reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Chyba na mnie kolej,myślę że sączą mi sie wody wstałam i poszłam siusiu kiedy wyszłam z toalety poleciały dwie smużki po nogach.Myślałam że nie dokońca zrobiłam wróciłam sie żeby dokończyć i nic.Wstałam i znowu to samo.Siedzę teraz na reczniku i się trzęse z nerwów.Nie chce pankiować i budzić męża bo tak naprawde nie wiem co mam robić.Pobolewa mnie troche pod brzuchem.
Boję się.....
 
reklama
I na mnie chyba kolej....
mam skurcze od 1:17, właśnie się zbieram do szpitala, trzymajcie kciuki...

boje się jak diabli....:-:)zawstydzona/y:
 
Mysia Tusen Asinka powodzenia kochane! Trzymam kciuki!
Silva za Ciebie też dziś trzymam kciuki.Nie daj się i walcz o swoje!

Pozdrawiam też wszystkie brzuszki i mamusie z maleństwami.
Piękna pogoda się zapowiada, wybieram się więc na targi Mother&baby na Służewiec.Do zobaczenia później!
 
Ja się z Wami witam porannie przy kawusi z mleczkiem.

asinka, tusen, mamusia - trzymam mocno zaciśnięte kciuki za Was i liczę ,że to w końcu na Was przyszedł czas:)

Ja też proszę Was kochane o kciuka za mnie bo idę do szpitala i liczę ,że tym razem mnie przyjmą a nie odeślą z kwitkiem :( Będę miała internet w szpitalu więc czasem na pewno do Was zajrzę:)

Pozdrawiam i miłego dnia :*:*
 
A ja właśnie analizowałam które to mamusie jeszcze w dwupaku siedzą i tak sobie myślę,że
Dagamit długo się nie odzywała chyba...wiadomo co u niej??Czy ona już też rozpakowana a ja gapa przeoczyłam :-)
 
Hej!

Asinka, Tusen, Mysia
- kciuki i czekamy na wieści.

Cinamon
- miłej wizyty na targach...

Katamisz - wydaje mi się, że Dagamit jest od kilku dni w szpitalu - zajrzyj na sms-owy...
 
Dzień dobry :)

Asinka, Tusen, Mysia, Katamisz, trzymam kciuki!!!

U nas dzisiejsza nic jakaś niespokojna, Bartuś jadł, jadł i jadł, mam wrażenie, ze cały czas... Dobrze, że O wstawał, żeby go przewijać, bo ja nie miałabym siły...

Aaaaa i odpadł mu w nocy kikut - ostatnia pamiatka po mamusi zniknęła ;)

Miłej niedzieli :)
 
U mnie fatalnie. Mam doła roku!

Wszystko zaczęło się wczrajszego wieczora, kiedy Saffi napisała mi sms-a ze szpitala w Piasecznie: "Sylwia, Ty nie rodz dzisiaj. 17 dzieci się dzisiaj tutaj urodziło, już nie przyjmują i odsyłają do Warszawy."

To był cios w plecy. Nawet nie wiecie jak mnie ta wiadomość sparaliżowała. Nie wiem czy pamiętacie jak wybierałam ten szpital, jak cudownie mnie w nim przyjęli, jak byłam zadowolona z każdej wizyty, z mojego lekarza z oddziału położniczego, z położnych, z warunków... A teraz nagle roztoczyła się nade mną wizja, że wszystko zostanie mi zabrane - cały ten luz i spokój, który w sobie miałam. Dzięki temu szpitalowi nie bałam się porodu! A teraz nie wiem co będzie! Cały wieczór modliłam się, by Szymek dał mi czas! Płakałam jak bóbr. W nocy śniło mi się, że pojechałam tam rodzić i całe to szpitalne zamieszanie... O 4 rano wstałam i zaczęłam oglądać seriale w necie, żeby nie zwariować! Każe drobne ukucie w brzuchu powodowało, że oblewał mnie zimny pot strachu... No masara jakaś!

Na 11:00 mam ktg. Błagam, żeby był mój lekarz i powiedział co ze mną będzie w sytuacji braku miejsc... a jak go nie będzie to do niego zadzwonię. Nie mogę żyć w takiej niepewności! Wszystko miałam zaplanowane i cały misterny plan poszedł w pizduuuuu! Ech...

Nawet nie zdawałam sobie sprawę jak wybór odpowiedniego szpitala był dla mnie ważny, jaki komfort psychiczny mi to dawało...
 
Hej kochane :)

Asinka, Tusen, Mysia, trzymam za Was kciuki. I niecierpliwie czekamy na wieści. Ciekawe ile dziś niedzielnych dzieciaczków przybędzie :)

Katamisz, powodzenia kochana. Niech się w końcu ogarną w tym szpitalu i decyzję podejmą a nie Ty się bidulko męczysz.

Dagamit, na patologii leżała. Może już Lenka się wykluła?

Cinamon, udanych zakupów :)

Silva, powodzenia dzisiaj :)

A u mnie nic się nie dzieje :/
 
reklama
Zeberrko, gratuluję odpadniętego pępuszka :) No i współczuję ciężkiej nocy. Oby szybko się unormowały.

Silva, kochana, może nie będzie tak źle, jak masz lekarza to z nim ustal co w tej sytuacji, może da się coś załatwić. No i nie panikuj, bo może niepotrzebne te nerwy. A jeszcze ze stresu akcja się rozwinie. Trzymam kciuki za ktg i pomyśle załatwienie :)
 
Do góry