reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Czesc dziewczynki :)

Od nas właśnie położna wyszła ;) Mała waży 3420g :) Mój mały grubsonek się robi :) Rośnie jak na drożdżach :)
Blusia wyprzedziłaś mnie z esem od mamusi ;) Dosłownie o pare sekund ;) Hehehe :)

mamusiu bądź dzielna !! :) Zaraz będzie po :)
 
reklama
Witam dziewczyny :) życzę wam Wszystkiego najlepszego na nowej drodze z pociechami. jestem mama listopadową 2010 i mam do was prośbę. Mój synek bierze udział w konkursie i potrzebne nam są głosy więc jeśli możecie to zagłosujcie na Krzysztofa z pomarańczową zabawką G�osowanie - Czerwiec
Wystarczy tylko kliknąć <głosuj> w prawym dolnym rogu.
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc.
 
Czesc dziewczynki :)
mamusiu bądź dzielna !! :) Zaraz będzie po :)

Czytałam esmska od męża mamusi :-) Kolejna muszkieterka rozpołowiona :-) Gratulacje Kasiu!!! Ciekawe tylko, co było nie tak, że CC musieli zrobić... :eek:
Idę budzić mojego śpiocha, bo jedna pierś mi się twarda robi a Mała śpi i śpi... to już prawie 4 godzina od karmienia mija :p
 
Witam
U nas nocka super, ale dzień gorszy...ale nie jest tragicznie...

Za to ja wymiękam psychicznie, kazdy dzień doprowadza mnie do rozpaczy, dzis zajrzałam do swojej pracy a dziewczyny do mnie, a co ty taka gruba jeszcze jesteś??? rany, a ja no co, druga ciaza...i ryczeć mi sie zachciało, bo co mam zrobić jak nie chudnę....

do tego muszę kupić jakieś ubranie na wesele do brata i nie wiem kiedy to zrobie skoro tak mi ta waga stoi...rany!!!

A co do ciuszków, ja właśnie dokupiłam kilka kompletów na 56 bo nie nadążałam z praniem, bo mała jeszcze pewnie spokojnie z miesiąc w takich pochodzi...a od gosci co to mieli by przynieść ciuszki nie dostaliśmy nic, bo nikogo jeszcze nie było, a od najbliższych czyli mój brat z narzeczona i przyjaciele dostaliśmy po komplecie ubranek w rozmiarze 80.....wiec lipa....Tomo kazał mi się powstrzymywać z zakupami, bo co babcie kupią, a jak narazie to moja mama z tatą dali kaskę małej na te nowe małe ciuszki i pieluszki, a od teściów nie dostała nic....a tak mnie powstrzymywali....


Mam do Was pytanie - do tych mamuś, których dzidziolki zgubiły już kikucik. Maja wczoraj miała lekko zakrwawiony pępek. Wiem, że jak odpadł kikut to zostało w środku pępka jeszcze troszeczkę do zasuszenia. Maja ma dosyć głęboki pępek, ale dzień w dzień wkładam patyczek ze spirytusem i czyszczę na tyle głęboko, na ile mogę. Nie wiem, skąd mogła być ta krew, ale wydaje mi się, że może to ten środek? Dzisiaj było to samo. Znowu przeczyściłam i jest ok. To na pępku to taka zasuszona krewka, więc nie wiem kiedy ona "wychodzi" :(
U nas to samo, ale położna mówiła, ze tak będzie wiec kazała czyścić dopóki się nie skończy, i juz jest lepiej..

trzymam kciuki za dubeltówke, kume i mamusiecóreczki żeby jeszcze dziś się doczekały!!! bo mamusia czerwcowa już widzę ma swojego synka!!!
 
U nas kiepski dzień. Marysia od 7.30 prawie nie śpi. Od rana leje więc spacer też odpada. Spała kilka razy po 10 minut i to na tyle. A taka śpiąca pogoda...

Tusen uwielbiam te worki sako, sama chciałabym taki dla siebie ale nie mam pojęcia gdzie by się zmieścił w domu, u nas nie ma zbyt wiele miejsca niestety.

