Dziewczyny...czy wy dajecie swoim dzidziolkom smoczek???
Ja tak strasznie chcę tego uniknąć ale chyba nie dam rady, bo Julia ostatnio stale by na cycu wisiała. W nocy śpi przy cycu w łóżku z nami zamiastw łózeczku. :-(.
Chyba ma ogromną potrzebę ssania!!!!
Mój Damian wcale smoka nie używał i myslałam, że przy Julii też się tak uda. Jakoś mi tak żal tego smoka jej dawać :-(
Dorotko ja daję smoczek i dzięki temu Maja nie wisi doby przy cycu. Zasypia ze smokiem i jak wychodzimy na spacer, to smok w pogotowiu zawsze pod ręką. W duchu myślałam, że teraz dziecię przyzwyczailiśmy do smoka, a za jakiś czas będziemy ją odzwyczajać, no ale siła wyższa. Maja czasami tak je, że aż jej nosem wylatuje, więc czasami muszę ją trochę "oszukać".
Dzisiejsza noc była koszmarna. Zasnęłam z bólem głowy. Obudziłam się ok 0:30, niby zbliżała się pora karmienia, ale Maja sobie smacznie spała, za to ja czułam pulsujące tętno w głowie - ten puls to ogromny ból. Wstałam, nalałam sobie ciepłej wody do picia, posiedziałam trochę. Przeczekałam godzinę i nic nie przechodziło. Myślałam, że mi głowa eksploduje. Po chwili poczułam dreszcze, jakbym miała gorączkę... Zmierzyłam temperaturę - nie miałam nawet 36'C. Przegrzebałam leki, znalazłam Apap extra. Nie miałam zielonego pojęcia, czy mogę wziąć "extra", wolałam nie ryzykować. O 2ej w nocy mąż jechał do apteki po Apap! Maja zbudziła się o 2ej, ledwo co ją nakarmiłam. Wzięłam apap i dopiero zasnęłam. Rano było już ok, ale nie mam pojęcia co to było
Mam wrażliwy żołądek, ale przecież nie jem nic, co mogłoby mi zaszkodzić. Mąż kupił jakieś importowane jabłka, tak pomyślałam, że to może one mi zaszkodziły (dzisiaj na wszelki wypadek omijam jabłka szerokim łukiem :-( ).
Moje dziecię kolki nie miało, ale za to młodszy syn mojego brata tak. Z tego co wiem, dzień w dzień do 6 m-ca atak kolki łapał go mniej więcej o tej samej porze... Biedne takie dzieciaczki a rodzice wraz z nimi - taka bezradność, bo nic nie można zrobić :-(
Zmykam spać, bo Maja śpi od 22ej. Ten sen ma najdłuższy, jest szansa, że obudzi się na karmienie ok 2ej ;-)
Jutro mąż wraca do pracy.. Oj będzie jutro sajgon w domu z dwójką dzieci :-/