reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Witam się i zaraz zmykam, bo czekam tylko az Tomaszek sie obudzi, dajemy pocyckac i lecimy na pierwszą wizytę do pediatry. Mam nadzieję, że wszystko ok.

A my kąpiemy też koło 19-20...chyba, że bąbel np. zaśnie o 18 i obudzi się koło 22 to robimy dzień dziecka i wycieramy całego tylko chusteczkami :-) już dwa razy mieliśmy takie "święto" ;-) Jak mawia, niezbyt elegancko moja babcia: od brudy i smrodu jeszcze nikt nie umarł :-D

Larvunia szefowa, a my nasz wątek mamuś czerwcowych gdzies przenosimy, bo nie chciałabym stracić z Wami kontaktu, a przecież my już wszystkie obecne mamy,a nie przyszłe :)
 
reklama
Dzień dobry, ja już po kawusi :)
U nas nocka spoko jak zwykle ale widzę już że chyba kolejny dzień będzie pod znakiem cycka i marudzenia...

Napiszcie mi o której kąpiecie dzieciaczki?
19-21, w zależności od tego jak Mała wstanie.
Tomek kilka razy chciał zrobić jej "dzień dziecka" ale nie pozwoliłam, po kąpieli Majka zasypia od razu i się uspokaja więc nie chciałam ani jej ani sobie tego odbierać :)

Dziewczyny bierzecie jakieś witaminy typu PRENATAL?
Ja biorę Femibion, tak jak w ciąży, do tego żelazo jeszcze na anemię poporodową.
Dzisiaj byłam na pobraniu krwi, ciekawa jestem jak moja hemoglobina, mam nadzieję że już w normie, po porodzie byłam blada jak trup a teraz wydaje mi się że kolorek mi wrócił :)


Widzę że pogoda w polsce się poprawia, może i do mnie dojdzie słoneczko bo póki co wieje, niebo siwe i co raz pada...

Miłego dnia :)
 
Ostatnia edycja:
dzieńdoberek
ja dziś w jeszcze lepszym humorze niż wczoraj ;) mój kurczaczek znowu ładnie przespał noc i jestem z siebie dumna że wytrwałam choć wysłałam przedwczoraj już mojego po mleko modyfikowane na szczęście jeszcze go nie otworzyliśmy :D
zaraz przyjdzie do mnie położna środowiskowa i mam ściągane szwy (czego się troche boję) no i jestem ciekawa jak tam mój maluszek a zwłaszcza jego pępek, dam znać jak będę po wszystkim

Evka - no dokładnie to kwestia czasu mam nadzieję że już teraz będzie tylko lepiej, mój Tymcio też lubi smoczki aventu 0+ najbardziej mu pasują a to dobrze bo mam aż 3 takie (2 innych firm poszły w odstawkę)

Dubeltówka - gratulację Kochana, cieszę się że już jesteście w domku ;)

Madziolka - dziękuję za miłe słowa i vice versa :*

dziękuję Wam laseczki za wsparcie i podniesienie na duchu bo inaczej chyba nie dała bym rady z tym karmieniem i poddała się sztucznemu mleku a tak Was posłuchałam i jestem taka szczęśliwa, jeszcze raz Wam dziękuję :D
 
Larvunia szefowa, a my nasz wątek mamuś czerwcowych gdzies przenosimy, bo nie chciałabym stracić z Wami kontaktu, a przecież my już wszystkie obecne mamy,a nie przyszłe :)
juz chyba justynka o to pytala... Adminka przeniesie nasz watek spokojnie, jak bedzie miala czas.
Zaraz sie spytam czy ja mam to zrobic bo w sumie nie wiem...
 
Hej Mamusie!
Muszę się troszkę pochwalić swoją córcią.... Jest spokojna i jeszcze "porządnie" nigdy nie płakała odkąd się urodziła. Owszem marudzi czasmi, w nocy czasami tak mocno śpi że też ją budzę na jedzonko. Smoczka jeszcze nie dawałam, bo nie ma takiej potrzeby. I jedziemy cały czas na cycku, zero butelki, chociaż mam kupione na czarną godzinę.