Andariel super, że tak wam pasuje spanie razem! Z reguły w pewnym momencie rodzice chcą żeby dziecko jednak wróciło do swojego łóżeczka a maleństwo nie bardzo chce. Ja zdecydowanie stawiam na spanie Marysi w swoim własnym łóżeczku i wolę w nocy wstawać i podchodzić kilka razy do łóżeczka niż spać z nią. Wtedy w ogóle nie spię, bo boję się, że coś jej zrobię, przytrzasnę ręką, nogą, przywalę kołdrą i się udusi itp. POza tym często przyłazi do nas w nocy kot i też nie jestem pewna jego reakcji na dodatkowego lokatora w łózku:)
 
Witam dzisiaj wczesnym popołudniem:-)

Ja dzisiaj zarobiona jestem. Własnie Antos usypia przy cycu; Frania uspilam w samochodzie i mam nadzieje ze chociaż godzina spokoju będzie. Dzisiaj wybralm się z dziećmi na bazarek, samochodem 10 minut i niestety okazało się ze mam problem z prowadzeniem samochodu, tak mnie rozprasza patrzenie na dwa foteliki ze masakra; niby mam dodatkowe lusterka ale jakoś nie umiem z nich korzystać, jakoś tak dziwnie. Chyba jeszcze muszę poczekać z samodzielnymi wyprawami. Zawsze jeździłam z Franiem obok mnie, a teraz Franio z tylu a Antek z przodu i brakuje mi jeszcze jednej pary oczu,; tak to u mnie wyglada.

Dzisiaj nareszcie zaczęłam prasowanie, ale gdzie mi jeszcze do końca....

Brakuje mi czasu bo Antek co dwie godziny przy cycu; Franio tez mnie potrzebuje no i Mlody dla niego tez muszę mieć czas żeby pogadać ( jego wypadek, cukrzyca i moja ciąża) troche mamy do nadrobienia; a doba ma tylko 24 godziny, jak dla mnie za mało.

O MAMUSIA już rozpakowana. Gratulacje.

TO zostaje nam jeszcze trzy mamusie do rozpakowania; trzymam za was kciuki.

Kochane jakim mlekiem karmicie swoje dzieciaki??( o sztuczne mleko pytam)

O musze kończyć bo mąż z pracy wrócił, a musi po większe zakupy jechać z moja lista. Pisam tego posta przez trzy godziny, bo ciagle coś. Dzieci już dawno się wyspaly teraz czas kąpieli. Może wieczorem na spokojnie napisze bardziej logicznie. Miłego wieczorku.
 
Cześć dziewczynki. Meldujemy, że u nas wszystko dobrze. Dopiero znalazłam chwilę czasu i chęci, żeby włączyć komputer. Mały cycka na całego, śpi w nocy (od 24:00 do 7, 8:00 rano :szok:...ale w tajemnicy Wam powiem, że na noc oprócz cyca dostaje jeszcze "butlę" maminego mleka uzbieranego w trakcie dnia...taka o metoda na cwaniaka :)...teraz obserwujemy wagę, bo mieliśmy małe problemy w szpitalu ( banda debili!!!! ) i zażółcenie, bo poziom bilurbiny mieliśmy na granicy normy, choć z krwi wyszło, że wszystko ok. Ja dochodzę do siebie po niezbyt miłym krwotoku na końcu porodu...mam niedokrwistość, ale nie zgodziłam się na przetaczanie...wcinam przygotowane przez babcie buraczki, mięcho i inne dobre rzeczy...musi być dobrze! Trzymajcie kciuki za nasze zdrowie.
 
ojej, Evka - dużo zdrówka dla Was!!!
trasia - takie spanie jak u nas jest mega-niewychowawcze, ale... I don`t care;-)wiem, że będzie mi okropnie brakło tego spania na kupie jak dzieciarnia urośnie...
no, to już jedna mamusia rozpakowana, teraz czekamy na pozostałe:tak:
Agata - ja sobie nawet nie wyobrażam jak miałabym prowadzić auto i dzielić uwagę na 2 foteliki; ale wyjścia nie ma innego, jak się gdzieś musi pojechać...
 
reklama
Witam, odesłali mnie do domu:-( jestem załamana. Ktg prawidłowe, brak skurczy i miejsc na patologii żeby zostawić na obserwacje, to jak mnie potraktowała Pani dr zostawię bez komentarza. Ogólnie to jak dla nich to ja nie jestem 7 dobę po terminie tylko mniej bo miałam nieregularne cykle, to więc po jakiego diabła ta data w karcie ciąży?? Przecież lekarz ją wylicza nie ja!!!! Mam się zgłosić w sobotę na kolejne ktg i tak chyba do usranej śmierci. Jak dla nich to ja nie kwalifikuję się do hospitalizacji i dopiero w poniedziałek mogą zacząć wywoływać poród. Czekałam 4 godziny na ip żeby mnie odprawili. Rycze od wyjścia ze szpitala i na nic nie mam ochoty. Odezwę się jutro jak mi przejdzie. Dziękuję za kcuki kochane.
 
Do góry