reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Mąż ganiany jest jak bydło codziennie, ze zrobieniem nie było problemu, ale przyczynić się do wyjścia to już nie tak łatwo.
Bardziej mi ciężko psychicznie niż fizycznie bo siły mam za dwóch. Od kilku dni brzuch mi się spina co chwila, ale na tym się kończy i przy każdym takim stawianiu się mam nadzieję, że może coś ruszy i zawsze nic i znów dół.
 
reklama
Doggi, Evka, Izunia, AgatkoR dziekuję Wam Kochane :tak: Na pocieszenie wciągnęłam wczoraj miskę czereśni co mi mamcia kupiła, tak żeby mi się lepiej zrobiło :) no i zrobiło :) A ja już mam wrażenie, że on się nigdy nie urodzi, chyba ma jakiegoś focha na mnie ;-) jeśli dotrwam do jutrzejszego ktg to oby było to ostatnie. No i znowu muszę iść po L4 do rodzinnengo, może od razu poproszę do końca lipca, bo u mnie to końca nie widać:-D

Życzę wszystkim miłego dnia
 
Jednak lipcówka:-(

Nie smuć się Kochana, lipiec to też ładny miesiąc :-)

Ironia - Maja często zasypia przy cycu (szczególnie w nocy, czasami nawet oka nie otworzy), więc jak ją się "przewiesi" ;-) przez ramie, to jeszcze trochę powisi, a tak to taka bezwładna jest... Dzisiaj w nocy jej się wcale nie odbiło (chyba nie, czasami noc do nocy dla mnie taka sama i rano już nie wiem, czy coś faktycznie miało miejsce - taka jestem zakręcona :p), dlatego pewnie rano się tak męczyła.

Taka pogoda dzisiaj, że sama poszłabym spać a tu chociaż parę rzeczy dla Młodego na wyjazd trzeba poszykować.
Arbuza bym zjadła, nie ma którąś pod ręką :-)?
 
Doggi, Evka, Izunia, AgatkoR dziekuję Wam Kochane :tak: Na pocieszenie wciągnęłam wczoraj miskę czereśni co mi mamcia kupiła, tak żeby mi się lepiej zrobiło :) no i zrobiło :) A ja już mam wrażenie, że on się nigdy nie urodzi, chyba ma jakiegoś focha na mnie ;-) jeśli dotrwam do jutrzejszego ktg to oby było to ostatnie. No i znowu muszę iść po L4 do rodzinnengo, może od razu poproszę do końca lipca, bo u mnie to końca nie widać:-D

Życzę wszystkim miłego dnia
:-D Masz rację, proś o dłuższe zwolnienie lek. Jak urodzisz, to i tak Ci je przecież przerwą. Na pocieszenie Ci powiem, że jak niektórym z nas macierzyński będzie dobiegał końca, to Ty będziesz się nim jeszcze delektowała przynajmniej miesiąc :-)
Miłego dnia i Tobie :-)

Dubeltówka - no to mąż sobie chociaż poużywa ;) Na pewno się w końcu rozkręci, w końcu musi :-) Ja raz tylko zagoniłam męża do tak "ciężkiej" roboty ;-) i w nocy koszmarnie spałam. Łapały mnie skurcze i przechodziły - masakra. Nad ranem mąż był przeszczęśliwy a ja chętnie odespałabym nockę.. :-/
 
iza ja mamto samo z odbijaniem,nie przewieszam przez ramię tylko trzymam w pionie całe ciałko musi być prosto w pionie wtedy jest najlepiej z odbiciem.Ale czasami,zwłaszcza w nocy, muszę długo czekac pomaga poklepywanie po plecykach i lekkie potrząsanie.

Jednak lipcówka:-(
lipcowe dzieciaczki są fajne,no i czasami wypadają fajne huczne urodziny na wakacjach

ja dzś zdazyłam juz pomyć naczynia, zjesc śniadanko, odgladnac tv, nadrobic zaległości na kompie, wyregulować brwi, posprzątać pół łazienki :-) uFF !!

ale Ty kobieto jesteś zorganizowana,podziwiam.....ja zjadłam dopiero śniadanie.


Muszę dupkę ruszyć wkońcu bo na 14-tą połozna przycodzi.Lista pytań jest,może w trakcie jeszcze mi się cos przypomni.
Lecę ....papa
 
Hejka! Nasz Królewna ostatnio coś mało śpiąca...za to ja jestem za nią nie wyspana...poza tym non stop prycha, furczy, sapie....dziwne odgłosy wydaje...uśmiać się idzie...dzisiaj zakupię herbatkę koperkową...czytam ze podajecie a maluszkom lepiej w brzuszku więc i ja dzisiaj kupię i zobaczę czy jej ulży w puszczaniu bączków. Co do odbijania my mamy to szczęście że Malwina beka jak stary chłop, prawie po każdym karmieniu, ale trzeba układać dziecko w pozycji pionowej tak jak pisze Tusen i Iza. Ze spaceru nici..pogoda straszna jak w listopadzie.