Ivona! Ja kąpie Madzię ok 20-21 potem tylko cyc i po 21 już śpi. Wolę wykąpać troszkę później to wtedy też później wstaję do karmienia. A po kąpieli o wiele lepiej śpi.

AgatkaT mi jeszcze zostaływitaminki FEMIBION. Ale na najbliższej wizycie u lekarza spytam o inny tańszy zamiennik. Femibion ponad 50zł kosztuje....

Dziewczyny mam spory psychiczny dylemat. Trochę nawet wstydzę się mówić o swoich potrzebach przed rodzicami, bo teraz "jestem Matką i dziecko ma siedzieć w domu przy cycku" ale posypały nam się zaproszenia na śluby i wesela a ja strasznie chciałabym pójść. Tylko jak to powiedzieć i zorganizować? Ja sama dręcze się myślą że będę musiała zostawić na kilka godzin maluszka a z drugiej strony w te wakacje i tak nie ruszymy się z domu i przyda mi się jakakolwiek rozrywka. Co robić?
 
Baśka1 w ogóle nie miej żadnych skrupułów i śmigaj na weseliska. Kto u licha powiedział że świeżo upieczona mama ma siedzieć w domu z cyckami na wierzchu i czekać grzecznie na zawołanie dzieciątka że chce jeść? Myślę że przez cały czas ciąży wiele z nas dostatecznie już było "odseparowanych" od życia towarzyskiego. A jeśli chodzi o dzieciątko to wierz mi że nie zauważy jeśli znikniesz na kilka godzin. Natomiast jeśli rodzice (dziadkowie) uważają że powinnaś teraz siedzieć w domu to może powiedz że masz mało wyrozumiałych znajomych, którzy pogniewają się jeśli nie będziesz z nimi w tym ważnym dla nich dniu.
 
ja bym wzieła ze sobą bąbla na wesele... w tym tygodniu mamy jedno ale na szczescie wymixowalam sie jeszcze w ciązy bo i tak dosc wydatków teraz mamy... ale troszke żaluje potańcowałabym troszke :)


młody dzis cos w dupe daje... o 7 wstalismy i zasnał dopiero po 13 o_O i baw tu sie od rana śpiewaj przewijaj na każde stęknięcie herbatki co chwila mlecio i tak w kółko a spać nie ma komu...a ja pranie robie od 8 do 12 w ratach, tak samo wieszanie.... o myciu naczyn nie mówie... dzisaj mąz bedzie mył bo sie po prostu nie da :-)

mała choleryna...:cool2:
 
reklama
Baśka popieram dziewczyny, jak masz ochotę iść na wesele to idź i nie patrz na to co sobie pomyślą inni - to że zostałyśmy mamami nie oznacza że przestałyśmy być po prostu ludźmi z normalnymi ludzkimi potrzebami, jeśli ktoś tego nie rozumie to trudno...
No bynajmniej ja nie mam klapek na oczach, że tylko dziecko pieluchy i nic więcej, poszłabym do kina czy do knajpki ze znajomymi i przyjdzie na to czas :) jak Majka zaczai o co chodzi z butelką to będzie ją można podrzucić do mojej mamy ale póki cyc jest jedynym jadłopodawcą to nie ma jak...

Dotarło do mnie Wasze słoneczko :):):) co prawda wygląda zza chmurek jeszcze bardzo nieśmiało ale udało mi się zaliczyć 2-godzinny spacerek i Majka cały czas słodko spała:) jestem przeszczęśliwa choć nogi wchodzą mi w cztery litery bo ja to do tych mniej aktywnych fizycznie należę - czytaj - wożę dupę samochodem gdzie się da :):):)
 
Do góry