reklama
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Blusiu, jak to rozmięka? nam mówił, że główka jeszcze miękka... Kurcze, mówił, że to nic ale troszkę się martwię. My tak jak u Was- więcej d3. Jeszcze calcium kazał podawać...
My o ciąży dowiedzieliśmy się 22 września i ten dzień... przeryczałam. Po części ze szczęścia a po części ze strachu przed kolejnym poronieniem... Właściwie jeszcze z poprzedniej ciąży się nie otrząsneliśmy a tu kolejna- wystarana (2 cykl starań) ale przywitana lękiem jednak. Dziewczyny, jaka ja jestem szczęśliwa, że się udało i Miesiu jest z nami!!!
Bycie mamą to najpiękniejsza rzecz jakiej dane mi było ( i ciągle jest) doświadczać...
My o ciąży dowiedzieliśmy się 22 września i ten dzień... przeryczałam. Po części ze szczęścia a po części ze strachu przed kolejnym poronieniem... Właściwie jeszcze z poprzedniej ciąży się nie otrząsneliśmy a tu kolejna- wystarana (2 cykl starań) ale przywitana lękiem jednak. Dziewczyny, jaka ja jestem szczęśliwa, że się udało i Miesiu jest z nami!!!
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
dubeltówka86
Mama Emilki i Joasi
Ironia świetny, do twarzy Ci w kręconych:-)
Ja zawsze marzyłam o lokach, ale bałam się zrobić trwałej, a teraz mam krótkie i dylemat się skończył
Ja zawsze marzyłam o lokach, ale bałam się zrobić trwałej, a teraz mam krótkie i dylemat się skończył

mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
Ironia - super, do Twarzy Ci w trwałej
reklama
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Dobry Wieczór :-)
Widzę, że dziś dzień wspomnień, czerwcówki 2012 się pojawiły więc rok temu mniej więcej powstalo nasze forum :-)
Ja o ciaży dowiedziałam się 4 października, w tym dniu własnie zrobiłam test i były dwie dobrze widoczne kreseczki. Domyślałam się już wcześniej, bo ostatnią miesiaczkę miałam 1 września ale jakoś zwlekałam z tym testem.
jak zobaczyłam dwie kreski to...się popłakałam....ze szczęścia i chyba trochę ze strachu czy wszystko będzie dobrze.
Ciążę wspominam dobrze, choć byla dla mnie najbardziej stresująca ciążą ze wszystkich trzech. Strasznie się balam, że poronię, że odklei się łożysko, że będę krwawić itd. Oczywiście szpital odwiedziłam kilkakrotnie, najpierw z plamieniem, potem z lekkim napinaniem się brzucha a potem to już stale jeździłam na ktg a powodu pępowiny na szyi Julii. Z tą pępowiną to wiem, że większość dzieci ją ma na szyi i sama teraz nie wiem czy dobre jest to jak lekarz mówi, że dziecko jest okręcone pępowiną. Z jedenej strony tak, bo bardziej zwraca się uwagę na ruchy ale z drugiej strony....to co ja przeżylam to szok! Jak Julia kopała mniej - stres, jak kopała więcej - stres i tak w kółko.
Ale podsumowując...było dobrze.
Chcialabym kiedyś jeszcze to przeżyć....ale czwarte dziecko to już przesada! Choć, dwójka moich dzieci już prawie dorosła to chyba nie zdecydowałabym się jednak.....
Widzę, że dziś dzień wspomnień, czerwcówki 2012 się pojawiły więc rok temu mniej więcej powstalo nasze forum :-)
Ja o ciaży dowiedziałam się 4 października, w tym dniu własnie zrobiłam test i były dwie dobrze widoczne kreseczki. Domyślałam się już wcześniej, bo ostatnią miesiaczkę miałam 1 września ale jakoś zwlekałam z tym testem.
jak zobaczyłam dwie kreski to...się popłakałam....ze szczęścia i chyba trochę ze strachu czy wszystko będzie dobrze.
Ciążę wspominam dobrze, choć byla dla mnie najbardziej stresująca ciążą ze wszystkich trzech. Strasznie się balam, że poronię, że odklei się łożysko, że będę krwawić itd. Oczywiście szpital odwiedziłam kilkakrotnie, najpierw z plamieniem, potem z lekkim napinaniem się brzucha a potem to już stale jeździłam na ktg a powodu pępowiny na szyi Julii. Z tą pępowiną to wiem, że większość dzieci ją ma na szyi i sama teraz nie wiem czy dobre jest to jak lekarz mówi, że dziecko jest okręcone pępowiną. Z jedenej strony tak, bo bardziej zwraca się uwagę na ruchy ale z drugiej strony....to co ja przeżylam to szok! Jak Julia kopała mniej - stres, jak kopała więcej - stres i tak w kółko.
Ale podsumowując...było dobrze.
Chcialabym kiedyś jeszcze to przeżyć....ale czwarte dziecko to już przesada! Choć, dwójka moich dzieci już prawie dorosła to chyba nie zdecydowałabym się jednak.....
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: