Ivona, przypomniałaś mi, już wczoraj miałam Wam wrzucić linka do informacji o puzzlach piankowych - są toksyczne...
http://dzieci.pl/breedingAid,12953908,title,Popularne-maty-puzzle-sa-toksyczne,wychowanie_artykul.html?smgputicaid=6d0d7
sama miałam przy Jasiu - teraz już nie kupię... tym bardziej, że Jasiek często je potem tratował jako gryzaki...
Miałam gdzieś jeszcze drugi link, ale nie mogę znaleźć...
Setana, za Ciebie Kochana też trzymam kciuki, ale mam nadzieję, ze wiesz o tym doskonale!
Zeberko wiem i dziękuję;-) Z tymi puzlami to mnie zastrzeliłaś. Właśnie w sobotę kupiliśmy i cała niedzielę bawiliśmy się na nich przednio, a Natalia była zachwycona...:-(
Traschka też czasem myślę, że takie karmienie byłoby zdecydowanie łatwiejsze, a przynajmniej wiedziałabym ile Natalia tak naprawdę zjadła. Ktoś w końcu powinien opracować jakiś przepływomierz na cyce:-) Nasza pediatra z ośrodka też mimo wszystko jest daremna i wiele spraw bagatelizuje.Myślę, że akurat w przypadku naszych dzieci karmienie butelką co 3h wg miarki byłoby znacznie prostsze...
Co do karmienia w nocy...ja kilka razy próbowałam ją brać do karmienia ale ona nie chce jeść. Po prostu wypluwa pierś i śpi a nie jestem w stanie jej dobudzić. Nawet na przewijaku przy przebieraniu pieluchy się nie budzi więc nie wiem co mam robić... twoja lekarka na pewno ma rację, moja w ogóle nie mówi nic na żaden temat. Fatalna jest.
Dzisiaj był u nas pediatra w domu który uważam jest super. Jestem biedniejsza o 150 zł ale też o wiele spokojniejsza. Dokładnie wyrysował sobie wykres przyrostu wagi Natalki od urodzenia i bardzo mnie uspokoił. Powiedział, że malutka nigdy nie będzie zapaśniczką;-)i od urodzenia jest na 3 centylu i pieknie się tym torem porusza utrzymując swoje tempo. Nie widzi powodów do niepokoju, bo najważniejsze, że po siatce nie skacze. Powiedział, że mam nie budzić jej na jedzenie w nocy. Butelkę mogę jej dawać przed snem po cycu, a w dzień wystrzegać się, no chyba, że Natalia będzie sygnalizować, że ma mało albo będzie niespokojna, w innym wypadku mam jej nie podawać dodatkowo. Podkreślał kila razy, że jego zaleceniem jest, że Natalka ma być na samej piersi do końca 6 miesiaca, no chyba, że wydarzy się coś.
Zbadała ją jak żaden lekarz, wywijał, wykręcał, osłuchiwał, zagladał do oczu, uszu, pupci i między wargi. Zbadał węzły itd.
Najważniejsze, że uspokoił mnie z tym guzem na piersi. To ewidentnie estrogeny i nie moje, ale coś spowodowało aktywnośc hormonów mojej córci. Obserwujemy to i jeśli się powiększy, zaczerwieni bądź będzie wyciek to spotykamy się i idziemy ze skierowaniem do endokrynologa. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby, ale cieieszę się, że to nie jakieś inne cholerstwo.
Ocenił też że neurologicznie jest ok i nie ma się do czego przyczepić. Mam tylko często kłaść ją na brzuszku - odruchy ma prawidłowe i napięcie też. Jestem jednak na jutro umówiona z fizjoterapeutką więc mimo wszystko pójdziemy, przynajmniej skoryguje błedy w pielęgnacji Natalki.
