dzień dobry!
U nas kiepska nocka, to pewnie przez ten upał. Wczoraj Marysia też była marudna, musi się przyzwyczaić do tych temperatur. W koncu ja sama byłam zmęczona tym skwarem a co dopiero taki maluszek. Podobnie jak u
Ironii, moja mała wczoraj też nie chciała jeść. Tylko przystawiłam ją do cyca, ona troszkę pociągneła i od razu się irytowała. Dawałam jej wodę, rzucała się na nią od razu. Zatem u mnie zalecenia położnych aby nie dopajać dzieci bo nasz pokarm wystarczy, w trakcie upałów zdecydowanie się nie sprawdzają. Gdybym jej nie dopajała to by się biedna odwodniła, bo jeść nie chce.
Dziś chyba wyskoczymy gdzieś nad wodę. Wezmę wózeczek, kocyk, kanapki i pojedziemy nad rzeczkę do cienia. Normalnie sielanka
Justynka ja jem chleb od pierwszego dnia po porodzie, co innego miałabym jeść na śniadanie i kolację przy tak ograniczonej diecie??? WIem tylko, że lepszy jest chlebek lekko czerstwy niż świeży. Jem głównie pieczywo pełnoziarniste albo chlebki żytnie i razowe.
Aestima tak przykro czytać o waszych problemach... udusiłabym naszą kochaną służbę zdrowia za te ich pomyłki!!! Dobrze, że Miesio prznajmniej nie jest wymęczony chorobą, tylko te wyniki badań. Trzymam za was kochana żeby już wszystko się unormowało.
ramari współczuję kolek u Radzia
To jest coś co mnie przerażam, bo człowiek nie może pomóc tylko patrzy jak maleństwo cierpi. Ściskam i dodaję sił!
Madzioolka a czemu nie zabieracie małej do sklepu? Ja kilka razy byłam z nią, czy to na ciuchach czy w spozywczym. Często nie mam innego wyjścia, bo zakupy trzeba zrobić a jestem sama więc jedziemy wózkiem do sklepu. A wczoraj wreszcie wybrałam się po jakieś ciuchy, bo kompletnie nie mam w czym chodzić z racji mojego wielkiego rozmiaru
Ja łaziłam po przebieralniach a M. jechał za mną z wózeczkeim i doradzał
Jechaliśmy autem więc mała była cały czas w foteliku. Zakupy trwały ok 1 godziny i Marysia przespała cały ten czas. Ona najlepiej śpi jak wokół się coś dzieje - kupilismy jej radio do pokoju bo w ciszy nie potrafiła zasnąć
Silva trzymam kciuki aby wszystko okazało się tylko pomyłką!