reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Cześć dziewczynki witam się i ja z Wami...

Ja też zaglądam tu rzadziej bo depresje mam jakąś i na nic ostatnio nie mam ochoty.Przeleżałam 3 dni w szpitalu mieli mnie na 7 dobe przyjąć wczoraj(jeśli miejsca będą) i co...guzik.Miejsca były ale trafiłam na jakąś nienormalną lekarkę na IP która stwierdziła,ze termin mojego porodu z ost mies 28 sierpnia to 4 czerwiec a nie 3 i wczoraj była moja 6 doba a poza tym zbadała mnie gin+ktg i jest wszystko ok i nie ma potrzeby klaść mnie jeszcze na oddział.Byłam tak załamana wczoraj ,że ryczeć mi się chciało...Mam się zgłosić ponownie do szpitala w niedzielę w 9 dobie i zobaczą czy mnie przyjmą.MASAKRA!!!!!!!!!!!!!

Doggi kochana w 100% masz moje poparcie i rozumiem Twój ból!!Ja też już nie ogarniam tej ciąży i mam wszystkiego dosyć(psychicznie się wykańczam).Szukam już cesarek na życzenie we Wro ale gdyby to nie koszt rzędu 3-4 tys złotych pewnie od ręki bym się zdecydowała a tak duupaaaaaaaaaaaaaaa...

Dzastinka a gdzie Ty będziesz rodzić??Może dałabyś mi namiary na swój szpital i lekarza skoro można się z nim dogadać odnośnie cesarki.Ja słyszałam ,że można też pokombinować z psychiatrą o skierowanie do CC bo panicznie się ktoś boi np porodu SN i takie skierowanie od psychiatry też muszą przyjąć w szpitalu podobno...

A co u Blusi?? Ktoś coś wie??Bo ona wczoraj chyba wybierała się do lekarza...

Tak wogóle to tych zapakowanych zostało na forum chyba niewiele co??.......To też mnie w jakiś sposób dołuje bo liczyłam na poród z początkiem czerwca a nie z końcem...
 
reklama
Hej Katamisz:)

Ja też ostatnią miesiączkę miałam 28 sierpnia i od początku mam datę porodu na 4.06 ustaloną:) Mi ginka z IP powiedziała, że jutro pogadamy (mam o 11:00 ktg), ale jeśli ruchy, tętno i ilość wód będzie ok, to nadal czekamy... więc też mogę sobie jeszcze poczekać - witaj w klubie czekających i zdołowanych!
 
Silva, ja ost. miesiączkę miałam 27. 08. Kurcze, to prawie tak jak Ty, a mój Mały już m-c na świecie. Czemu nie może być idealnie- albo za wcześnie albo za poźno, ehhh:(
 
Asinka ja dostawałam luteinę na zachamowanie skurczy, jakoś po 20-którymś tygodniu... Ona ma własnie hamowac skurcze macicy mi nic nie rozmięczyła :p
 
ALe się dziś cudownie wyspałam! Marysia już drugi dzień z rzędu miała bardzo podobny, może tak jej zostanie na jakiś czas. Rano i wieczorem ma bardzo długi okres aktywności, ok 2,5 - 3h kiedy je, bawi się paluszkami, ogląda sobie świat i wali kupy:) A potem zasypia na cały dzień, ja ja wtedy wybudzam do karmienia co 3h. Tak samo było w nocy. Wieczorkiem przez 3h harcowała a potem dała mi przespać całą noc! Budziłam ja tylko na przewijanie i karmienie, ale to wwszystko było na spiąco. Ledwo otwierała oczka na przewijaku a jedzenie to już prawie na śpiąco.

Marta24 widzę, że u ciebie taki spokój jak u mnie:) Maleństwa spokojne i my spokojne. Oby tak dalej!

Aestima no właśnie widzę, że jak rozmasowywuje te stwardnienia w trakcie odciągania to nagle jest taki wielki siur z kanalika:) Wyobrażam sobie jaki to by miało zasięg w pokoju!

Ironia ja staram się karmić z jednej piersi żeby ją jak najbardziej opróżnić. Jak mała zjada za mało to czasem nawet jeszcze odciągam trochę laktatorem żeby mi ten pokarm nie zalegał. Przy następnym karmieniu podaję drugą pierś. Mam na ręce gumkę do włosów i oznaczam sobie nią z której piersi karmiłam ostatnio, bo jak dotad nie potrafiłam tego wyczuć po bardziej/mniej przepełnionych piersiach. Ale teraz czuję to coraz lepiej i oznakowanie niebawem nie będzie potrzebne.

