reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Właśnie położyłam się przed kompem, bo zabrałam się trochę za porządki, ale mnie taki bół w pipce i podbrzuszu chwycił, że zwinęłam się z bólu na podłodze :-:)-( Powiedzcie mi, a w szczególności Doggi, czy przy takim bólu, sprawiało Wam ból leżenie, a w szczególności obracanie się z boku na bok?? Ja przy każdej próbie ryczę...


Kochana ja przez ten ból spać w nocy nie mogę... " brocha tak boli" że nie mogę nogi do góry podnieść.. do tego zgaga i od czasu do czasu ból jak na @. Urozmaicenie też mi daje krzyż... rypie jak szalony! Dlatego mimo strachu już nie mogę się jutra doczekać... Jak cię tak bardzo boli to proponuję żebyś sobie wsadziła poduszkę między kolana ja tak robie i pomaga... nie czuje tego pulsowania. A w ogóle to " mała " zrobiła sie taka mała że M się śmieje że niedługo zaniknie...hehehehehehehe
 
reklama
Właśnie położyłam się przed kompem, bo zabrałam się trochę za porządki, ale mnie taki bół w pipce i podbrzuszu chwycił, że zwinęłam się z bólu na podłodze :-:)-( Powiedzcie mi, a w szczególności Doggi, czy przy takim bólu, sprawiało Wam ból leżenie, a w szczególności obracanie się z boku na bok?? Ja przy każdej próbie ryczę...

kochana to jest mój chleb powszedni !! ja sama nie jestem w stanie zmienic pozycji w lóżku, mój mąż musi mi pomagac i to tak mega powoli i delikatnie, bo zbyt energiczny ruch a ja czuje jakby mi ktoś wnętrzności wyrywał !! Coś okropnego... dlatego jak się położę tak już leże... ostatnio niezastąpiona pozycja... lewy bok... poducha pod brzuch co by nie zwisał bo to boli jak diiabli, kołdra między nogi i zero poduhy pod głową i tak mi jest mega dobrze.... na plecach krzyż aż krzyczy + rwanie w pachwinach, a po prawej stronie OGROMNY ból w brzuszku i mega silny atak zgagi (zawsze jak leze po prawej strpnie zgaga mnie zabija !!)

Dzastina aty nadal tez masz problem ze zgaga tak jak ja? Bo ja mimo ze brzuch mam przy kolanach to kurde zgaga nadal jest ze mną na dobre i na złe !!
 
Doggi ja mam wrażenie ża zgagę mam nawet po wodzie ! Męczy mnie cały czas , od samego początku.A najgorzej jak położe się na prawym boku!

Mąż do mnie zadzwonił że chyba będzie musiał do piątku do poznania jechać...chyba się popłaczę albo nie wiem co.Zaraz mu chyba awanture zrobię
 
Ostatnia edycja:
Wiecie co, może ja jakaś nienormalna jestem, ale nie wpadam jeszcze w panikę i nie myślę o cc... dzisiaj jestem 9 dni po terminie i nadal myślę, że to nie tragedia.
i tak trzymaj, Silva! ja tez uważam, że skoro dzieciątko jeszcze pływa w brzuszku, to widocznie ma ku temu jakiś ważny powód:) oczywiście jeśli parametry są prawidłowe, jak u Was:)
 
O matko!! To nieźle... Ale faktycznie, jakikolwiek obrót, to ból jak cholera. Mój Sz. się zawsze śmieje, że wyglądam jak żółw, który leży na skorupie :-D Tyko najgorsze jest, to że ja już wszystkiego wypróbowałam i mi nic nie pomaga :-( Kończy się płaczem... A zgaga się skończyła na szczęście...
 
Dziewczyny ja wiem, że z tym czopem to różnie. Napisałam tylko jak to wyglądało u mojej mamy. Z Jaśkiem mi odchodził jakieś 2 tyg. wcześniej a donosiłam do terminu. Więc tak się zastanawiam jak będzie tym razem :)
 
cinamon no ja tak samo !! Prawy bok masacra i woda także !! Wodę przestała w ogóle pic niegazowaną bo umieram po niej !! A już w ogole jak lód sobie wrzuce !! Wtedy masacra !! Ale po gazowanej nie jest tak źle... ale kupuje lekko gazowaną żeby to mi sie nie odbijało za bardzo :p
 
Kurde dziewczyny jestem wkurzona!
Właśnie przyjechałam z KtG. No i co i nic! Parę skurczyków na 50% się łapnęło, tętno ok. Badanie szyjki - jeszczeeeee dłuuugaaa. Więc lekarz stwierdził że jest jescze czas i se ponoszę, z tydzień minimum. No i poinformował mnie że na tydzień idzie na urlop - wkurzyłam się. Jak się nie rozpadnę do tej pory to na czczo mam przyjść 22.06 to wtedy się rozwiąże. No i Ktg co 3 dzień. Zasugerował też że jak boli to żeby brać no-spę bo ta z kolei może przyspieszyć poród, dziewczyny to może być prawda? No i cholerka zwolnienie mi się dziś kończy i nie chcą mi wypisać. Pójdę jeszcze w środę pożebrać o zwolnienie, może mi dadzą.
 
Hej Mamuski! Corac więcej dzidziusiów nam się pojawia na świecie...gratuluję świeżo upieczonym mamom i 3mam kciuki za te co lada dzień nimi zostaną.
Dziewuszki mam pytanko...moja Malwina pije tylko z cyca nie wie co to butelka...a w tym tyg zanosi nam sie trochę urwanie głowy (chrzciny, bioderka, pediatra, zakupy) więc teraz pytanie, czy mam ją nauczyć pić z butelki, bo kompletnie nie wiem jak sie zachowa, a wybieram sie na zakupy, Małą muszę zostawić przy mamie...i teraz nie mampojęcia czy będzie umiała pić z butelki...a z drugiej strony się boję że potem nie będzie chciała cyca...wiem że głupie pytanie ale kompletnie nie wiem co robić?
 
reklama
Silva weź mnie zaraź swoim optymizmem! Ja nie chcę być przeterminowana! Strasznie się tego boję - wywoływania znaczy. Siedzę zdołowana jak mops!
 
Do góry