tusenfryd18
Fanka BB :)
Ja swoje westele strasznie przezylam.Nie wyspalam sie w przeddzien,rano fryzjer,kosmetyczka cywilny,przebieranie zdjecia koscielny boze to bylo straszne.Wesele i usmiechanie sie do wszystkich.Jak stalismy z kieliszkami i mama z tesciowa zblizaly sie z chlebaem bylam wsciekla mialam ochote wszytkim wykrzyczec ze ja juz chce do domu.
Nogi mi odpadaly a konciki ust bolalyod tego ciaglego usmiechania sie.Tance z kazdym wujkiem mnie wykanczaly,szukalam okazji tylko zeby sie schowac zeby nikt mnie nie widzial.O 4 rano przezylam kryzys i powiedzialam ze idze do domu bo dluzej nie wytrzymam ,poklucialam sie z mama bo uzala mnie a wariatke.Ale ja juz mialam poprostu dosyc.
Dzis jak patrze z perspektywy,nie zgodzilabym sie na zadne wesele.Wesele jest dla gosci a nie dla mlodych.
ja -zolza zazdroszcze Ci teraz tego przyjecia,
Nogi mi odpadaly a konciki ust bolalyod tego ciaglego usmiechania sie.Tance z kazdym wujkiem mnie wykanczaly,szukalam okazji tylko zeby sie schowac zeby nikt mnie nie widzial.O 4 rano przezylam kryzys i powiedzialam ze idze do domu bo dluzej nie wytrzymam ,poklucialam sie z mama bo uzala mnie a wariatke.Ale ja juz mialam poprostu dosyc.
Dzis jak patrze z perspektywy,nie zgodzilabym sie na zadne wesele.Wesele jest dla gosci a nie dla mlodych.
ja -zolza zazdroszcze Ci teraz tego przyjecia,