reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Kati ,na moje oko, to skok, Miesio też ma od ok. 2 tyg. i mam nadzieję przejdzie, bo już w nocy z nim nie wyrabiamy:no: Teraz te skoki mogą trwać nawet kilka tygodni...
Moim zdaniem taki maluszek jeszcze nie tęskni, prędzej Ty świadomie czy nieświadomie przeżywasz w jakiś sposób, to że urlop się skończył, że znów z Matim jesteście sami i on od Ciebie ten niepokój bierze. Dzieciaki jeszcze nie mają pojęcia stałości przedmiotu- dla nich coś co znika nie istnieje... NO i pamięć też jest jeszcze mocno prymitywna;-) Ale z drugiej strony, kto go tam wie, psychologowie, badacze co chwila donoszą, że dzieci wiedzą o świecie więcej niż nam się wydaje (np. już male niemowlęta rozumieją wiele fiz. praw, które rządzą światem), więc może zaraz się okaże, ze i do tęsknoty takie Maluchy zdolne;-)

Trasia, no ostatnio chyba trochę marudziłam;-):tak: Ale już basta!

My dziś troszkę pospacerowaliśmy- 2 razy byliśmy, ale ogólnie dzień ciężki, bo m. dopiero teraz wrócił...
 
reklama
mlody juz nyna sobie chyba :-) pojadł pobawił sie upiekł z mamą ciasto :)

trasia - wiem cos o tych stanikach eh. w tryiumphie ok 250 za stanik w okolicach H -J ..jeszce nie kupilam bo cos mi nie pasowalo pojde do Donny albo innego z duzymi rozmiarami..no musze bo chodze w takim flaku ze sie kiedys potkne o własne cycki :-):-D:-D

my wlasnie ogladamy teatr telewizji polskiej... uwielbialam na to patrzec jak bylam mala chociaz niczego nie rozumiałam :-D:rofl2: oj poszłabym do teatru... ale niestety u mnie jak u trasi - strasznie kasa płynie ghrr.... a przed nami swieta, urodziny imieniny eh.... :crazy::crazy::confused:
 
Witajcie:)
Widzę że byłyście przez weekend łaskwe i oszczędne w ilości postów, dzięki za to :tak::-)

My wczoraj też przepędziliśmy diabełka :) Maja zasnęła przed wejściem do kościoła i obudziła się jak wychodziliśmy, spała słodko i nie przejmowała się polewaniem główki czy fałszowaniem organisty :) Na przyjęciu w restauracji mimo masy nieznanych ludzi i nowego miejsca też była grzeczniutka :) Dziś mieliśmy poprawiny u nas bo tyle jedzenia zostało że sami byśmy tego nie przerobili...

Madzioolka to ciekawe z tym jabłuszkiem, myślałam że będzie słodsze. A jakiej firmy masz? Pokoiku dla Mai zazdroszczę, my jeszcze długo będziemy mieli wspólną sypialnię.
Miałam jabłuszko i z gerbera i z bobovity i nie widziałam różnicy...
My sypialnię też mamy wspólną i też jeszcze dłuuugo tak zostanie :)
A po tamtym słoiczku marchewki kiedy i Twoja Marysia zjadła cały to Maja zrobiła kupę dopiero wczoraj wieczorem... zawsze robi 3-4 dziennie a tu od piątkowego popołudnia nic... brzuszek miała już twardawy i choć jeszcze nie prężyła się z bólu to zrobiliśmy masażyk i poszła kupa taka zbita jak u dorosłego, Tomek powiedział dziś żebym na razie nie dawała Małej samej marchewki w takiej ilości bo on nie chce wyciskać z dziecka kupy jak ciastoliny play-do :-)

Trasia, dokładnie tak... Dobra diagnoza to już wielki sukces, ale droga do tej diagnozy jest zazwyczaj długa... My probujemy zdiagnozować jasia od 4mca zycia, do teraz... Także czekam do środowych testów z taką niecierpliwoscią...
Zeberko bardzo Ci życzę trafnej diagnozy &&&&&& Moja koleżanka długo chodziła ze swoją 6-letnią dziś córeczką po wielu lekarzach bo jak tylko przychodziła jesień to mała cały czas chorowała. Dopiero jak miała 4 latka to alergolog stwierdził że jest uczulona na pleśnie i grzyby - tak na nią działały opadłe z drzew liście które gniły na ziemi...


Od jutra postaram się już być częściej, regularnie i na bieżąco na ile tylko będę mogła, jednak w tym tygodniu Tomek nie pracuje i będę go odciągać od komputera ile tylko się da a co za tym idzie sama też nie powinnam siedzieć :)
W środę jedziemy na szczepienie a w planach na ten tydzień mamy jeszcze wyjazd do Nałęczowa i chciałabym też do groty solnej, mam nadzieję że się uda :)


Spokojnej nocki :)
 
Dzień dobry!

Trasia, nie zauważyłam pytania- calcium w syropku, teraz kupiliśmy takie bezsamkowe, bo banan strasznie ostry... I strzykawką do dzióbka- on od urodzenia do lekarstw przyzwyczajony (zelazo itp.), więc nie ma problemów.

Madziolka
, super, że się wszystko udało, u nas po marchewie i po zupce kupka też taka zbita...
 
a ja chyba sie stresuje? :szok: i nie wiem czym bo niczego sie nie uczyłam na obrone wiec nie powinnam :-D

mama dzis przyjedzie ok 15 i bedzie przechodzic kurs pielegnacji mlodego :D musze jej wszystko wypisac bo zestresowana i przerazona jest jabym jej miala conajmniej bombe zostawic hihihi :D


eh ja przeziembiona ale juz zaaplikowalam wszystko co tylko mozliwe...tylko bioparox jeszcze czeka... co to bedzie ostatnio bioparox na rynku !!!:szok:
 
Dzień dobry :)

Madziolka, super, że się wszystko udało, u nas po marchewie i po zupce kupka też taka zbita...
Maja dostała wczoraj kombinację jabłuszka z marchewką i też Ją przytkało... bidulka...

Ironia trzymam kciuki już za jutro i za dzisiejszy kurs mamy :)

Cześc Marta :)


U Was też jest tak zimno? U mnie tylko 2 stopnie a na samochodach szron... czas chyba pomyśleć o zmianie opon na zimowe...

Miłego dnia wszystkim życzę :)
 
Ironia &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&!! Będzie dobrze, ja też się nie uczyłam, bo jak z miesięcznym maleństwem w ramionach myśleć o nauce??:-)

Ja Młodego wzięłam ze soba i mama na korytarzu pilnowała, byłam spokojniejsza, że jest blisko, no ale on malusi, teraz bym z mamą w domu zostawiła.
 
reklama
Hejka z ranka! U nas nocka taka sobie...chyba też mamy skok rozwojowy, bo Malwinka sie budzi z przeraźliwym płaczem, później nie może zasnąć więc ląduje u nas w łóżku i cycoli chyba z 6 razy w nocy...skok jak nic...żeby tylko nie trwał za długo

Madzioolka czekamy na fotki...fajnie że wszystko się udało...a co do marchewki u nas też po niej zatwardzenia jak zje to i 3 dni kupki nie robi więc marchwki u nas tylko ze 2 razy w tyg

Ironia jak ja Ci zazdroszczę tej obrony...swoją wspominam bardzo mile ale stres tez był ale taki pozytywny

Trasia a może Marysia też ma skok rozwojowy...z Twoich opisów na to wskazuje
 
Do góry