ta pogoda mnie dobija, leje trzeci dzień. Leje trzeci dzień, wczoraj ledwo udało się na spacer wyskoczyć a dziś nie było już szans. Byliśmy u teściów na obiadku, jakie to miłe nie musieć gotować
A jutro wpadnie moja mama z obiadem, wypas!
A moja Marysia od wczorajszej nocy jest aniołem!!! Chyba ani razy nie zapłakała, uśmiecha się ciągle i nie mogę uwierzyć, że nie robi tego świadomie, bo ewidentnie uśmiecha się wtedy, kiedy powinna
Zasypia w momencie, budzi się wyspana w świetnym humorze, aż się zastanawiam jak długo potrwa ta sielanka.
Justynka moja Marysia śpi każdej nocy po 5, 6h i ani myślę jej budzić do karmienia. Skoro przybiera i po obudzeniu nie sprawia wrażenia umierającej z głodu to dla mnie oznacza, że wszystko jest ok. Dużo robimy dla naszych maluszków ale dla siebie też trzeba czasem coś zrobić. Dla mnie ta nocka drzemka jest wybawieniem
larvuniu jeśli chcesz dawać małej smoka to może popróbuj różnych kształtów? Moje dziecię krzywiło się na dwa pierwsze ale przy trzecim załapała, a teraz dostała czwarty od swojej babci i ten bije na głowę wszystkie poprzednie. Marysia go po prostu uwielbia, choć nie wiem czy powinno mnie to tak cieszyć. Ma dni, że bez smoka jest ryk, a dzisiaj np prawie w ogóle tego smoka nie miała w buzi. Zasypiała za każdym razem bez niego.
Ja byłam zdecydowanie nastawiona na nieużywanie tego wynalazku. Ale szybko się poddałam widząc jak ssie wszystko wokół. Teraz uważam, że smok to genialny wynalazek!
Doggi niezłe wyzwanie z przeprowadzką teraz. DObrze, że masz w sobie taki power bo ja nie wyobrazam sobie teraz pakowania kartonów... wielki szacun! A dokąd się przeprowadzasz?
Z tym ociąganiem to chyba trzeba bardziej regularnie...piszesz że odciągasz dwa razy dziennie a to raczej za rzadko żeby utrzymać laktację. Wiem, że polecają odciąganie co 3h łącznie z nocą, ale to na rozbujanie laktacji na początku. Może u ciebie wystarczyłoby zwiększenie ilości odciągania do 4x dziennie?
mamusiu czerwcowa witaj! CUdownie, żę już z dzieciątkiem! Niebawem wszystko się unormuje i mały nie będzie tak wisiał na cycu non stop. Na początku mamy mało pokarmu i maluszki żeby się najeść muszą się sporo przy tym cycu namęczyć. Będzie dobrze!
Doris ja też mam nadzieję, że forum nie umrze... z drugiej strony jak łatwo teraz nadrobić zaległości