reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

Witam Was Kochane! Gratuluję dziewczynom po wizycie...cieszę się razem z Wami....ja mam takiego lenia że szok...najchętniej przeleżałabym do wieczora w łóżku....dzisiejsza nocka lepsza...teraz też narazie mdłości brak ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca...dzisiaj dzwonie żeby umówić się na usg 3d...wizyta u gina 9.11 bo wtedy L4 mi się kończy....życzę Wam miłego dnia!
 
reklama
Dzień dobry!

Już mi trochę lepiej, nie patrzę już z taką nienawiścią na mojego kota, hehe :) Jakoś wytrzymam do jutra w oczekiwaniu na wyniki i stwierdziłam, że martwić się będę potem. Mam jeszcze cały dzień, żeby o tym nie mysleć.
Wczoraj miałam apogeum mdłości, znowu wróciły wymioty, poza jednym ziemniakiem nic nie mogłam przełknąć. Ale to może z tego stresu przed wizytą u lekarza...

Kompletnie nie wiem co mam w siebie wmusić na sniadanie. Jestem głodna, ale nie mam kompletnie na nic ochoty. Co wy jecie na sniadanie? Może znajdę coś dla siebie.

SMutno mi się zrobiło, bo wczoraj jak lekarka usłyszała, że pracuję z dziećmi i nie przechodziłam żadnych chorób "dziecięcych" (ospa, odra, różyczka) to od razu chciała mnie wysłać na L4. A ja mam umowę o dzieło i to dla mnie oznacza brak pensji. Nie mamy szans bez tego przeżyc, kompletnie nie wiem co zrobić. Na razie jej powiedziałam, że jeszcze wytrzymam.

Dobra, lecę obejrzeć tą lodówkę. Może jednak na coś sie skuszę..
 
Witajcie,
Mój syn obudził mnie dzisiaj o 6:40, usiadł na łóżku i mówi: "Mamo, ja się już wyspałem"... Niedługo to będziemy wstawać o 4ej nad ranem, tylko po co? Do szkoły staram się go zawozić na 9ą, więc taka pora na wstawanie jest zdecydowanie za wczesna.
Ja mam zwolnienie do 5.11 i ciekawe co ginka zrobi, bo jak mówiła wcześniej, nie może mi dzisiaj wystawić zwolnienia od 6.11 bo przez kolejne dwa dni nie mogłaby pracować... No to po co mi dawała zwolnienie do piątku, skoro wizity mam w środy?
Już za 2 tygodnie mam wizytę w przychodni przyszpitalnej i tym samym zmienię lekarza. Oby szczęśliwie ten czas minął.
 
Witam się tylko na chwike.
Moje dziecie dzisiaj kończy 8 miesięcy. Ale to minęło...

Dziewczyny dzisiaj na DDTVN ma być sprostowanie materiału p. Zawitkowskiego dot. zakrztuszenia dziecka. Te z Was, które to oglądały broń boże niech nie stosują tego na swoich dzieciach. Radzę przeczytać komentarze do tego co było wyemitowane jakiś czas temu: http://dziendobrytvn.plejada.pl/26,3...sci_detal.html
mój mąż pracuje w medycynie, jak to zobaczył to złapał się za głowę. Dlatego ja z niecierpliwością czekam na dzisiejsze sprostowanie.
 
Kompletnie nie wiem co mam w siebie wmusić na sniadanie. Jestem głodna, ale nie mam kompletnie na nic ochoty. Co wy jecie na sniadanie? Może znajdę coś dla siebie.

Jeśli chodzi o śniadania, u mnie w grę wchodzą tylko płatki na mleku albo jajko sadzone [ew. jajecznica] - nic innego mi nie wchodzi. Na drugie już zjem coś innego, ale rano tylko to...
 
Już mi trochę lepiej, nie patrzę już z taką nienawiścią na mojego kota, hehe :) Jakoś wytrzymam do jutra w oczekiwaniu na wyniki i stwierdziłam, że martwić się będę potem. Mam jeszcze cały dzień, żeby o tym nie mysleć.
SMutno mi się zrobiło, bo wczoraj jak lekarka usłyszała, że pracuję z dziećmi i nie przechodziłam żadnych chorób "dziecięcych" (ospa, odra, różyczka) to od razu chciała mnie wysłać na L4. A ja mam umowę o dzieło i to dla mnie oznacza brak pensji. Nie mamy szans bez tego przeżyc, kompletnie nie wiem co zrobić. Na razie jej powiedziałam, że jeszcze wytrzymam.

Nie możesz myśleć negatywnie, bo dzidziuś już wszystko czuje! Stres mamy nie działa na niego najlepiej. Nie martw sie, bo tak jak Ci pisałam, to naprawdę nie jest żaden wyrok! Wszystko będzie dobrze.
Co do pracy to współczuję - musi być Ci bardzo ciężko; nie wyobrażam sobie takiego "uwiązania" w pracy w sytuacji, kiedy L4 jest wskazane. Musisz byc bardzo dzielna i na siebie uważać!
 
Cześć Dziewczynki.
Postanowiłam, że nie mogę opuszczać ani dnia na forum, bo nadrabianie zaległości w czytaniu to potem zajęcie na połowę dnia:-D
Doris, Zebrra ja też wyczekuję niecierpliwie już kolejnej wizyty, a tą dopiero mam 1 grudnia z usg genetycznym , będzie to 13-ty tydzień. To właśnie mnie trochę dziwi, bo niby Doris jesteśmy na tym samym etapie i w 13-tym tc mamy mieć badanie, a Ty masz je fizycznie tydzień wcześniej.
 
Witam Was serdecznie :-D:-D miałam zajrzeć wcześniej i złożyć Wam serdecznie gratulacje, ale moje maleństwo czerwcowe nie pozwalało na to za bardzo :tak::tak:

Dziewczyny! Czerwcówki! Ogromne gratulacje, życzę Wam spokojnej ciąży i kochanych, zdrowych szkrabów już w czerwcu! Gratulujemy! :-):-)
 
reklama
Dziewczyny jestem w szoku! Właśnie przed chwilą zadzwoniłam żeby ustalic termin na usg prenatalne...i babka się mnie pyta czy jest skierowanie czy prywatnie...ja mówię że skierowanie...ona dlaczego...ja że poroniłam w lipcu....ona: to proszę przywieźć ze sobą wypis ze szpitala...ja jej na to że wypisu nie mam bo to było samoistne poronienie bez zabiegu...ona: to się nie należy bezpłatnie bo pani nie ma dokumentu potwierdzającego poronienie...ja jej na to mam akt zgonu...ona: czego?....ja jej że akt zgonu...a ona : ale jak to to w którym tyg. pani poroniła i kto Pani takie coś wystawil...ja jej że lekarz prowadzący...ona: Matko Boska, to niech Pani przywiezie zobaczymy....

i co na to powiecie?

termin usg mam na 2 grudnia
 
Do góry