No i Trasiu ogromnie się cieszę, że jest tak zwrot akcji. Jednak nasza psychika to potęga, a mleko naprawdę jest w głowie:-)
Iza moja Natalia też śmiga w rozmiarze 62, a i w niektóre 56 wchodzi jeszcze. Ja podobnie jak Trasia z uwagi na małe przyrosty nie chciałam małej piciem wypełniać. Poza tym jeśli miałabym sugerować się płaczem z głodu to ostatnio mieliśmy takie dni, że chyba wcale jesć by nie dostała, taka była grzeczna. Mój mąz mówi, że ona tak ma bo ja nie daję jej szansy zgłodnieć... jednak po 1 sierpnia, kiedy cały dzień nie chciała się przystawić wiem, że to że nie chce złapać cyca nie koniecznie znaczy że nie jest głodna. Generalnie od jakiegoś czasu jest całkiem nieźle choć mamy gorsze momenty i dni.Setana - Maja często popłakiwała (głównie przy upałach) a gdy próbowałam ją przystawiać do piersi, to nie chciała chwytać, wręcz jakby wypluwała. Spróbowałam kiedyś dać jej pić - wodę lub herbatkę - dopadła się i wypiła kiedyś całe 100ml na raz! Nauczyłam się wtedy odróżniać. Wiedziałam, że jeśli jadła np pół godzinki wcześniej i wciąż płakała a już jeść nie chciała, to oznaczało, że chce jej się pić. Po wypiciu herbatki się uspokajała i często zasypiała.
Pytałam dziś o te czopki pediatrę z uwagi że jutro idziemy na szczepienie. Powiedział, że równie dobrze mogę dziecku dać czopka glicerynowego i ten też dziecko uspokoi, bo coś tam podrażnia. Powiedział, że jak mam coś wkładać to paracetamol jeśli bedzie temperatura lub mała będzie niespokojna po szczepieniu. Co lekarz to inna opinia.viburcol jest słabiutki, to jest lek homeopatyczny więc niektórzy w ogóle nie wierzą w jego działanie![]()
Katamisz gratuluję przyznania kredytu i wyboru autka!!!
Miałam coś jeszcze napisać ale raz, że tyle piszecie iż nie sposób zapamiętać to jeszcze padam na twarz, bo miałam intensywny dzień, a psychicznie też jestem wykończona bo czekałam cały dzień na tą wizytę jakbym miała wyrok usłyszeć..
No nic idę pod prysznic i do łożka, bo jutro szczepienie i ta wizyta u fizjoterapeutki.
reklama
Ja też się już żegnam. Maja wieczorem spała jak zając a jak się rozpłakała, to ją w końcu wzięłam na leżaczek a sama kończyłam prasowanie. Później była kupka (co nas ogromnie cieszy
), zabawianie aż w końcu przed 21ą tatuś wziął Maję do kąpieli. Niewiele zjadła, ale najwyraźniej więcej nie chciała.
Setana - na pewno każde z naszych dzieci jest inne. Ja widzę tylko u Mai zależność, jeśli np po 30 min od karmienia nie chce załapać piersi tylko wrzeszczy i ucieka głową na boki. Już kilka razy było tak, że cyca nie chciała a herbatkę ładnie wypiła (czasami daję jej samą wodę, chodzi głównie o to, by się napiła). Igor nie pił niczego poza moim mlekiem dopóki nie skończył 4 miesięcy. Czy czkawka czy nie, zawsze byłam tylko ja. Z Mają jest inaczej.... no cóż... Oby zdrowo się chowały nasze maluszki a reszta jest mniej ważna.
Anapi - też sobie Ciebie wyobraziłam lecącą z mlekiem i się uśmiałam :-)
Trasia - zmęczona ale szczęśliwa, prawda :-)?!
Katamisz - w sumie można Ci już pogratulować nowej bryki :-) Niech Ci się dobrze jeździ! Mi jak ukradli golfa, to strasznie ubolewałam. Był to okres kiedy myśleliśmy już o powiększaniu rodzinki, dlatego wybraliśmy Forda Focusa C-Maxa. Też nie wiedziałam jak takim czołgiem (w porównaniu z gabarytami golfa mogę go uznać za czołg
) będę jeździć, ale bardzo szybko się do niego przyzwyczaiłam. Teraz wiem, że jeśli w najbliższej przyszłości będziemy zmieniać auto, to właśnie na coś podobnego.
