reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

Misia mnie też zaczaruj!!!

Bo skurcze minęły... eh... ale jestem wściekła!

Przed chwilą dzwoniła do mnie Kumpela i powiedziała że ona oba porody wywołała przez przysiady. Zrobiła 10 przysiadów i po 3 godz jechała na porodówke.

Poszłam za jej radą i poćwiczyłam... teraz czekam! Zobaczymy co będzie...

Ja już dziś nie zajrzę do Was- miłego wieczoru Czerwcówki! :-)
 
reklama
Żegnam się mamuśki:***

Jutro będę dopiero popołudniu. Rano mam ktg, potem jadę L4 do pracy podrzucić, potem do ZUSu, do teściowej na obiad...

Gdyby coś się działo - dam znać sms-em!
 
Wiec tak se zaczęłam liczyc skurcze od pół godzinki gdzies i są nieregularne dranie :( 6min, 7min, 5min, 5min, 3min, 5min... i trwają one około 30 sekund...
Skaczę na piłce co by to im pomóc trochę.
 
Silva, owocnego w skurcze ktg :)

Agatka, oby przysiady coś pomogły. Ja przy swoich napuchniętych nogach nawet nie próbuję, bo mi skóry zabranie ;)

Doggi, ja też gibam na piłce + herbatka ;) Brzuch mi twardnieje, ale zdecydowanie za rzadko. Ha, dopiero jak mnie dziś uświadomili, że takie twardnienie to skurcze to zaobserwowałam ich więcej. Do tej pory myślałam, że to wypinania małej powodują twardy brzuch ;)
 
Twardnienie to pikus, ale temu twardnieniu towarzyszy nieustający ból :( dziś mocniej niż wczoraj... szkoda tylkoz e nie regularnie.. jakby były z ta silą i regularnością wczorajsza juz bym była pewnie na ip :p
 
Doggi, bo Ty już zaprawiona w bojach jesteś :) Dla mnie radochą jest, że w ogóle jakieś skurcze się pojawiają :)

Saffi, jak dobrze, że nie jestem sama :)

Ja uciekam kobitki. Spokojnej nocki życzę, a jeśli ma być niespokojna to żeby chociaż w dzidziulki jakieś zaowocowała. Do juterka :)
 
reklama
Do góry