reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

p.s. do mam karmiących-jecie chleb?
ja jem cały czas - chleb, bułki, drożdżówki

Madzioolka a czemu nie zabieracie małej do sklepu?
Tomek twierdzi że jest jeszcze za mała żeby ją wpuścić między taką ilość ludzi a ja nie mam siły ani ochoty się o to z nim kłócić, Mała podrośnie a sklepów nie zamkną - co się odwlecze to nie uciecze :)

Madziolka naprawdę nie widzę problemu karmienia dziecka w miejscu publicznym,może to kwestia psychiki .Przecież nie ma nic piękniejszego niż karmienie.A cyc wywalony ,jak to określasz:szok:Czy nie obrzydza Cie widok obrzyganego pijaka na ławce w parku?????
Nie obraź się,bo być może nie o to Ci chodzi,ale takie podejście to trochę dyskryminacja naszych maleństw.Bo niby czemu my możemy jeść w miejscu publicznym,restauracja,bar czy piknik w parku a naszym maleństwom tego nie wolno,albo to wywołuje u niektórych nie smak.
Madzioolka odnośnie karmienia w miejscu publicznym to dla mnie nigdy nie był problem. Fakt nie robię tego w jakiś ostentacyjny sposób, ale też nie uciekam gdzieś po kątach. Traktuję w tym czasie swoje piersi jak butelkę z mlekiem, a jeśli ktoś widzi w tym coś zdrożnego, niemoralnego czy związanego z ekshibicjonizmem to niech się leczy. Takie moje zdanie.
Może się źle wyraziłam - publiczne karmienie piersią mnie nie obrzydza, nic z tych rzeczy, broń boże nie potępiam - po prostu dla mnie jest to bardzo intymna chwila, moment wyciszenia dla mnie i dla mojego dziecka i mój cyc zarezerwowany jest tylko dla Niej.
Może mam dziwne podejście ale dla mnie karmienie jest elementem tworzącym niepowtarzalną więź między matką a dzieckiem i nie sprowadzam tego tylko do funkcji bufetu dla dziecka. Ale tak jak Ironia mówi - każdy ma swoje zdanie na ten temat :)

Madzioolka...my też regularnie z Małą chodzimy na zakupy :-). Mała normalnie jeździ w wózku w gondoli jak jesteśmy w marketach. Na zakupach karmię ją butelką, bo też jakoś nich chcę cyca wyciągać.
No u nas jest właśnie ten problem że Majka nie umie obsłużyć smoczka i nie toleruje w buzi nic innego poza cycem :)


A tak poza tym to witajcie wieczorową porą :)
My właśnie po kąpieli i się cycuchamy :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam wieczornie...
ale mnie zcielo masakra ;p
zasnelam przy malej ok 17.00 i dwie godzinki jak z nbicza strzelilo spalam :sorry2:

.... ide poczytac co u Was ...
buzka dla kazdej z Was i Waszych pociech :*
 
a moje dziecie jak na złosc zasneło !! AAA zwariuje z tym małym grzdylem dzisiaj.... jak sie wykąpiemy i najemy to bedzie juz po 21 :]

a niech tam nie chce jesc to niech śpi nie bede go przeciez na jedzenie budzić ;-)

takze ide zapodac zimną szklanke coli i na balkon delektowac sie świezym powioetrzem nie skażonym kupkami i siuśkami hihi :-) a maly taki nadaktywny i tyle uwagi teraz chce ze spałam dzisiaj do `13:30 :szok:
 
ironia niedobra jestes! :-p;-)

ja od Ciebie postow chyba nie bede czytac... bede omijac wielkim lukiem ;-)
nosz kurde co czytam to Ty sie chwalisz ze albo cole pijesz, albo alkohol, albo kebab... a moja cycowa i tylko slinke przelykam :zawstydzona/y:;-)
 
witajcie kochane:) troche mnie tu nie bylo, widze ze juz mamy komplet naszych dzieciaczkow. w sumie to mam odwyk od kompa. po pierwsze nie mam czasu bo dominika juz nie chodzi do przedszkola wiec zajecie mam non-stop, po drugie jesli jest pogoda to siedze na dworze a po trzecie przerzuilam sie na czytanie ksiazek-troche trzeba sie odchamic:) chcociaz barkuje mi naszego wspolngo plokowania ale stety lub niestety skonczyl sie pewien etap w nasym zyciu i juz nic nie jest takie jak bylo przez te 9 miesiecy. bylo mi tu z wami bardzo milo.....
u nas generalnie ok chcoiaz maly dostal jakiejs wysypki na buzi i troche ostatnio placze - nie wiem czemu no i oczywiscie tylko ja go moge uspokoic.a jutro dziemy na szczepinie....Ironia pisze tu o takich smakolykach co je i pije a ja dodatkowo zrobilam sobie diete bo nie wiem co malego uczulilo a juz tyle rzeczy jadlam bu.....a teraz jade znowu na kanapkach i rosole. Karmienie piersia w miejscu publicznym mi osobiscie nie preszkadza ale wiem ze wiele osob krepuje.
nie wiem co tu jeszcze napisac bo nie nadrobie
sciskam was goraco kochane buziaki
 
witam się wieczornie i ja! :-)

Antoś zasnął już... Mam nadzieje, że w nocy da Nam pospać, bo póki co nie mam co narzekać- Młody śpi po 8 h dziennie (w sensie w nocy)

Ironia ale Ci zazdroszczę... Też bym sobie cole wypiła i przegryzła kebabem :wściekła/y: ehhh... Ale co tam... Kiedyś w końcu to zrobie!
Madziolka widzę że Twój Tomek trochę przewrażliwiony... My już z Antkiem na marketowe spacery chodzimy...
Dziecko musi się w końcu uodpornić... Ale masz racje, lepiej się o to nie kłócić...

Mąż kończy kąpiel... więc uciekam na "nasz" serial- Housa :tak:;-)

Miłego wieczorku i spokojnej nocy Mamusie :-)
Całuję :*
 
reklama
Do góry