reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Witam się znów...Tomaszek dał nam zrobić małą drzemkę...teraz wstałam żeby wylicytować laktator na allegro, ale mi sprzątnęli spod nosa wrrrrrrrrr...no nic, już poluję na następny :)

Cześć Mamusiu :) Fajnie, że u Was lepiej. Ja już pomału wyczuwam mojego krasnala. Chyba kwestia czasu i pogromimy nasze małe cwaniaki ;)

Dziewuszki co do smoczków...ja to widzę, że chyba nie ma "najlepszego". Niby słyszałam, że najlepszy TT 0-3, no i kupiłam, ale okazało się, że kształ nie pasuje mojemu krasnalowi, wypluwał, krzywił się, płakał, nie chciał dzioba nawet otwierać jak się za pierwszym razem orientował co mu wciskamy. Od znajomej dostaliśmy smoczek avent 0+ i ten jest dla nas najlepszy, bo Tomaszek go chętnie cycka do snu. Moim zdaniem ten smoczek TT ma za płaski kształt i jakąś taką dziwnie zadartą końcówkę, a ten avent jest nieco bardziej zbliżony do brodawki.
 
reklama
Witajcie :-)
My dziś u ortopedy bylismy, wszystko dobrze. Kolejna wizyta za 3 miesiące.
Wczoraj z kolei po raz kolejny Julia miała pobraną krew, cos ta żółtaczka odczepić się nie może od niej. I NARESZCIE JEST LEPIEJ!!! BILIRUBINA SPADA CORAZ WIĘCEJ!!!!. Mam nadzieję, że koniec z pobieraniem krwi, bo wczoraj już te baby w szpitalu przesadziły! Kłuły Julię w dwie rączki przez 15 minut a ona tak płakała bardzo :-(!!!!

Dubeltówka!!! Nasza najwytrwalsza Mamusiu Gratukacje!!! Chyba zamknelaś naszą listę Mam Czerwcowych!

Poczytałam, że piszecie o długości snu wasych maluszków. Starszne śpioszki macie......super!!! Moja Ksiynicyka budzi się z zegarkiem w ręku co 3 godziny, wczoraj zrobiła mi niespodziankę bo spała od 23.45 do 04.20. Mam nadzieję, że coraz lepiej będzie.

My jutro się pakujemy i w piatek jedziemy nad jezioro. Mój M od dzis na urlopie więc czas powczasować! Oczywiście będę zagladać do Was!
 
Beni po godzince tańców i śpiewaniu wskoczył do wanny, pojadł sobie i już nyna kudłatka moja kochana :-)

matko dzisiaj zaszalała i nalałam mu prawie pełną wanne wody, ale był zdziwiony jak sobie dryfował sam swobodnie hihi :-) jedyna szansa żeby mu paszki umyć bo inaczej tak zaciska że nie da sie dojść :D

zjesliśmy zapiekanke makaronową i lece pod prysznic i do łóżeczka odpoczywać ..dzisiaj sobie juz odpuszcze martini bo rano mnie suszyło a wypiłam tylko pół szklaneczki :szok::-D :-)
 
Kochane melduję że żyję :)
Czytam regularnie ale już nie mam kiedy odpisać - Mała ma ostatnio ciężki okres...

Jakoś 1,5 tyg temu zaczęły się problemy brzuszkowe - najpierw wyglądało to tak że cały dzień był spoko, ładnie jadła, załatwiała się i spała ale jak tylko przychodził wieczór zaczynał się dramat - potrafiła niespać od 18 do 24 i cały ten czas prężyć się i strasznie płakać, nie mogła się załatwić i była bardzo zagazowana... a ostatnie dni to już koszmar - niby nie ma już takiego wielkiego płaczu ale jest marudzenie od samego rana i leżenie przy cycku cały dzień... w zasadzie zajęcie dla mnie fizycznie niemeczące no bo co może być męczącego w leżeniu cały dzień (karmię głównie na leżąco, tak mi najwygodniej) ale psychicznie już wysiadam, Tomek też...
Na szczęście, dzięki bogu, mimo wszystkich tych przejść noce są super - Mała zasypia 23-24 i budzi się kolo 5-6, zmiana pieluszki, karmienie i zostaje już z nami w łóżku - wiem że to całkiem niepedagogiczne bo jak się przyzwyczai to będzie ciężko oduczyć ale ja nie mam siły wstawać bo przysypiam razem z nią a na samą myśl że jak ją zacznę odkładać do łóżeczka i mi się wybudzi to robi mi się słabo...

Jeśli chodzi o karmienie to Maja jest tylko na cycu, próbujemy czasem podać glukozę ale Ona nie rozumie co to butelka i smoczek więc przepajanie wygląda tak że otwiera dziobek jak sroka a my jej wpryskujemy zawartość butelki :)
W ten sposób dawaliśmy też herbatkę z kopru, jednak pediatra powiedziała że taka herbatka ma sens ale dopiero u 3-miesięcznego malucha, u młodszych dzieci aż za bardzo pobudza pracę jelit i też powoduje wzdęcia więc ją odstawiliśmy tym bardziej że nie widziałam po jej podaniu żadnej poprawy...