Mamusiu - pochwal się, jak było na wychodnym
Ivonia - TV bardzo wciąga dzieciaczki, gorzej jest je odzwyczaić od grającego pudła, dlatego uważaj. Niedługo Mała może Ci robić awantury kiedy jej bajki nie włączysz
Spokojnej nocki dziewczyny. Mam nadzieję, że jutro nasze dzieciaczki będą spokojniejsze.
:*

Setana - na pewno każde z naszych dzieci jest inne. Ja widzę tylko u Mai zależność, jeśli np po 30 min od karmienia nie chce załapać piersi tylko wrzeszczy i ucieka głową na boki. Już kilka razy było tak, że cyca nie chciała a herbatkę ładnie wypiła (czasami daję jej samą wodę, chodzi głównie o to, by się napiła). Igor nie pił niczego poza moim mlekiem dopóki nie skończył 4 miesięcy. Czy czkawka czy nie, zawsze byłam tylko ja. Z Mają jest inaczej.... no cóż... Oby zdrowo się chowały nasze maluszki a reszta jest mniej ważna.
Anapi - też sobie Ciebie wyobraziłam lecącą z mlekiem i się uśmiałam :-)
Trasia - zmęczona ale szczęśliwa, prawda :-)?!
Katamisz - w sumie można Ci już pogratulować nowej bryki :-) Niech Ci się dobrze jeździ! Mi jak ukradli golfa, to strasznie ubolewałam. Był to okres kiedy myśleliśmy już o powiększaniu rodzinki, dlatego wybraliśmy Forda Focusa C-Maxa. Też nie wiedziałam jak takim czołgiem (w porównaniu z gabarytami golfa mogę go uznać za czołg

Mamusiu - pochwal się, jak było na wychodnym
Ivonia - TV bardzo wciąga dzieciaczki, gorzej jest je odzwyczaić od grającego pudła, dlatego uważaj. Niedługo Mała może Ci robić awantury kiedy jej bajki nie włączysz
Spokojnej nocki dziewczyny. Mam nadzieję, że jutro nasze dzieciaczki będą spokojniejsze.
:*
dubeltówka86
Mama Emilki i Joasi
Oj z bajkami to prawda. Ja Emilkę tak przyzwyczaiłam, że tylko ledwo oczy otworzy tu już pyta "mogę bajkę", mam straszne wyrzuty sumienia z tego powodu
Teraz jak zaczęła chodzić do przedszkola to jest trochę lepiej. Wraca i ma ochotę coś porobić, ale i tak szybko się nudzi. Zamówiłam jej z allegro dwie gry to może trochę ją zainteresują, bo rysowanie, budowanie z kloców, czytanie książek to tylko chwilka. Ostatnio kupiłam jej zestaw do tworzenia ludzików i zwierzątek, taki co trzeba samemu posklejać, to może się tym bawić kilka godzin, ale ze mna, a ja nie zawsze mam tyle czasu
Może Wy mi podpowiecie czym mogę ją zainteresować, bo kurcze naprawdę źle mi z tym, że tak wciągnęła się w te bajki:-(
Uciekam spać, miłej nocki;-)


Uciekam spać, miłej nocki;-)
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Ehh... ja się już nie będę rozpisywać... powiem tylko że dziś powtórka z rozrywki i marudzenie, nie dość że cały czas na rączkach to jeszcze ciągle musiałam chodzić i Nią tak delikatnie potrząsać, o tym żeby stanąć na chwile albo usiąść mowy nie było... a jeszcze Tomek mnie dobił - wziął Małą ode mnie żebym się mogła ubrać i pomalować żeby na spacer wyjść no i stanął z Nią w miejscu no więc Maja od razu włączyła syrenę a Tomek z odkrywczym tonem i tekstem - ooo, no faktycznie... (odnośnie tego że ryczy jak się stanie w miejscu)... to co przepraszam on myślał że ja wymyślam sobie???.... no wkurzyłam się...
mrsmoon łączę się w bólu dnia dzisiejszego...
