Madziolka uważaj na siebie, bo ostatnie chwile w ciąży naprawdę działają jakoś dziwnie na naszą koordynację! Smaruj sobie rękę od razu czymś na poparzenia, a po żelazku i tak masz bliznę murowaną!!
Co do urlopu męża, to u nas podobny dylemat - rozmawialiśmy o tym i postanowiliśmy, że mąż weźmie od dnia naszego wypisu, bo wczesniej bez sensu, żeby marnował. Na poród weźmie te dwa dni okolicznościowego, a potem jak będziemy wychodzić weźmie normalny urlop. Na tacierzyński poczekamy do przyszłego roku, bo będą 2 tygodnie, a teraz jest tylko tydzień.
Traschka fajnie, że masz taką lekarkę - szczególnie w sytuacji, kiedy zostałaś bez swojej ginki!
Iza co do krótkofalówek, to patrz głównie na zasięg - to najważniejszy paramert, resztę można sobie darować. Znajomi kupili takie zwykłe w markecie, zabraliśmy do Włoch na narty i na stokach sprawdzały się idealnie. A dla dziecka to już w ogóle nie ma co profesjonalnego sprzętu szukać, tylko taki, żeby w praktycznych zastosowaniach się sprawdził - więc zasięg jest najważniejszy. A w ogóle to fajna zabawka i naprawdę przydatna, nie tylko dla dziecka.