Wczoraj mielismy wizyte patronażową pediatry - Maja oceniona wzorowo :) za dwa tyg jedziemy na szczepienie i wtedy się zważymy bo nie wiem ile przybrała, ale że przybiera ładnie to widzę po coraz ciaśniejszych bodziakach więc nie przejmuję się tym że nie znam jej dokładnej wagi :)
W dalszym ciągu mamy kikutek, chyba będziemy bić rekord w kwestii czasu zakiktkowania bo jeszcze trochę z nami pobędzie... pediatra powiedziała żeby się nie martwić bo to nic złego, goi się ładnie, nie jest czerwony a siedzi tyle bo zawiązany dość ciasno i wietrzy się tylko podczas zmiany pieluszek bo wtedy go oczyszczam, no i nie robię tego już osteniseptem tylko gazikami ze spirytusem, szybciej podsycha i się nie babrze.

Dobija mnie pogoda, z resztą jak większość z Was... cały czas leje, Maja była na dworze tylko dwa razy, na balkonie sporo spała, no ale to nie to samo co spacer... podobno taka pogoda ma utrzymać się do 17 lipca... oby nie...

Postaram się częściej pisać jak tylko Mała pozwoli bo bardzo brakuje mi aktywnych dyskusji no i dla zdrowia psychicznego muszę "porozmawiać" z kimś kto przechodzi to co ja bo zwariuję :)


A tak w ogóle to chciałam wszystkim Czerwcówkom pogratulować świetnych dzieciaczków, podziękować za tak wspaniale spędzony z Wami okres ciąży i życzyć wszystkiego co najlepsze dla Was i Waszych dzieci, aby każdy dzień był tylko lepszy od poprzedniego, a razem przetrwamy i te słabsze chwile :)
 
Ostatnia edycja:
bry :cool2:
zapraszam na kawe\ herbate do siebie ;-) u mnie pogoda od paru dni rewelka a wrecz i za goraco :cool2: Choc padalo pare razy to teraz pogodnie jest :tak:
 
Witam się i ja, u mnie pogoda od rana rewelacja w końcu pójdziemy sobie na spacerek i sobie powerandujemy. Nocka niestety nieciakawa bo jak młoda zasnęła o 21.30 to obudziła się ok 24 a potem o 2, nastepnie nie mogłam jej uspać z 1 godzinke i jak juz usnęła ok 3.30 "zatankowana" to wstała przed 6 i koniec spania! Teraz dopiero zasneła ok 8. :/

Napiszcie mi o której kąpiecie dzieciaczki?

Larvunia - jak u was dzisiaj nocka?
 
Ivona ja kapie ok 19.00- 20.00 czasami jak slodko spi to czekam az wstanie, nakarmie i dopiero ide kapac to czasami jest przed 21.00 ale to sporadyczne sytuacje.

u nas nocka dzis bylaby fajna jak wczoraj pewnie (wczoraj spala od ok 21.30 do 4.00!) no ale jak zasnela wiszac na cycku ok 21.00 to o 24.00 takie pierdziawki zaczela wypuszczac ze i mnie obudzila, no i w koncu wykupala sie przy tym :sorry: W koncu bo caly dzien mi nic nei robila.... Wiec wstalam i ja przebralam i tu sie przebudzila mi i juz cycka szukala.... Pozniej obudzila sie o 4.00 tez kupa byla i cyc ;-) no i o 8.00 i teraz spi dalej :-)
 
ivonka - my kąpiemy tak jak larvunia ok 19-20 :)

ja poprosze kawke :-)

u nas nocka ok.. mały poszedł spać przed 20 spał do 1 w nocy (michał karmił) potem karmionko i pobudka kolejna o 5 :) więc ja jak zwykle pospałam od 20 do 5 :) a rano wziełam go do siebie żeby nie marudził i pospaliśmy do 8 :-)

my zaraz idziemy sie werandować a po południu spróbujemy na spacerek :)
 
Dzień dobry.
U Nas nocka rewelacja.
Antoś spał od 21.30 do 6.40 :szok: a ja oczywiście nasłuchiwałam nad łóżeczkiem czy wszystko jest ok... bo tak mi się długo wydawało... Obecnie jest mój Tata i go nosi (lula) i rozpieszcza mi go! ;-)
A ja mam chwilę, żeby poczytać co u Was.

Dziewczyny bierzecie jakieś witaminy typu PRENATAL? Muszę zapytać położną czy brać ten z DHA... Bo w sumie nic mi nie powiedziała...

Po wczorajszej dawce herbatki Agata była na wc!!! :-) <jupi>
Więc od dziś będę piła regularnie...

Trochę się denerwuje... bo Antoś tak dziwnie oddycha- jakby miał coś z krtanią...
A nasz pediatra ma urlop- nie wiem czy czekać czy nie.

Położna mówiła że to niby normalne... ale ja widzę że go to męczy... :eek:

Ja się biorę za sprzątanie póki Dzidek ze mną jest!
Miłego dnia :-)
 
reklama
Do góry