Dubeltówka i Kuma cieszcie się jeszcze brzuszkami, oj cieszcie...jedzcie ile wlezie na co tylko macie ochotę...potem już nie będzie tak różowo...wiem co mówię
 
Ivona - ja zauważyłam, że Maja (dosłownie) ciągnie cyca zaraz po kąpieli i ten sen jest najdłuższy. Później w nocy pomemla trochę i zasypia. Wydaje mi się, że wtedy nie doje tyle, ile powinna, bo budzi się już po ok 2 godzinach i wrzeszczy.. Pokarm jest, jak przestaje jeść to sobie naciskam na pierś i wciąż mleko płynie, więc problem tkwi jedynie (taką mam nadzieję) w próżności mojego dziecka. Przystawiasz Patrycję raz do jednej raz do drugiej piersi?

Wypiłam właśnie gorzką zieloną herbatę :-/ Nie powiem, żeby mi jakoś szczególnie smakowała :baffled:
 
IRONIA ja wiem ze trudno wyczuć dobry moment na pojenie; bede próbowała oszukać Antka i zamiast mleka może uda mi się wcisnąć herbatke; mój maluch tez się krzywi przy piciu tego koperku ale wciskam go do tad aż zacznie ssac( wiem wredna matka ze mnie).:-)

DUBELTOWKA ale lipiec to taki ładny miesiąc; mój Mlody tez z lipca i to złote dziecko. Kochana ja wiem ze jest ci cieżko, jeszcze tu na BB piszemy o naszych msluchach a ty czytasz i tez byś chciała mieć takie problemy jak my; to zupełnie normalne ale widać Twojej corci dobrze w brzuszku i jeszcze nie chce zmagać się codziennością po drugiej stronie brzuszka. Lepiej żeby poród przeszedł sam niż maja ci pomagać tymi wszystkimi lekami po których poród nie jest ani łatwiejszy ani przyjemniejszy. Mocno trzymam za ciebie kciuki, za lepszy humorek.:tak:

KUMA objadaj się ile możesz; zwolnienie weź ale do końca miesiąca to może nie, bo myśle ze do 5 lipca się wyrobisz z rozpakowaniem.;-)

A gdzie MAMUSIACORECZKI????
 
agatka- oj wredna wredna zamiast mlecia oszukuje i jakis syf wciska :)))

tusen - ja zorganizowana no co ty... gdyby nie to że mały po kazdym karmieniu daje mi 3-4 godzinki wolnego to bym chyba nic nie zrobiła... ale sie dziś wylaszczyłam..oczy pomalowane pierścionki założone i obrzygana bluzka... nosz 2 razy przebierałam sie juz bo mnie mały oplul ...eh... bycie matką pachnie mi przetrawionym mlekiem i perfumami haha


lece robić zapiekanke z kurczakiem i warzywami :-)
 
reklama
WItajcie,

u nas wczorajszy dzień był koszmarny, podobnie jak Marysia Trasi nasza Maja spała kilka razy po 10 min, później się budziła i od razu w płacz uderzała...nie wiedziałam już co mam robić...dopiero o 17 na spacerze zasnęła na półtorej godziny. Ledwo przekroczyłyśmy próg domu-z powrotem krzyk...kąpiel, rozbieranie i ubieranie też z akompaniamentem, czasami aż bordowa się robiła...ale stresa wczoraj miałam, zupełnie bezradna byłam. Nie wiem, może dlatego, że od cyca tak nagle ją odstawiłam? W nocy raz jej dałam possać, żeby nie zapomniała jak to się robi. Ale nocka spokojna, spała od 21.30 do 1.30, później od 2 do 6 a potem już tylko krótkie drzemki

Agata ja karmię małą Bebilonem Pepti, ale tylko przez 2 dni w związku z tą żółtaczką. Dziś rano przestraszyłam się, że ma zaparcia, bo w nocy zero kup, ale po butli u mnie na rękach solidne kupsko zrobiła

Evka zazdroszczę przespanych nocy!!!

Kuma nie załamuj się, już niewiele Ci zostało, dasz radę!!!

Mamusia gratulacje!! wreszcie i Ty się doczekałaś:tak:

ojej!!! Kati przyjmij ode mnie spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe:zawstydzona/y:

Kati ja kupiłam leżaczek z fisher price taki FISHER PRICE LEŻACZEK USPOKAJAJĄCY RÓŻOWY WIBRACJE (1681151222) - Aukcje internetowe Allegro dla chłopca różowy średnio ale pokazuję model. Mała wczoraj nie bardzo chciała w nim leżeć, bo ryczała cały dzień, dziś może będzie w lepszym humorze. Ma 1 grającą zabawkę i jest do 9 kg

Iza ja z Mają sobie tańczę, oczywiście bez przesady. Pomaga, bo szybko odbija. W ogóle zauważyłam, że po butli zawsze odbije, nawet wstać nie zdążę z łóżka, ledwo ją klatkę piersiową wezmę i beknięcie jak chłop na budowie. I tak jak evka pisze, nie na ramię, tylko właśnie na klatkę, tak żeby główka opierała się o przód ramienia a nie o górę. A po cycku tak w 70-80% odbija.

Trasia mam pytanie - dopuszczasz kota do Marysi? Ja jeżeli mam kota w tym samym pokoju co mała, to mam oko na niego cały czas a na noc zamykamy sypialnię, bo kot chętnie zagląda do kołyski i boję się, żeby małej krzywdy nie zrobił. Powiedz, jak jest u Ciebie?

ufff,mała śpi od 10.30, może dziś będzie lepiej niż wczoraj
 
Do góry