Przede wszystkim - Trasia ogromnie gratuluję zażegnania kryzysu i strasznie się cieszę że już u Ciebie lepiej
Katamisz gratuluję autka
a co do wielkości to zobaczysz że jak już się przesiądziesz to nie będziesz chciała wracać do mniejszego, ja jak przeszłam z golfa do astry kombi to teraz golfa patykiem bym nie tknęła
taka się zrobiłam wybredna hehe
jednak duży samochód to niesamowita wygoda i komfort jazdy
Iza ja też stosuję patent z herbatką bo moja Majka też tak miała że cyca nie ale pić się chciało owszem
Setana super że wizyta lekarza taka udana i że jesteś spokojniejsza
zazdroszczę bo mi póki co wszyscy naokoło mówią że wymyślam i dziecku choroby wynajduję ale pogadałam dziś z Tomkiem moim na ten temat i widzę światełko w tunelu 
Aestima chętnie bym Cię odciążyła z tym szpinakiem bo uwielbiam duszony do obiadu
Ivona ja będę zamawiać dla Majki na chrzest taką szydełkową czapeczkę, nawet od tej osoby której aukcję wkleiłaś, tylko jeszcze nie mogę się zdecydować na wzór
Anapi ale miałaś super dzień
jednak nie ma to jak spędzić dzień na mowieniu czegoś więcej poza "a gu gu" i "a bu bu" 


Zeberko chyba masz rację z tą pogodą, koszmarnie wpływa na wszystkich... my chociaż kawę wypijemy i będzie ciut lepiej a dzieciaki muszą się męczyć...
Dubeltówka tak myślę i myślę czym można by zająć Twoją Emilkę ale pustka w głowie, zapomniałam już jak to jest być małą dziewczynką
z resztą nasze dzieciństwo wyglądało całkowicie inaczej od tego jakie mają/będą mieć nasze dzieci... mnie rodzice wywozili na całe wakacje do babci na wieś i to był dla mnie najlepszy czas, ale mój brat młodszy o 11 lat który wychowywał się już z telewizją i komputerem nie widział w pobycie na wsi nic innego jak tylko nudę i stratę czasu... powiem Wam że mimo iż ja tak na prawdę nie pamiętam czasu prl-u to jednak mam wrażenie że kiedyś bardziej doceniało się to co się ma w porównaniu do wszechobecnego dziś konsumpcjonizmu...
I tą refleksją żegnam się z Wami porą nocną... aż boję się pomyśleć jak będzie wyglądał jutrzejszy nasz dzień...
mrsmoon łączę się w bólu dnia dzisiejszego...
Przede wszystkim - Trasia ogromnie gratuluję zażegnania kryzysu i strasznie się cieszę że już u Ciebie lepiej
Katamisz gratuluję autka
Iza ja też stosuję patent z herbatką bo moja Majka też tak miała że cyca nie ale pić się chciało owszem
Setana super że wizyta lekarza taka udana i że jesteś spokojniejsza
Aestima chętnie bym Cię odciążyła z tym szpinakiem bo uwielbiam duszony do obiadu
Ivona ja będę zamawiać dla Majki na chrzest taką szydełkową czapeczkę, nawet od tej osoby której aukcję wkleiłaś, tylko jeszcze nie mogę się zdecydować na wzór
Anapi ale miałaś super dzień
Zeberko chyba masz rację z tą pogodą, koszmarnie wpływa na wszystkich... my chociaż kawę wypijemy i będzie ciut lepiej a dzieciaki muszą się męczyć...
Dubeltówka tak myślę i myślę czym można by zająć Twoją Emilkę ale pustka w głowie, zapomniałam już jak to jest być małą dziewczynką
I tą refleksją żegnam się z Wami porą nocną... aż boję się pomyśleć jak będzie wyglądał jutrzejszy nasz dzień...
