reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

Ja swoje westele strasznie przezylam.Nie wyspalam sie w przeddzien,rano fryzjer,kosmetyczka cywilny,przebieranie zdjecia koscielny boze to bylo straszne.Wesele i usmiechanie sie do wszystkich.Jak stalismy z kieliszkami i mama z tesciowa zblizaly sie z chlebaem bylam wsciekla mialam ochote wszytkim wykrzyczec ze ja juz chce do domu.
Nogi mi odpadaly a konciki ust bolalyod tego ciaglego usmiechania sie.Tance z kazdym wujkiem mnie wykanczaly,szukalam okazji tylko zeby sie schowac zeby nikt mnie nie widzial.O 4 rano przezylam kryzys i powiedzialam ze idze do domu bo dluzej nie wytrzymam ,poklucialam sie z mama bo uzala mnie a wariatke.Ale ja juz mialam poprostu dosyc.
Dzis jak patrze z perspektywy,nie zgodzilabym sie na zadne wesele.Wesele jest dla gosci a nie dla mlodych.
ja -zolza zazdroszcze Ci teraz tego przyjecia,
 
reklama
nono. wasze opowieści okołoślubne są niesamowiete :) u nas jakoś sie dużo nie piło. A i tak padliśmy nad ranem i spaliśmy do popołudnia ;-)
zolza myślę, że rozumiem to podejście.. więc pozostaje mi życzyć, by sam dzień slubu był super i by szybko nadszedł i by było po :)
tunsferyd - aaaaaaaaaale macie tam fajnie :) iglo - bomba:)
ja też lubie zimię i śnieg rzecz jasna.. :)
 
no moj tata to najbiedniej na tym wyszedł hihi :) bo wiesz do 12 nic w ogóle nie pił, żeby w razie czego czegoś dopilnować i w ogóle taki zestresowany był jakby na szpilkach siedział :) a później to już się wyluzował po oczepinach i zaczął imprezować :) w życiu nie widziałam, żeby ktoś wypił tak szybko litr zimnej wody haha :)
a niestety w tym wieku to juz trzeba na siebie uważać, ale goście też zobowiązują heh :) od sierpnia nie widziałam, żeby wypił więcej niż kilka kieliszków na imieninach :)
ale ubaw był przedni :) podobnie z mężem, który nigdy nie pił za dużo wódki bo nie lubi, ale na weselu wypił i piwko i wódkę i winko a rano jak sięobudziłam koło niego i popatrzylam to pomyslałam sobie....WTF?!! o matko..!! :)

ale nie powiem czasami brakuje mi piwka, zwłaszcza jak idziemy co piątek do znajomych - wszyscy drinkują a ja z soczkiem siedzę :) ale sąsiad zawsze mi nalewa soczek do kieliszka na wino i jakoś mi lepiej :)


oj wracam do dodawania firm do katalogów błe..nudnawe to już.. :)
 
Tusenfryd, ja z kolei zawsze mówiłam, że nie chcę wesela, ale kiedy już postanowiliśmy się pobrać, jakoś tak zaczęło mi się chcieć ;) tylko musiałoby byc na moich warunkach - właśnie bez takich szaleństw, jak Ty opisujesz, nasza lista gości, nasze zasady. Już nawet mieliśmy zarys pierwszego tańca ;) No ale cóż, będzie przyjęcie i też będzie ok - mam nadzieję, że to się uda.

Nutria, oooo, dzięki :) Oby i Twoje życzenia się ziściły ;)
 
ja ci powiem żewspominam genialnie zabawę :) była tak totalnie na luzie, bez spinania się po prostu cudo..wszyscy byli pod wrażeniem, że w ogóle się nie denerwujemy tylko dobrze bawimy :) a z takich moich widzi mi się to mieliśmy
- na pierwszy taniec nightwisha upiora z opery - naprawdę zrobiło to wrażenie na gościach, którzy czekali znudzeni na jakiś złoty krążek, a tu taki boom, jak hukło basem to starsi prawie zeszli na zawał :) Choreografie ułożyliśmy sami 2 dni przed, bo jak byliśmy na lekcji u jakiejś babki to kazała nam do tego tango tańczyć - co w ogóle mi nie pasuje do metalowych przeróbek :-/ więc zrobiliśmy własną historię :D

- ja do sukni ślubnej miałam ubrane czerwone trampki a miś czarne z logiem pink floyd :) zrobiły taką furore, że szok :) każdy chciał mieć z nimi zdjęcie :D

41126151728078174166100.jpg
 
ja ci powiem żewspominam genialnie zabawę :) [...]- ja do sukni ślubnej miałam ubrane czerwone trampki a miś czarne z logiem pink floyd :) zrobiły taką furore, że szok :) każdy chciał mieć z nimi zdjęcie :D

GENIALNA SPRAWA! :D Jestem Twoja fanką :D I muzyka, i układanie choreografii po swojemu, no i trampki!!! :D Super :)
 
mój tata od początku był za nightiwshem i w ogóle chciał, żeby do kotleta metallica leciała,ale mama go trochę naprostowała, że inni też tam będą ;P no ale z trampek bym nie zrezygnowała - a jaka wygoda !
 
reklama
Do góry