ZARAZ KUR.WA JEB.NĘ !! !! !! Skurcze przechodzą ;( co 6-7 minut ale słabsze już ;( Ile można... Ja już nie wiem co mam robic... Po cholere te skurcze, skoro nic się nie dzieje... Komu ja tak podpadłam bardzo, że teraz tak muszę się męczyc... a lekarka ma we mnie wyje.bane !! Boli, niech boli, takie uroki ciązy... nosz kuuuuu
reklama
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Witam wieczorowo-nocną porą
Byłam u ginka - poleżałam pod ktg godzinkę, już mi kości drętwiały i ręce od trzymania tego czujnika bo Maja się tak wierciła że to ustrojstwo ciągle tętno gubiło, dobrze że T był ze mną to się zmienialiśmy
Jutro rano mam jechać do szpitala na badania - krew i mocz - przez to moje swędzenie, potem znów na ktg i badanie a na usg już po południu do gabinetu. Zobaczymy co to z tym swędzeniem, ale ginek jakoś się nie przejął, w takim sensie żeby to było coś poważnego... no mam nadzieję... na chwilę obecną tudzież dzisiejszą noc kupiłam w aptece puder w płynie którym stosuje się na ospę wietrzną - jestem cała biała ale co tam - ważne że nie swędzi
Zmykam spać, jutro zawitam pewnie już po tym maratonie szpitalno-gabinetowym
Dobrej nocki
Byłam u ginka - poleżałam pod ktg godzinkę, już mi kości drętwiały i ręce od trzymania tego czujnika bo Maja się tak wierciła że to ustrojstwo ciągle tętno gubiło, dobrze że T był ze mną to się zmienialiśmy
Jutro rano mam jechać do szpitala na badania - krew i mocz - przez to moje swędzenie, potem znów na ktg i badanie a na usg już po południu do gabinetu. Zobaczymy co to z tym swędzeniem, ale ginek jakoś się nie przejął, w takim sensie żeby to było coś poważnego... no mam nadzieję... na chwilę obecną tudzież dzisiejszą noc kupiłam w aptece puder w płynie którym stosuje się na ospę wietrzną - jestem cała biała ale co tam - ważne że nie swędzi
Zmykam spać, jutro zawitam pewnie już po tym maratonie szpitalno-gabinetowym
Dobrej nocki
Dzastina222
Czekam..
Dzień Doberek...
widzę że ja dziś pierwsza z kaffką się witam
Doggi no i jak tam skurcze? cholera ale one ci nerwów napsują! Moja sis rodziła na polnej 2 lata temu i sobie bardzo chwali...a rodziła tam bo tam był jej lekarz prowadzący.. ( ona miała ciążę z in-vitro) i cały oddział był przy jej porodzie. Może i faktycznie jest tak jak mówisz... ale ona zadowolona
Madzioolka ja też sie drapie...ale to raczej od żelu pod prysznic bo zmieniłam i mam teraz efekt całe ramiona mam w sznytach jakby mnie koty podrapały...3mam kciuki za wizytę i usg..daj znać jak już będziesz po..
Kurde łezka mi się w oku kręci, że dziewczyny tak szybko się rozdwajają a ja jeszcze morduje sie z tym wielkim bebolem... wczoraj to ledwo zywa chodziłam a dziś od rana mam obolały brzuch bo wiercipiętek tak sie wypina! że cała skóra po prawej stronie mnie boli... brrr. Ja odliczam czas do cc. Ale nie ukrywam że się cholernie boję... oczywiście nie bólu..ale znieczulenia no i tego żeby mały był zdrowy. Niby strach to normalny objaw...ale jakoś nie potrafie nad tym zapanować i ciągle o tym myśle... mam nadzieję że widok Oliwiera mi wynagrodzi ten cały stres...
widzę że ja dziś pierwsza z kaffką się witam
Doggi no i jak tam skurcze? cholera ale one ci nerwów napsują! Moja sis rodziła na polnej 2 lata temu i sobie bardzo chwali...a rodziła tam bo tam był jej lekarz prowadzący.. ( ona miała ciążę z in-vitro) i cały oddział był przy jej porodzie. Może i faktycznie jest tak jak mówisz... ale ona zadowolona
Madzioolka ja też sie drapie...ale to raczej od żelu pod prysznic bo zmieniłam i mam teraz efekt całe ramiona mam w sznytach jakby mnie koty podrapały...3mam kciuki za wizytę i usg..daj znać jak już będziesz po..