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
dzieńdoberek mamuśki
tak się cieszyłam na to wyjście a tu duuuupa, nie było wcale tak fajnie jak sie spodziewałam ze będzie tzn było fajnie ale nie za taka cenę, mały przed snem ma rytuał kąpiel i potem cyc no i wszystko bylo poza cycem, mleko ściągnęłam ale nie chciał jeść z butli zrobił bunt i ciągle płakał, jak się o tym dowiedziałam (autobus nie przyjechał) to zasuwałam z buta z prędkością światła, mam straszne wyrzuty sumienia
tak się cieszyłam na to wyjście a tu duuuupa, nie było wcale tak fajnie jak sie spodziewałam ze będzie tzn było fajnie ale nie za taka cenę, mały przed snem ma rytuał kąpiel i potem cyc no i wszystko bylo poza cycem, mleko ściągnęłam ale nie chciał jeść z butli zrobił bunt i ciągle płakał, jak się o tym dowiedziałam (autobus nie przyjechał) to zasuwałam z buta z prędkością światła, mam straszne wyrzuty sumienia


Dzień dobry... chyba jestem druga 
Maja w nocy kaszel miała i teraz nie wiem, czy te glutki przesunęły się niżej, czy infekcja nam się rozwija :-/
Mamusia - miałam nadzieję, że dobrze się bawiłaś, ale doskonale Cię rozumiem. Ja spotkałam się z koleżanką, bo załatwiała mi książki od angielskiego dla Igora i jak do mnie Romek nie zadzwonił po dwóch godzinach, to ja dzwoniłam, bo się martwiłam. Cała przyjemność spędzenia czasu z koleżanką sprowadzała się do zerkania non stop na komórkę
Maja w nocy kaszel miała i teraz nie wiem, czy te glutki przesunęły się niżej, czy infekcja nam się rozwija :-/
Mamusia - miałam nadzieję, że dobrze się bawiłaś, ale doskonale Cię rozumiem. Ja spotkałam się z koleżanką, bo załatwiała mi książki od angielskiego dla Igora i jak do mnie Romek nie zadzwonił po dwóch godzinach, to ja dzwoniłam, bo się martwiłam. Cała przyjemność spędzenia czasu z koleżanką sprowadzała się do zerkania non stop na komórkę

Dubeltówka - Igor też niestety "bajkowy". U nas zaczęło się od tego, że w weekendy Igor wcześnie wstawał a my chcieliśmy jeszcze trochę pospać, więc pozwalaliśmy mu oglądać bajki. Natomiast teraz ma ograniczone oglądanie TV. Jak przychodzi weekend, to może dłużej posiedzieć, ale w tygodniu nie, ze względu na szkołę (takie powolne odzwyczajanie od grającego pudła ;-) ) Co robimy, aby go oderwać... Staramy się mu poświęcić max uwagi. Gra w szachy, układanie puzzli, basen, zabawa na dworze itp.
Madzioolka - w takim razie "na szczęście" nie tylko moja Maja ma potrzebę po prostu picia... Szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego dla niej to taka różnica cyc/butelka, Igorowi było bez różnicy, a ona ewidentnie pokazuje, że chcę pić, bo cyca wypluwa. Rzecz jasna przykładam ją kilka razy do cyca z nadzieją, że w końcu zassie, ale skoro nie łapie, to wtedy szykuję herbatkę i zawsze ją wypije.
Madzioolka - w takim razie "na szczęście" nie tylko moja Maja ma potrzebę po prostu picia... Szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego dla niej to taka różnica cyc/butelka, Igorowi było bez różnicy, a ona ewidentnie pokazuje, że chcę pić, bo cyca wypluwa. Rzecz jasna przykładam ją kilka razy do cyca z nadzieją, że w końcu zassie, ale skoro nie łapie, to wtedy szykuję herbatkę i zawsze ją wypije.
katamisz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2010
- Postów
- 2 067
Witam się i ja.Kurcze pisałam wcześniej posta chyba z 15 minut i położyłam na moment laptopa w nogach Gracjany i smoczka jej szukałam i mi go skopała poprzyciskała piętkami klawisze i wyskoczyła inna strona...ehhh
Spróbuję w skrócie jeszcze raz
Setana strasznie się cieszę ,że ten guzik to nic poważniejszego i nie martw się już tak strasznie
Choć Wiem ,że mimo iż usłyszałaś to od lekarza to nadal się niepokoisz
Kiedy my się spotkamy w jakimś parczku na spacerku??Liczyłam ,że jeszcze uda nam się w tym roku przed zimą...
