reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

baska mi na ip powiedzieli, ze no-spa spowalnia... bo rozkurczowo działa i skurcze po no-spie moga miec problemy zeby się rozkręcic... podobnie paracetamol !! lekarz mi powiedział, że kobitki w trakcie porodu na poczatku łykaja paracetamol i on powoduje ze skurcze sa mniejsze i cały proces porodu wydłuza sie (a łagodzi skurcze a nie działa przeciwbólowo, boli dalej tyle ze mnie ale dłuzej)... tak wiec teraz jak mnie łeb rozpierdziela nie biore nic !! Bo to zakłuci wszystko...
 
reklama
Dzień dobry!
Wykorzystuję chwilę między odciąganiem pokarmu a karmieniem, żeby zobaczyć, co tu u Was słychać.
Po pierwsze, trzymam kciuki za wszystkie dwupaki - oby Wam się nareszcie wszystko poukładało tak, jak byście chciały!

Ja też się szykuję psychicznie na cc we wtorek ale jakoś słabo mi to wychodzi... :(
Tez się bojam... ale przecież jakoś musi się ciąża zakończyć..
Zazdroszcze wam dziewczyny że już macie swoje pociechy w domu.... ja jeszcze musze 4 dni poleżeć po cc. Chyba oszaleję...:(
Dzastinko, nie masz pojęcia, jak szybko minęły mi te dni w szpitalu po cc! Mając przy sobie maluszka, czas leci o wiele szybciej. Wystarczy pozytywnie się zastroić i da się przeżyć :)

Silvuś, cieszy mnie Twój post... Jak ja się martwiłam Twoim samopoczuciem.. A najgorsze jest to, że nijak nie można pomóc... Liczę więc, że uda CI się utrzymać optymistyczny ton, a Szymek niebawem zlituj e się nad swoją Mamusią... :*

Doggi, kciuki, żeby jednak ta wizyta okazała się bardziej owocna, niż myślisz! :happy:

potem zmeczony postanowił wyemigrować z naszego pokoju i poszedł spać na kanape....tylko że rano zapomniał ze śpi na kanapie a nie na łózku i z niej spadł hihi

w ogóle niezłe jazdy sie zaczynaja ostatnio połozył torebke z herbatą na talerzu i chciał ją zalać, a mokrą husteczke do dupki zamiast do kosza wrzucił do prania... :biggrin2:
Ha ha ha ha :-D Czekam tylko, kiedy mój mężuś zacznie robić takie głupotki :-D Hi hi hi, ale dobre, dobre! :-D
U nas pierwsza noc była masakryczna, ale znalazłam sposób na małego i dwie kolejne cudne, trzeba go było mocno wybudzać, żeby coś zjadł :-) Zobaczymy, jak będzie dalej :-)

Cinamonku, miłego leniuchowania :-)

Blusia, powodzenia na wizycie! :-)

Baśka, też miałam problem ze zwolnieniem - dziecko urodziłam 7.czerwca, a macierzyński leci mi od pierwszego :/

Wszystkie obolałe pocieszam - kręgosłup napierdziela mnie jeszcze bardziej, niż w ciąży, a teraz jeszcze latać przy małym trzeba. No ale zaciskam zęby i latam - sama chciałam, nie? ;-)

Czeka nas dziś wieczorem wizyta teściów - będziemy rozmawiać o mieszkaniu, które być może przejmiemy [komunalne] - trzymajcie kciuki, żebyśmy się dogadali, bo to byłoby 600zł miesięcznie mniej do opłacania! :-)
 
Misia myślę że nic takiego się nie stanie jeśli od czasu do czas dasz Malwince butlę.Tutaj jest już kilka mamus które odciągają pokarm i dają go przez butelkę.Może zakup sobie butelkę Medeli Calma, która podobno nie psuje u dziecka prawidłowego odruchu ssania piersi.Bardzo ciężko z niej leci, trzeba w specyficzny sposób ssać , tak jak z piersi.