Kurde łezka mi się w oku kręci, że dziewczyny tak szybko się rozdwajają a ja jeszcze morduje sie z tym wielkim bebolem... wczoraj to ledwo zywa chodziłam a dziś od rana mam obolały brzuch bo wiercipiętek tak sie wypina! że cała skóra po prawej stronie mnie boli... brrr. Ja odliczam czas do cc. Ale nie ukrywam że się cholernie boję... oczywiście nie bólu..ale znieczulenia no i tego żeby mały był zdrowy. Niby strach to normalny objaw...ale jakoś nie potrafie nad tym zapanować i ciągle o tym myśle... mam nadzieję że widok Oliwiera mi wynagrodzi ten cały stres...
cinamon
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2010
- Postów
- 896
Witajcie brzuszki i mamusie!
Dzastinko doskonale rozumiem twoje obawy! Niby nie powinno się porównywać porodów bo każdy jest inny itd, ale strach sam w nas siedzi.Wierzę że teraz będzie wszystko dobrze.Masz planowe cc więc nic złego się nie wydarzy.Czasem myślę sobie że jednak wolałabym mieć zaplanowane cc bo najbardziej boje się że będą czekać nie wiadomo na co aż będzie za późno.
Madziolka trzymam kciuki za badania!!!!Dziwne że lekarz się bardzo nie przejął!
Zaczyna się kolejny gorący dzień, który znów skończy się burzami.I albo malutka moja nie znosi burz albo coś innego tu działa bo zawsze przed burzą , jak już grzmoty słychać z daleka to ja dostaję skurczy i niestety zawsze mijają po burzy
Dzastinko doskonale rozumiem twoje obawy! Niby nie powinno się porównywać porodów bo każdy jest inny itd, ale strach sam w nas siedzi.Wierzę że teraz będzie wszystko dobrze.Masz planowe cc więc nic złego się nie wydarzy.Czasem myślę sobie że jednak wolałabym mieć zaplanowane cc bo najbardziej boje się że będą czekać nie wiadomo na co aż będzie za późno.
Madziolka trzymam kciuki za badania!!!!Dziwne że lekarz się bardzo nie przejął!
Zaczyna się kolejny gorący dzień, który znów skończy się burzami.I albo malutka moja nie znosi burz albo coś innego tu działa bo zawsze przed burzą , jak już grzmoty słychać z daleka to ja dostaję skurczy i niestety zawsze mijają po burzy
Hej kochane! Znowu pół nocy wizualizowałam sobie poród... wrrr! Ale niestety NIC się nie wydarzyło Jadę zaraz na ktg i zobaczymy... wczoraj macica parę razy mi się spięła bezboleśnie, już się ucieszyłam, ale doopa blada z tego wyszła:/
Wrzucę jeszcze zaraz kilka fotek Edgarka i spadam.
Madzioolka - życzę udanego maratonu i pozytywnych wyników badań!
Cinamon - pamiętaj, że każdy skurcz przybliża Cię do porodu
Wrzucę jeszcze zaraz kilka fotek Edgarka i spadam.
Madzioolka - życzę udanego maratonu i pozytywnych wyników badań!
Cinamon - pamiętaj, że każdy skurcz przybliża Cię do porodu
Dzastina222
Czekam..
Cinamon masz racje... nie da sie nad tym wszystkim zapanować... ale trzeba wierzyć że bedzie dobrze i nie dopuszczać do siebie złych myśli..
U ciebie chociaż grzmi.... a u nas nie grzmi i susza jak na pustyni..
U ciebie chociaż grzmi.... a u nas nie grzmi i susza jak na pustyni..
tusenfryd18
Fanka BB :)
U mnie na razie wszystko kręci się wokół Julci. Ona jest cudowna, nie ogę się napatrzeć.
Jestem ciekawa jak starsze rodzeństwo na to zafascynowanie siostrą????
. Widzę, że coraz większe pustki na forum. Ciekawe jak to będzie jak wszystkie Brzuchatki będa rozpakowane..
Chyba nie umrze śmiercią naturalną
Silva mój lekarz powiedział, że jak nic nie ruszy to koło 10 będziemy działać, on z tych, którzy uważają, że dłużej niż tydzień po terminie nie ma co czekać... jutro będę dzwonić i może konkretnie się umówię, chociaż z moim szczęściem to mu się odmieni i przeciągnie wywoływanie na przyszły tydzień :/ a u Ciebie jak?
dobrze że juz wiesz na czym stoisz.Ja dziś idę do połoznej i za tydziń mam też wizytę u niej (jeśli nic sie nie ruszy)i dopiero wtedy będziemy cośustalać.