Co Ty na to??
dubeltówka niestety mój Igor też bajkomianiak i komputeromiłośnik
Sama szukam pomysłów na znalezienie mu zabawy czy zajęcia i mój syn mimo iż za chwilę skończy 8 lat też stale chciałby bawić się ze mną a jak wiadomo przy takich maluszkach 3 miesięcznych i obowiązkach domowych czasem brak sił czy chęci do zabaw.Moje dziecko najbardziej lubi siedzieć z dziecmi na podwórku.To jedyny sposób aby go odciągnąc od zbyt dlugiego seansu bajkowego.No i rzecz jasna lekcje
madzioolka uspokoiłaś mnie tym autkiem.Dzisiaj po południu jadę odebrać autko i mam nadzieję ,że sobie poradzę
Zdam Wam relację
Co do zachowania Twojego męża to hmmm mój jest podobny czasem zarzuca ,że czegoś nie umiem a on sobie z tym świetnie poradzi po czym okazuje się ,że to tylko złudne nadzieje
Więc nie bierz sobie tego do serca i tyle 
Iza kciuki za Maję&&&& oby nic tam się nie przypałętało.
Moja mała też kicha coś a w przyszły czwartek ma mieć szczepienie więc muszę uważać by nic nie podłapała.Choć po ostatnim szczepieniu dostała strasznego kataru mimo ,że przed było wszystko ok.
Spróbuję w skrócie jeszcze raz
Setana strasznie się cieszę ,że ten guzik to nic poważniejszego i nie martw się już tak strasznie
dubeltówka niestety mój Igor też bajkomianiak i komputeromiłośnik
madzioolka uspokoiłaś mnie tym autkiem.Dzisiaj po południu jadę odebrać autko i mam nadzieję ,że sobie poradzę
Iza kciuki za Maję&&&& oby nic tam się nie przypałętało.
Moja mała też kicha coś a w przyszły czwartek ma mieć szczepienie więc muszę uważać by nic nie podłapała.Choć po ostatnim szczepieniu dostała strasznego kataru mimo ,że przed było wszystko ok.
Ivona83
Fanka BB :)
Cześć dziewczynki!
Ja w końcu wyspana nie wiem co mojej Pati się stało ale jak usneła po godzinie marudzenia o 21.30 to obudziła się na karmienie o 4.30 (niestety mama wstała już o 4 i zasnać nie mogła
) a potem obudziłyśmy się o 8 :-) - pewnie to jednorazowy wyskok ale miła odmiana po dniach częstego wstawania :-)
Co do bajek to chyba macie rację że może potem się buntować jak bajki nie zobaczy dokładnie jak z noszeniem na rękach
Madziolka - u mnie jest dokładnie tak samo tylko mała nie jest nauczona na rękach i jedynie czasami tata ją weźmie wieczorem lub tesciowie jak jesteśmy u nich wieczorem, jak ją wezmą na ręcę to trzeba z nią juz chodzić bo marudzi jak się stanie w miejscu a potem nie chce ani leżeć ani na foteliku siedzieć. Mam nadzieję że dzisiaj będziesz miała o wiele wiele spokojnieszy dzień!
