoja - salon kąpielowy prawie;-)
ironia jak to określili w informacji - bioparox miał działanie iluzoryczne;-) a w sesji ja też mialam wysprzątane mieszkanko na błysk i obiad ugotowany, wszystko byle nie nauka;-)
 
Do góry