Hej hej...
po ciężkim dniu była super noc i jest super dzień...i aż się boje, ze noc dziś będzie koszmar...each....
całą noc i dzień na cycku, a teraz jakby pod wieczór cycki zwolniły tempo i jak mała będzie kąpana to na kolacje nie dostanie z cycka, bo to już za poł godziny a ja pustkę mam...:-
zawstydzona/y:
Doggi rany z dwóch piersi tyle wyciagasz??? czy z jednej? ja z dwóch pełnych jak naciągnę 80-90ml to sukces...w sumie raz wczoraj w nockę spróbowałam ściągnąć i tyle było, a raz w dzień ciągnęłam z jednej i było tylko ciut ponad 30ml
toż to moje dziecko głoduje chyba, jak tylko tyle je....a ja sie dziwiłam, ze jak dostała raz przed wczoraj na noc butelkę 90ml to praktycznie wszystko zjadła i ładnie spała...
i w sumie nie napieram, ale jakoś nie mam sumienia zrezygnować z piersi...kurcze, a im dłuzej tym trudniej....i tak się męczę z tymi cyckami, each...liczę na to, ze schudnę więcej...choć ja wiem???? jem dość różnorodne rzeczy - kanapki normalne - sałata, szynka, ser, nawet pomidor, ogórek, jem ciastka, mięso duszone, ziemniaki, ryż, kasze, ryby, nie no, mało co nie jem - ograniczam owoce i wzdymające rzeczy, nie wkrawam cytryny do herbaty, nie jem pieczonego