Co do czapeczki i bucików też będę takie zamawiać od tej babeczki tyllko czekam na sukienkę i wtedy coś dopasuje :-)
dubeltówka - faktycznie bajki mogą być zmorą w nadmiarze bo dzieci wtedy nie chcą się niczym innym interesować ja się wkurzam jak jesteśmy u teściów i mała zaraz zaczyna marudzić to pierwsze co to jest branie na ręce i "ooo ona tv chciała pooglądać" bo się zapatrzyła w telewizor i tak z nią stoją. To ja od razu im mówię żeby nie patrzyła w niego. Kurcze oni wszystko zrobią byle dziecko nie marudziło a potem jest krzywda dla dziecka
trasia - cieszę się ze w końcu ci się unormowało! Ja dzisiaj w nocy miałam takie twarde cyce że myślałam że pękną bo młoda tak pospała.
katamisz - gratuluje autka niech się dobrze sprawuje!
setana - super że wszystko jest OK byle tak dalej. Co do puzzli też je wyrzuciłam po jednym dniu zabawy
misia - gratuluje silnej woli mi się nawet brzuszków nie chce a obiecuje sobie że wezmę się za siebie bo za 3 tygodnie chrzest ale jakos mi to nie wychodzi ....
mamusia - taki nasz teraz los że nigdzie nie bedziemy czuły się wolne od dzieciaczków tylko zawsze one bedą na pierwszym miejscu. Ja w sobotę byłam 3 godziny u fryzjera a Pati została z mężem to musiałam zadzwonić co u nich bo rózne myśli miałam w głowie i nie mogłam sie wyluzować
Ja w końcu wyspana nie wiem co mojej Pati się stało ale jak usneła po godzinie marudzenia o 21.30 to obudziła się na karmienie o 4.30 (niestety mama wstała już o 4 i zasnać nie mogła

Co do bajek to chyba macie rację że może potem się buntować jak bajki nie zobaczy dokładnie jak z noszeniem na rękach
Madziolka - u mnie jest dokładnie tak samo tylko mała nie jest nauczona na rękach i jedynie czasami tata ją weźmie wieczorem lub tesciowie jak jesteśmy u nich wieczorem, jak ją wezmą na ręcę to trzeba z nią juz chodzić bo marudzi jak się stanie w miejscu a potem nie chce ani leżeć ani na foteliku siedzieć. Mam nadzieję że dzisiaj będziesz miała o wiele wiele spokojnieszy dzień!
Co do czapeczki i bucików też będę takie zamawiać od tej babeczki tyllko czekam na sukienkę i wtedy coś dopasuje :-)
dubeltówka - faktycznie bajki mogą być zmorą w nadmiarze bo dzieci wtedy nie chcą się niczym innym interesować ja się wkurzam jak jesteśmy u teściów i mała zaraz zaczyna marudzić to pierwsze co to jest branie na ręce i "ooo ona tv chciała pooglądać" bo się zapatrzyła w telewizor i tak z nią stoją. To ja od razu im mówię żeby nie patrzyła w niego. Kurcze oni wszystko zrobią byle dziecko nie marudziło a potem jest krzywda dla dziecka
trasia - cieszę się ze w końcu ci się unormowało! Ja dzisiaj w nocy miałam takie twarde cyce że myślałam że pękną bo młoda tak pospała.
katamisz - gratuluje autka niech się dobrze sprawuje!
setana - super że wszystko jest OK byle tak dalej. Co do puzzli też je wyrzuciłam po jednym dniu zabawy

misia - gratuluje silnej woli mi się nawet brzuszków nie chce a obiecuje sobie że wezmę się za siebie bo za 3 tygodnie chrzest ale jakos mi to nie wychodzi ....
mamusia - taki nasz teraz los że nigdzie nie bedziemy czuły się wolne od dzieciaczków tylko zawsze one bedą na pierwszym miejscu. Ja w sobotę byłam 3 godziny u fryzjera a Pati została z mężem to musiałam zadzwonić co u nich bo rózne myśli miałam w głowie i nie mogłam sie wyluzować
reklama
matko kochana ale sie rozpisujecie, a ja tu zagoniona i nie mam jak odpisac
u nas znacznie lepiej..wczoraj calyz dzien przespany, dzis juz toche pogodniej...
ja to tak z doskoku bede bo w niedziele impreza wiec wielkie sprzatanie, zakupy i inne *******ki przede mną...
u nas znacznie lepiej..wczoraj calyz dzien przespany, dzis juz toche pogodniej...
ja to tak z doskoku bede bo w niedziele impreza wiec wielkie sprzatanie, zakupy i inne *******ki przede mną...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: