Dzień dobry
U nas kolejna nocka cacy
Zaraz będę robić zupkę wg przepisu
Misialiny tą z mięskiem mielonym, narobiłaś mi smaka kochana i pognałam dziś z rana męża do sklepu
Przede wszystkim -
Doggi ogromne gratulacje!!!!!!! Nareszcie się doczekałaś
Wszystkiego najlepszego !!!!
Marta24 mi nie wiedzieć czemu w ogóle do głowy nie przyszło że dopadnie mnie ten baby blues, no bo i dlaczego... było to dla mnie całkowicie niezrozumiałe że można tak siedzieć i ryczeć bez powodu... jak czytałam gdy
cinamon pisała o dołku po cc i jak nie mogła sobie poradzić z tym że nie urodziła synka samodzielnie to rozumiałam te odczucia ale też czułam że ja w takiej sytuacji nie miałabym problemu, bo może to zabrzmi źle i samolubnie ale dla mnie sposób w jaki urodzi się moje dziecko był mniej istotny niż strach przed bólem porodu, cięciem i szyciem krocza... ale jak już następnego dnia po porodzie zaczęłam ryczeć to już dotarło do mnie co się dzieje...
Zeberko ja też nie miałam pojęcia o tych plasterkach, mało tego, jak mi pierwszy raz zaproponowali to powiedziałam że nie chcę, zgrywałam twardzielkę ale jednak nie dałam rady i plasterek zadziałał
agatkaT a co mówi lekarz? wyznaczył Ci jakiś termin czy masz tak czekać ?
Blusia życzę aby zwolnienie od ogólnego nie było potrzebne
Asinka,
Mamusia może to już Wasz czas i stąd te objawy??
Silva witaj!!! Bardzo szybko Was wypuścili, super !
Misialina gratuluję udanej wizyty i samych dobrych wiadomości
a pytałaś może lekarza o to odginanie główki? Ja nie chcę popadać w paranoję ale jakbyś się dowiedziała czegoś w tym temacie to daj znać
traschka wcale Ci się nie dziwię że goście Ci teraz nie w głowie, to normalne, ja mam tak samo, jedyną osobą spoza domowników jaką teraz toleruję jest moja mama która wpada codziennie po pracy i nam pomaga troszkę. Dzisiaj ma natomiast przyjść wujek z ciocią i od rana jestem już rozdrażniona tą wizytą...