Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Już nawet nie chce mi się tego pisać bo się zaczynam powtarzać - Majka zasnęła o północy... wcześniej był cyc chyba ze trzy razy, bujanie w nosidełku, kołysanie na rękach... po każdej z powyższych metod zasypiała na 5-10 minut... i tak od 19... teraz też wierci się niemiłosiernie w łóżeczku więc nie wiem ile pośpi... ja już ledwo żyję... obudzi się za 3-4 godziny i będzie już z nami w łóżku co wiąże się z tym że dla mnie będzie to koniec spania....
Traschka widzisz... i tak źle i tak nie dobrze, moja ma awersję do smoczka (choć wcześniej chętnie ssała), śpi tylko z cycem w buzi... ah jakie to były piękne czasy gdy nawet leżąc z nami wkładałam Jej smoka i spałam dalej, teraz z cycem jest niby tak samo ale z tą subtelną różnicą że smoczek mógł dawać też Tomek a z cycem muszę leżec w jednej pozycji przez co boli mnie całe ciało, ramiona, żebra, biodra... w ciąży mnie tak biodra nie bolały od leżenia na jednym boku jak teraz... teraz jestem cała spięta żeby tylko Jej cycuch z buzi nie wypadł bo będzie wrzask.... paranoja ale jak to zmienić???...
Traschka widzisz... i tak źle i tak nie dobrze, moja ma awersję do smoczka (choć wcześniej chętnie ssała), śpi tylko z cycem w buzi... ah jakie to były piękne czasy gdy nawet leżąc z nami wkładałam Jej smoka i spałam dalej, teraz z cycem jest niby tak samo ale z tą subtelną różnicą że smoczek mógł dawać też Tomek a z cycem muszę leżec w jednej pozycji przez co boli mnie całe ciało, ramiona, żebra, biodra... w ciąży mnie tak biodra nie bolały od leżenia na jednym boku jak teraz... teraz jestem cała spięta żeby tylko Jej cycuch z buzi nie wypadł bo będzie wrzask.... paranoja ale jak to zmienić???...