Coraz mniej nas tutaj nierozpakowanych zostaje. Mam nadzieję, ze wszystkie się rozpołowimy do połowy czerwca, żeby był wspólny temat ;-)
jestem zaaaaaaa......:-)
początki macierzyństwa genialne dziś założyłam małemu pampersa tył na przód i dziwiłam się że nie mogę go zapiąć a potem miałam problem jak go wyciągnąc więc zastanawiałam się czy pampka wyciągnac czy dziecko przekręcić hihi ... oj będzie wesoloo jak bedziemy sami w domu już to czuje.... jestem taka zielona !!!!
doobre,ja podobnie zrobiłam przebierającpierwszy raz swoją 2 miesieczna chrześnice,tylko wtedy takim dzieckiem byłam miałam 16 lat.W dodatku moja siostra używała do pupci talku najpierw nie mogłąm nim posypać a jak już mi sie udało to zasypalłam całą pupę łacznie z wszystkim dookoła,i przypomniał mi sie taki film "trzej mężczyzni i dziecko":-)
To i ja dolacze sie do rozpakowanych, Viktorek ma juz 5 dni, urodzil sie przez cc z waga 3190 i 51cm, 2go czerwca.
Myślałam o Tobie,gratulacje .
ZARAZ KUR.WA JEB.NĘ !! !! !! Skurcze przechodzą ;( co 6-7 minut ale słabsze już ;( Ile można... Ja już nie wiem co mam robic... Po cholere te skurcze, skoro nic się nie dzieje... Komu ja tak podpadłam bardzo, że teraz tak muszę się męczyc... a lekarka ma we mnie wyje.bane !! Boli, niech boli, takie uroki ciązy... nosz kuuuuu
Doggi może porozmawiaj z ginkiem swoim,powiedz jaka jest sytuacja może zaradzi jakieś przyspieszenie,przecioeż nie można się tak męczyć.
Hej kochane! Znowu pół nocy wizualizowałam sobie poród... wrrr! Ale niestety NIC się nie wydarzyło Jadę zaraz na ktg i zobaczymy... wczoraj macica parę razy mi się spięła bezboleśnie, już się ucieszyłam, ale doopa blada z tego wyszła:/
Właśnie się zastanawiam nad tym napisnaniem brzucha,wczoraj też tak miałam. Czy to można zaliczać do skurczy ???Czy są to już skurcze????
Witam o poranku przu kawce. U mnie do terminu 5 dni i nic się nie dzieje. Troszke sie martwie że długo przenoszę a potem jakieś sztuczne wywoływania i prowokowanie skurczy na siłę.
Dołączam się do pytania tusenfryd, jak to jest z tym napinaniem brzucha - to już skurczyki?
Dołączam się do pytania tusenfryd, jak to jest z tym napinaniem brzucha - to już skurczyki?
reklama
Dzień dobry moje panie...
Tusen rozmawiałam z ginką, tydzień temu jak byłam na wizycie i co mi powiedziała... "To jest ciąża, nikt nie mówił, że będzie łatwo, takie jej uroki i masz jeszcze przecież czas" - tyle czasu, ze miałam tydzień do porodu, skurcze mam cały czas a ona że takie uroki.... do diabla z tym wszystkim...
Dziś zasnęłam o 3ciej... ale się budziłam dośc często jak przychodziły silniejsze skurcze na te słabsze nie reaguje juz... Tylko siedziec i ryczec pozostaje, bo ja już nie moge z tymi skurczami
U nas dzś coś szaro-buro jest... czyżby deszczyk jakiś się znów zbliżał?! PROSZĘ TAK!!
Tusen rozmawiałam z ginką, tydzień temu jak byłam na wizycie i co mi powiedziała... "To jest ciąża, nikt nie mówił, że będzie łatwo, takie jej uroki i masz jeszcze przecież czas" - tyle czasu, ze miałam tydzień do porodu, skurcze mam cały czas a ona że takie uroki.... do diabla z tym wszystkim...
Dziś zasnęłam o 3ciej... ale się budziłam dośc często jak przychodziły silniejsze skurcze na te słabsze nie reaguje juz... Tylko siedziec i ryczec pozostaje, bo ja już nie moge z tymi skurczami
U nas dzś coś szaro-buro jest... czyżby deszczyk jakiś się znów zbliżał?! PROSZĘ TAK!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 99 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: