reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Dziewczęta jedziemy z mężem na nowe mieszkanko bo trzeba tam troszkę posprzątać więc z własnej nieprzymuszonej woli zgłosiłam się na ochotnika może szybciej się coś wydarzy:tak:

Dziś juz pewnie do Was nie zaglądnę i jutro tym bardziej więc pozdrawiam Was gorąco i trzymajcie kciuki żeby mnie jutro nie odesłali do domu z tego szpitala tylko w końcu coś ze mną zrobili.
Mamusiu czerwcowa, mamusiu córeczki i Dubeltówka obyśmy spotkały się po moim powrocie już rozpakowane.

Doggi i AgatkoR dziękuję za kontakt do Was, jak tylko będę wiedzieć co ze mną to dam znać.
Mamusiu do Ciebie też będę pisać.

To chyba na tyle... i pomimo ogromnej sympatii do Was wszystkich mam jednak nadzieję, że jutro i przez kolejne parę dni nie spotkamy się tutaj;-) Całuję Was :****

ALE MAM STRESA!!!!
 
reklama
Właśnie wróciłam z wizyty u gina. Rozwarcie na dwa palce, szyjka znacznie skrócona. Lekarz powiedział że jeśli nic się do piątku nie wydarzy to mam się zgłosić do szpitala. Najpierw była opcja że położy mnie na patologii i poobserwuje do poniedziałku i wtedy wywołanie. Ale na moje szczęście zorientował się że w piątek jest już 01.07 i że obejmuje dyżur na położnictwie (w czerwcu był na ginekologii) i mówi do mnie te słowa: "Pani stawi się w szpitalu w piątek i pani w piątek urodzi". A ja szok. Mówi do mnie: "Zrobimy tak żeby na obiad pani już była po". To ja jeszcze większa zgacha że to tak szybko pójdzie. Nie powiem że nie mam trochę stracha ale już jestem podekscytowana bo wiem kiedy najpóźniej po raz drugi zostanę mamą. No i jak zapytałam czy te wywoływane skurcze są rzeczywiście boleśniejsze niż naturalne to powiedział mi: "Zrobimy tak żeby było dobrze". Może to słowa rzucone na wiatr ale ja taki cykor chwytam wszystko co brzmi pozytywnie. No i jestem szczęśliwa że ewentualne wywołanie będzie na jego dyżurze bo liczę na dobrą opiekę. A tak poza tym to bolą mnie krzyże. Jakoś tak inaczej niż do tej pory, ale jak narazie jestem zbyt podekscytowana by się na tym skoncentrować i wybadać czy to skurcze. Noc to zweryfikuje.
Mamusiu w najgorszym wypadku będziesz przede mną, w najlepszym jutro obie będziemy tulić nasze szkrabiki.
 
Mamusiucóreczki - no to super wiadomości, nie dziwie Ci się podekscytowania bo sama parę godzin temu to właśnie czułam i czuję do tej pory ;) cieszę się razem z Tobą że już nie musisz czekać w tej ogromnej niepewności i znasz już tą magiczną datę :tak: też się trochę boję ale damy radę bo jak nie my kobitki to kto he he :tak::tak::tak:
 
Blusia ja w razie czego rezerwuję sobie jeszcze wejściówkę na forum na dzień jutrzejszy. W piątek to owszem mogę przysiąc że się nie pojawię.
Mamusiu pewnie że damy radę, zobacz ile z nas tu już dało radę...Nie wiem czy dziś się coś nie rozwinie bo mam skurcze krzyżowe ale jedne co 7min, później co 10min. Zobaczymy co się będzie dalej działo. A chciała bym żeby się naturalnie zadziało.
Doggi bidulko, widzę że nawet takiego twardziela jak Ty dopadła niemoc:-( Miejmy nadzieję że burza nadejdzie szybko i dolegliwości miną. A i mnie przydała by się burza bo słyszałam że pęcherze płodowe pękają w czasie burzy (chociaż słyszałam to samo o pełni Księżyca).
 
Mamusiacóreczki - w takim razie czekam na wieści już smsowe że u Ciebie akcja poszła all natural i jutro w szpitalu na porodówce razem się znajdziemy ;)

Blusia - dziękuję Kasieńko, ja nie mam zamiaru bez mojego dzieciona do domu wracać jak już jutro pójdę to będę tam siedziała do skutku ;)
 
dobra lasencję ja już wykąpana ogolona i przygotowana, zwarta i gotowa hehe to się już żegnam i bardzo proszę o mocne trzymanie kciuków za mnie i za mojego Tymusia, jestem tak podekscytowana że i tak chyba nie zasnę ale już Wam nie marudzę idę po czopka i postaram się zasnąć , buziaczki :*
 
reklama
Do góry