Zebrra współczuję, przerabiałam to po porodzie już w domu, miałam nakładki silikonowe z Aventu bo co zagoiłam to znów pogryzł do krwi tulam wirtualnie...
Doris ponoć wg pediatry jeszcze nie ale dziąsła ma już twarde, a ślini sie od 1,5 m-ca, dobrze że Julcia w dobrym humorku:-). Mati też tak miał na początku ale zamiast marchewki dałam mu jabłko i pomogło. Rozluźniająco działa:jabłko, śliwki, morele acha i duuużo płynów- herbatka rumiankowa, ułatwiająca trawienie albo sama letnia woda.
Ironia ja Ci normalnie zazdroszczę;-):-) też bym poszła na impreze się "odmóżdżyć"
My jeszcze bez mięska, a kupki takie pół płynno-twarde ;-)
Marta ja bym się też wkurzyła, wszyscy myślą ze przy małych dzieciach to my tylko leżymy i pachniemy
super, ze Norbertowi smakowało :-)Mateusz sie krzywił na jabłko, za to marchewke wcinał aż uszy chodziły;-)
Traschka możliwe, ze poznaje ludzi Mateusz też sie patrzy na obcych i jak nas nie ma albo dziadków to płacz na całego.
Super masz zapasy - taka babcia to skarb :-)No i świetnie, ze masz alternatywe do twojego mleka.
Mateusz dziś pierwszy raz najadł się zupką- jarzynowa z bobovity (w ogóle moje dziecko jakieś dziwne, kupuje mu hippa na początek, bo niby najlepsza firma, najbardziej sprawdzona itp, a jemu smakuje to co najtańsze. Tak samo z gryzakiem i grzechotką, podobają mu sie te najzwyklejsze i najtańsze:-))
a cha będę pamiętać i jak Bielsko bedzie po drodze to zadzwonię na pewno :-):-):-)
Doris ja dziś też nic konkretnego nie zrobiłam i jestem padnieta, a wczoraj porobiłam mnóstwo rzeczy i werwa była do północy
Ironia mówisz, ze moze jeszcze bardziej śmierdzieć - masakra ;-)
Anapi współczuje Elenie, oby bidulka sie szybko wykurowała. A za restauracje trzymam kciuki, zanim będzie dobrze, troche moze minać &&&&&&&&&
Doris ponoć wg pediatry jeszcze nie ale dziąsła ma już twarde, a ślini sie od 1,5 m-ca, dobrze że Julcia w dobrym humorku:-). Mati też tak miał na początku ale zamiast marchewki dałam mu jabłko i pomogło. Rozluźniająco działa:jabłko, śliwki, morele acha i duuużo płynów- herbatka rumiankowa, ułatwiająca trawienie albo sama letnia woda.
Ironia ja Ci normalnie zazdroszczę;-):-) też bym poszła na impreze się "odmóżdżyć"
My jeszcze bez mięska, a kupki takie pół płynno-twarde ;-)
Marta ja bym się też wkurzyła, wszyscy myślą ze przy małych dzieciach to my tylko leżymy i pachniemy
super, ze Norbertowi smakowało :-)Mateusz sie krzywił na jabłko, za to marchewke wcinał aż uszy chodziły;-)
Traschka możliwe, ze poznaje ludzi Mateusz też sie patrzy na obcych i jak nas nie ma albo dziadków to płacz na całego.
Super masz zapasy - taka babcia to skarb :-)No i świetnie, ze masz alternatywe do twojego mleka.
Mateusz dziś pierwszy raz najadł się zupką- jarzynowa z bobovity (w ogóle moje dziecko jakieś dziwne, kupuje mu hippa na początek, bo niby najlepsza firma, najbardziej sprawdzona itp, a jemu smakuje to co najtańsze. Tak samo z gryzakiem i grzechotką, podobają mu sie te najzwyklejsze i najtańsze:-))
a cha będę pamiętać i jak Bielsko bedzie po drodze to zadzwonię na pewno :-):-):-)
Doris ja dziś też nic konkretnego nie zrobiłam i jestem padnieta, a wczoraj porobiłam mnóstwo rzeczy i werwa była do północy
Ironia mówisz, ze moze jeszcze bardziej śmierdzieć - masakra ;-)
Anapi współczuje Elenie, oby bidulka sie szybko wykurowała. A za restauracje trzymam kciuki, zanim będzie dobrze, troche moze minać &&&&&&&&&