Doggi a ciebie biedną dalej męczą... jak widać nie ma co się nastawiać na wcześniejszy termin, bo natura jest nieprzewidywalna. Mi też lekarka wróżyła szybko poród bo dziecko duże, bo tamto sramto a urodziłam po terminie. Telefon wyłącz i napisz na facebooku wiadomość, że jeszcze nie urodziłaś, a o tym fakcie na pewno wszystkim powiadomisz. U mnie podziałało:)

SIlva pewnie pamiętasz, że ja też strasznie bałam sie oxy. Ale przy końcówce, kiedy miałam za rzadkie skurcze podali mi oxytocynę i byłam im za to wdzięczna niesłychanie, bo od razu poszło szybciej. Może nie będzie tak źle?

katamisz
moze przyjedź rodzić do Bielska? Tu jest klinika, która ma umowę z NFZ i robią cesarki za 450 zł.
 
Doggi, a Ty dalej bierzesz tą luteinę??? bo ja jak odstawiłam (lekarz kazał), to po tygodniu urodziłam:) Może spróbuj ??
 
dzięki dziewczyny za rady ! ;-)


trasia - super pomysł z tą gumką bo w nocy nie pamietam zupełnie z której piersi karmiłam

mamy teraz problem tylko z nocami :( wygląda to tak że Beniu zje po 21 budzi sie normalnie o 23-24 , przebieramy go , zjada cycka ale przysypia odbekujemy, czasami doje, ale czesto nie...zaraz pojawia sie czkawka wiec znow troszke cycka...potem pieluszka...i się rozbudza i nie chce spać ...albo budzi sie po godzinie dwóch i głodny więc pewnie nie ma sił w nocy żeby tyle ssać... wczoraj dalismy mu 20 ml mieszanki bo już ryczałam z bólu tak miałam pogryzione sutki...

co wy na to żeby odciagac po ostatnim karmieniu na noc dwie porcje i mu podac w butli, bo z tego co widze ewidentnie nie ma sił ani ochoty sie siłować z moimi płaskimi sutkami, a ja też rycze i się denerwuje :-(

w dzień nie mamy takich problemów zjadł o 8 do 9 obrobiliśmy go i uśpiliśmy, przebudził się koło 9 30 bo pypka mu wypadła i teraz dalej śpi jak aniołek.. i obudzi się pewnie o 11 na kolejną porcje jedzonka...
 
Dogguś - kurcze współczuje ci kochana bo wiem jak to wkurza... ja już pod koniec nie wytrzymałam i powiedziałam tacie że powiem mu ze urodziłam jak mały bedzie miał 18-stke :-D
tak jak pisałam w esie..olej ich ciepłym moczem bo teraz liczysz się tylko ty i Olcia wredzioszka :tak:

mamą też się nie przejmuj, zazwyczaj jest tak że jak im coś pomogło to myslą że to najlepszy sposób na wszystko i dla każdego... ja ze swoją też walczę.. bo chciała mi dziecko przegrzewać i ciągle próbuje wzbudzać we mnie poczucie winy : "zobaczysz przeziebisz go, krzywde dziecku zrobisz blblabla" :no: OLAC CIEPŁYM MOCZYKIEM i nic więcej.. :rofl2:

zazdroszcze tego starbucka i sphinxa :baffled: oj zjadło by sie cos takiego meeeegaaa

A ty Oluś wyskakuj bo Benio na Ciebie czeka :rolleyes:
 
reklama
Aestima luteiny nie biorę już od ponad miesiąca... lekarka odstawiłam ją jakoś na swięta wielkanocne czy cuś...

trasiu wczoraj w nocy leżąc w łóżku, się bardzo zastnawiałam nad taka notatką na fejsie właśnie,ale potem wteirdziłąm ze to nic nie da... bo ilekros prosiłam kogos (kto zaczynał od i co i co, by nie pytał o to) to zawsze kończyło sie na tym, no ok nie pytam, ale co jak sie czujesz, czyli nie wyszła jeszcza (pierwsza czesc pytania spoko, druga... a piac od nowa)..
 
Do góry