reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

reklama
heej ! :)

jejaa nie wierze caaaały dzien w łózku hah ;D

ironia
ale mi smaka zrobłaś :)

a ja wczoraj zrobiłam sobie bete bo jakos nie czułam zebym była w ciazy.. wynik 50819 ;D śliiiczny :) w środe mam wizyte u ginka ciekawe jak tam moja fasolinka :-)

nie czuje sie dziś zbyt dobrze jakoś mnie muuli a wy jak tam ?

boooże cycki mi urosły :happy:


witam nowe mamy :) !!
 
Witam niedzielnie :)

Aestima, jak było? Dałaś radę wysiedzieć? Jak spektakl?

Blusia, ja mam usg dopiero 6 grudnia, więc jeszcze później, ale w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem spokojniejsza, strasznie panikuję...

Traschka skąd ten dołek, co się stało? Przytulam...

A ja znowu pobudkę o 2 w nocy miałam, znowu Jasiek gorączkował mocno... Na szczęscie dospałam rano, mężuś zajął się dziećmi :)
Teraz czekam aż przygotuje śniadanko, to już nasza tradycja, że w nd O. zajmuje się śniadaniem :)

Miłej niedzieli!
 
Dzień dobry :)
Pobudka!! :)

O Zeberka mnie ubiegła :) U nas też tatuś dziś śniadanko zrobił. Jasia przed chwilą zabrał dziadek więc dzisiaj dzień leniucha :)
 
Ostatnia edycja:
Hejka. Choinka chyba coś złapałam, coś mi się wydaje że bez L4 i porządnego chorowanka sie nie obejdzie. Oczywiście porządnego jak na ciąże, bo na razie nie mam gorączki i nie chce do niej dopuścić. Chyba mnie zatoki złapały. Ale nie chce zapeszać ale mnie coś nie mdli już. I powiem wam że nie obraże się jak już nie wrócą mdłosci. I wcale nie będe mieć z tego powodu żadnych złych przeczuć. W końcu trzeba kiedyś zacząć się cieszyć ciążą tak na 100%.
 
Witam serdecznie w niedzielny poranek!!!!!
Zazdroszczę wszystkim leniuszkom.....,pomału muszę się zbierać do pracy(nagła sprawa):-:)-:)-:)-:)-(

Blusia ja biorę luteinę 2x2,dostałam aż 90 tabl,mam wybrać je do końca;3 tyg temu miałam bardzo silne wymioty, zaczęłam brudzić:-:)-:)-(,pojechałam do szpitala i lek zrobił usg,z maluszkiem wszystko ok:tak::tak::tak:, ale były widoczne dwa krwiaki...:-:)-:)-((poszło naczynie od wymiotów),moja gin potwierdziła dawkę, myślę że lek wie kiedy dać jaką dawkę,,,więc spokojnie zaufaj swojemu gin pozdrawiam:tak::tak::tak::tak:
traschka mam nadzieję że dzisiaj jest już lepiej:tak::tak::tak:
 
Witam :-)
Witam nowe zafasolkowane:-)

Ja już po śniadanku,ale pomysły na jedzonko powoli sie koncza.Zaczynam jesc tylko po to zeby mdlosci nie miec ale tak wogole to nie mam na nic ochoty:no:

mamusia.olusia mieszkam tam gdzie sniegi i swiety Mikołaj pierwszy dociera:-)Skandynawia:-)

Blusia ja też bede miała usg 3 grudnia:-)

A wogóle to wspominałyscie o detekorze.Ja własnie przedwczoraj go zamówiałm a teraz sie zastanawiam czy dobrze zrobiłam:confused:Boje sie tego nakrecania i tego ze spanikuje jak cos bedzie nie tak,ze bedzie on w codziennym urzytku no i wogole.No ale nic fakt sie stał ,teraz czekam na przesyłkę.
 
Blusia, sama zastanawiałam się dlaczego po 9 nikogo tu jeszcze nie ma... ;)

Tusen, mam nadzieję, że będziesz zadowolona z detektora, daj prosze znać co o nim myślisz, czy warto, czy nie warto, czy łatwo znaleźć serduszko itd... Oki?
 
Hej Dziewczyny! Doła mam jak nie wiem co....leżę, leżę i leżę...a do tego ryczeć mi się chce....cały czas się martwię tym że moja Truskaweczka jest za mała...kolejna wizyta dopiero 25.11...więc chyba zwariuje do tego czasu....eh.
 
reklama
Hej dziewczyny:)
Misialina- wielkość maleństwa to bardzo indywidualna sprawa... Gdyby było faktycznie za małe lekarz nie umówiłby się z Tobą na następną wizytę 25 tylko zdecydowanie wcześniej!! Moim zdaniem martwisz się bez sensu, ale to rozumiem, bo ja też coś sobie ciągle wymyślam- tak już mają kobietki po stracie. Ale spróbuj proszę odsunąć te złe myśli jak najdalej... Mi się ostatnio znów nasiliły bóle brzucha (może dlatego, że gdyby nie ciąża za 2 dni byłaby @) i też sobie wkręcam, że może serduszko nie bije czy coś... Tak naprawdę uspokoję się 23.11 jak zobaczę, ze wszystko ok ale póki co staram się odsuwać złe wizje i myśleć pozytywnie:)
Zebrra- w teatrze koszmar- ciasno, duszno, niewygodne krzesło i brak przerwy na siku! W ciąży zrobiłam się chyba marudna i wymagająca... Więc po spektaklu szybciutko do domku, włączyliśmy sobie twin peaks na laptopku- pełen komfort- pozycja półleżąca, przerwy na siusiu, herbatka... Wszystko czego marudnej kobiecie w ciąży potrzeba:)
 
Do góry