Zołza hej, fajnie że wpadłaś! Trzymam kciuki za to mieszkanko bo byście mogli cos odłożyć.Te 6 stówek to sporo!
 
Ja chyba zjadłam coś niedobrego, bo mała miała ciężką noc. Niby spała ale całą noc się prężyła i jęczała, dopiero nad ranem zrobiła kupkę i od tej chwili spokój. Kurcze, nie mam pojęcia co to mogło być bo bardzo uważam na to co jem.
co do czopa, ja w ogóle nie zarejestrowałam jego odejścia.

Misia jeśli musisz Malwinkę zostawić na dłużej i podać jej wtedy butelkę to koniecznie zrób to wcześniej dla próby. Ew. możecie pomysleć o podaniu mleczka z tego specjalnego kubeczka do karmienia, on chyba nadaje się dla niemowlaków?

dziewczynki dostałam zdjęcie kruszynki Mysi23, ale zgubiłam kabel do podłączenia tel z kompem. Czy mogę komuś z was je przesłać żeby je tu umieścił?
 
Mi siostra przesłała przez mamę kilka butelek takiego gotowego mleczka Bebiko w szklanych buteleczkach , do tego jałowe smoczki. Właśnie zaraz spakuję to do torby do szpitala tak na wszelki wypadek.Ale ogólnie super sprawa w razie czego na spacery albo właśnie jak trzeba dziecko z kimś zostawić

Trasia ja nie pomogę bo nie mam mms
 
Misia myślę że nic takiego się nie stanie jeśli od czasu do czas dasz Malwince butlę.Tutaj jest już kilka mamus które odciągają pokarm i dają go przez butelkę.Może zakup sobie butelkę Medeli Calma, która podobno nie psuje u dziecka prawidłowego odruchu ssania piersi.Bardzo ciężko z niej leci, trzeba w specyficzny sposób ssać , tak jak z piersi.

Zołza hej, fajnie że wpadłaś! Trzymam kciuki za to mieszkanko bo byście mogli cos odłożyć.Te 6 stówek to sporo!

no waśnie jestem szczęśliwą posiadaczką tej butelki i potwierdzam - dziecko pije z niej jak z piersi, tzn. jak nie pociągnie, to nie poleci; z tym, że jeśli chciałoby się nią nakarmić sennego leniuszka, to nie da rady - tak samo jak sie nie da na siłę nakarmić niegłodnego śpiącego dziecka;

zołza - strasznie miło Cię widzieć, kochana!!!!! kciukam zatem:)
 
Dziewczyny ja mam butelki z TT, które też mają nie zaburzać odruchu ssania piersi...dzisiaj spróbuję dać jej z butelki mleczka...kurde ale panicznie się boję że nie będzie chciała butelki albo potem cyca...wariatka ze mnie... ale dzięki Dziewuszki za radę :*

Zołzik witaj...ciesze się że u Was wszystko dobrze :*
 
Zołza super że wpadłaś.... brakowało ciebie tu bardzo !! Zawsze lubiłam przeczytac co u ciebie, bo twoje posty napawają energią :D Może to ten zielony kolor ma taki energetyczny wpływ :)
 
z tą no-spą to dziwna sprawa jest, bo mi podawali ją dożylnie w trakcie porodu... Może jak zobaczyli, że mam skurcze co 2 min, które trwały prawie 2 min (przerwa pomiędzy jakieś 10 sekund) to się zlitowali...
 
reklama
Misia, wydaje mi się, że to zależy od dziecka. Musisz po prostu spróbować. Ja też miałam butelki TT i powiem Ci, że pomimo tego ,że dosyć często podawałam Jasiowi butelkę on nie odrzucił piersi. Myślę, że raz na jakiś czas podana butelka nie zaszkodzi, o ile Malwinka będzie chciała z niej pić :)

Zołza, fajnie Cię widzieć. Ogromne kciuki za mieszkanko :)

No dobra, to ja zmykam pod prysznic i na wizytę. Do później :)
 
Do góry