Madzioolka, nie zakładaj, że się umęczysz i na koniec będzie cc. Trochę więcej optymizmu! Załóż, ze Ci się uda urodzić naturalnie
Ze mną na oddziale leżały dziewczyny z cholestazą i u nich rzeczywiście wynii były zdecydowanie gorsze (ok 500 właśnie i jedna 300). Miały wywoływany poród jak skończyły 37 tc, tak się podobno robi. A Ty nie miałas wcześniej badań wątrobowych? Aż dziwne, że dopiero teraz stwierdzono cholestazę...
Wczoraj miałam dzień na "nie" i do tego jeszcze ten ból po badaniu, to wszystko nastroiło mnie jakoś tak pesymistycznie, dziś już jest troszkę lepiej, dzięki
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja się staram nie nastawiać ale jak mi lekarz mówi przez całą ciążę że mam wąskie biodra i że poród sn może być dla mnie bardzo męczący o ile w ogóle wykonalny i jeszcze że moje dziecko rośnie ponad normę aż tu nagle na ostaniej wizycie zmiana koncepcji o 180 stopni to już zgłupiałam... no nic... zobaczymy... co ma być to będzie... liczę na to że jednak będę przeciez w szpitalu a nie w rzeźni i w razie problemów podejmą dobrą decyzję...
A co do badań to przejrzałam właśnie wszystkie moje poprzednie wyniki i nigdzie nie ma określonej wielkości tej fosfotazy więc nie miałam jej zlecanej - zawsze tylko podstawowa morfologia... no ale tez wcześniej nie miałam żadnych objawów wskazujących na jakies zaburzenia - swędzenie mam od tygodnia dopiero...
Madziollka myśłę że Zebra ma rację, dlaczego się nastawiasz odrazu na najgorsze? Współczuję ci masażu szyjki bo słyszałam że to straszny ból... ale może faktycznie coś pomoże. Zawsze możesz powiedziec że nie chcesz rodzić sn.. jak będziesz już mieć dość..to lekarze muszą ci cc zrobić taki jest ich św.obowiązek. Bo ważna jest pacjentka i dziecko...a tak naprawde najważniejsza twoja psychika!
Niestety u mnie w szpitalu nie ma cesarki na życzenie. Cięcie jest robione gdy coś złego dzieje się z rodzącą lub dzieckiem, gdy poród bardzo się przedłuża albo gdy są ku temu wcześniej zdiagnozowane medyczne wskazania. A tak to najpierw się trzeba pomęczyć... ale już się nie nakręcam...
A tak wogóle to dzień dobry
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
U mnie nocka jednak spokojna - nie urodziłam
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ale brzuch mi się spina, choć nieboleśnie, to wiem że to skurcze ale są nieregularne.
aneczka zaciskaj nogi ile się da
katamisz witaj
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
kurde trochę mnie irytuje takie podejście - nic z panią nie zrobimy bo nie ma siódmej doby po terminie, bo tak sobie wymyśliliśmy i tak ma być... trzymam kciuki żeby jutro w końcu się Tobą odpowiednio zajęli.