reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Iza - sama już nie wiem czego się spodziewać, boli tak sobie ale jakoś się nie chce na razie rozkręcić - no poczekamy zobaczymy, a prezent dostałaś śliczny - fajnie mieć takich dobrych znajomych z pracy, a na czekoladki ktoś się połasi - liczy się pamięć ;-)
 
reklama
Mamusia - mnie się rozkręcało po wizycie w punkcie, bo zawsze dr wkładała palce i badała szyjkę - chwilę po takim badaniu brzuch bolał jak na @ przez dłuższy czas. Za drugim razem po takim badaniu wywołała skurcze i zamiast na patologię pojechałam na porodówkę :-D
 
Oczywiście jest mi przemiło z samego faktu - kwiaty są przecudne :) A czekoladki zjedzą chłopaki - szczególnie ten mniejszy:-D, tym akurat przejmować się nie muszę :tak:
 
Iza, super że koledzy pomyśleli o prezencie, zawsze to miło na serduchu :)

Mamusiu, u mnie to chyba na rozwarcie, bo szyjki już ponoć nie ma ;) No, ale potrzebowałabym też jakiegoś sposobu żeby mała w dół zeszła, bo póki co siedzi wysoko. Znacie? ;)
 
Blusia - nie wiem czy jest jakiś sposób, Maja siedziała główką niziutko. Jak lekarz robił usg 1.06 to stwierdził, że prawie główki nie widać, tak nisko dziecię siedzi.
 
mamy niezłą rozrubę w domu:( Mieszkamy w starej kamienicy, tu wiercenie w ścianach to zawsze ryzyko, bo może odpaść spora jej część. I dziś po południu nie wytrzymał karnisz w pokoju Marysi. Odpadł z jednej strony a wraz z nim połowa cegły i masa jakiegoś piachu, żwiru itp:( Totalna załamka, nie wiemy co z tym teraz zrobić. M. próbuje to ratować, ale chyba bez ekipy się nie obejdzie. Niech to szlag, 5 lat wytrzymał i akurat teraz musiał się spierdzielić.
 
Traschka współczuje... Masakra! Dobrze, że nikomu nic się nie stało... I lepiej, że teraz a nie w nocy... eh... Uroki starych kamienic!

Mam nadzieje, że chociaż na Doggi podziała dzisiejsza pełnia! &

U mnie NIC się nie dzieje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Poza tym, że mam cały czas mega dolinę z tego powodu...
I jestem na Wszystkich i na wszystko wściekła!

Biedny mój Mąż... ehhhh
 
hej kochane sorry ale nie nadrobie...

wlasnie napisalam do doggi czy juz jest jakas decyzja w sprawie wywoływania lub cesarki :-)

u nas kolorowo...wg Benia 1-3 w nocy to najlepszy czas na zabawe i marudzenie... byliśmy dzis u lekarza i młody super przybiera :-) w nocy miałam już dość chciałam go oddać do zoo bo nie chciałam już na oczy go widzieć tak mnie męczył...a w dzień jak nie on... śpi po 3-4 godziny, ładnie je, ładnie robi kupke i siku...a w nocy szatana ma w tyłki strzela kupskiem na odległość i sika na metry w góre....

u nas dzisiaj na topie piosenka o muchach Czesława Miłosza i chodzi lisek koło drogi bez oka i nogi...
 
reklama
Witajcie Kochane Mamusie;)
Wiem co czujecie;)Czekając na maleństwa.
Ja też jestem czerwcówką tyle, że 2010:)Z oczekiwanym szcześciem czekam na mamę która ur 25 tak jak ja moją Gaję;)Życzę szybkiego i bezbolesnego PORODU:)
A jest mamusia, która ma na 25 termin??
 
Do góry