reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

A kupiłyscie już jakiś prezent swoim dzieciom (tym starszym) na wyjście ze szpitala??Ja wczoraj kupiłam synkowi już prezent i schowałam w bagażniku aby nie znalazł:)

Dziewczyny, ale w sumie to z jakiej okazji ten prezent? Ja cały czas się waham (dużo czasu mi nie zostało-w pon. rodze:szok:). No bo czy samym "prezentem" nie powinno być rodzeństwo? Czy przesadzam? Moja Pola ma 4,5 roku.
 
reklama
Izunia, ja obrzydliwy kaszel miałam jak kopciłam! Teraz mi przeszło. Ale niedawno oglądałam stare filmiki - z okresu palenia mojego - paskudny, charczący kaszel! Tak, fajki to świństwo... Tylko że palenie jest takie fajne ;-)
 
Dagamit - ja pędzę do Ciebie na to ciasto, jeśli mnie nie wygonisz :-) Uwielbiam rabarbar a tak dawno go nie jadłam. W Tesco kiedyś znalazłam lemoniadę coś tam-rabarbarową, pychotka! Ale od dłuższego czasu już jej nie mają :-( Co jestem w sklepie to luukam na póki z nadzieją, że w końcu będzie i nic. Tak więc smaka ogromnego mi narobiłaś na to swoje ciasto :-)

Katamisz - przyznam, że nie myślałam o żadnym prezencie dla Igora z okazji narodzin jego siostry... No właśnie, dzień dziecka przed nami a na dzień dziecka ma mega wypasiony prezent, więc może się "dodatki" jakoś rozłoży, żeby nie dostał wszystkiego na raz :eek:

Misia - tulam Cię mocno, żebyś czuła jeszcze bardziej to wsparcie :*

Aaga - a Julcia ma jakiś wózeczek dla lali? Bo wydaje mi się, że będziecie obie chodzić na spacerki - może na dwa wózeczki :-)?
 
polkajka masz rację dla mojego synka sam fakt ,że urodzi się siostra będzie prezentem bo sam o tym ciągle mówi i pyta np. czy 1 czerwca na dzień dziecka "dostanie" siostrę :-D ja mimo wszystko chcę aby miał świadomość ,że nic się zmieni pod tym kątem i będzie jak dawniej.To będą dwa prezenty w jednym- siostra i gra monopol.:-)

To tak troszkę jak z "wróżką zębuszką" która w zamian za ząb spod poduszki dawała jakiś prezencik dziecku...praktykowałyście to??
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, ale w sumie to z jakiej okazji ten prezent? Ja cały czas się waham (dużo czasu mi nie zostało-w pon. rodze:szok:). No bo czy samym "prezentem" nie powinno być rodzeństwo? Czy przesadzam? Moja Pola ma 4,5 roku.

Dziewczynom chodzi o to, że będą teraz dużo czasu poświęcać młodszym dzieciom, przez co starsze mogą czuc sie odrzucone. Jakos tak ten prezent miał być rekompensatą :-)
 
Izka ja już od jakiegoś czasu robię tak że podchodzę do kasy mimo kolejki i nie zwracam uwagi na całą resztę ludzi :) Tak jak opisałaś mina ich jest bezcenna :)

Dagamit tylko nie szalej z tymi oknami :) Żebyś udaru od słońca nie dostała. !!!!Bo straaaasznie gorąco jest!
Katamisz faktycznie dla 7 letniego chłopca Ta gra będzie idealnym prezentem!
Misia będzie wszystko dobrze. I z tym niezainteresowaniem ze strony rodziny się nie martw! U mnie całkiem podobnie albo nawet gorzej !
Aga Ja nie wyobrażam sobie jak dajesz radę ! Mi jest cięzko z jedną gwiazdą w brzuchu ale Tobie musi byc naprawdę ciężko. Ale najważniejsze że dotrwałaś do takiego etapu ciąży gdzie bąbelki już całkiem bezpieczne są . Moja przyjaciółka urodziła swoje bliźniaki w 32 tygodniu i miała wtedy tak ogromny brzuch że często zastanawiałam się wtedy czy zaraz nie pęknie :) Właśnie ostatnio przeczytałam że bliźniaki najczęściej rodzą się między 35 a 37 tygodniem :) To życzę ci żebyś do tego 37 jeszcze wytrzymała :)
Zołzik no rodzenie w kinie ...wow no to widzowie mieliby niezłe kino nawiasem mówiąc :) A ja zawsze chciałam urodzić w samolocie ale to nie realne bo nie latam....panicznie boje się latania!
Setanko fajnie że mąż powrócił ! jednak zawsze to lepiej kiedy ma się tą świadomość że ktoś jest obok i w razie czego zawiezie do szpitala.
Agata jesteś niezastąpiona! To mąż już na urlopie?
Trasia ja też tak ostatnio szalałam ale dzięki twoim słowom wczoraj odpoczywałam cały dzień, ba nawet mama jak wróciła z pracy zajeła się Jasiem , no i chyba stąd taka cudowna noc za mną ! Jednak odpoczynek robi swoje!

No i zapomniałam napisać że przez wasze truskawkowe wariacje musiałam rano jechać do bankomatu i na bazarek bo tak mnie naszło na truskawki że chyba bym pękła dziś bez nich. Makaron już się gotuje, do tego biały ser i truskawki ze śmietaną!!! I miłe zaskoczenie bo po 14 zł!
 
Ostatnia edycja:
Dagamit - ja pędzę do Ciebie na to ciasto, jeśli mnie nie wygonisz :-) Uwielbiam rabarbar a tak dawno go nie jadłam.

Wpadaj, wpadaj! Z przyjemnością zaparzę Ci kawkę i dam największy kawałek :-D Ja tym ciastem zajadam się od kilku ładnych dni (to już druga blach się kończy i chyba jutro zrobię kolejną) ;-)
 
hejaa :))

niby 2 strony ale nie dam rady nadrobić bo po wczorajszych fikołkach z mezem czuje sie jakby mnie druzyna footbolowa przeleciała... masakra! :-D nie moge sie na niczym skupić hehe a spałam do 9 !! :szok:

tylko biedny Beniu chyba przerażony był bo nawet nie śmiał się ruszyć..mam nadzieję że nie będzie mieć traumy albo dziurki w czole :-)


matko ale upadł !! nie wiem jak ja dziś wytrzymam do wieczora bez klimatyzatora :( pozasuwałam wszystkie rolety i pozamykałam okno, bo sama już nie wiem czy lepiej je otworzyć czy nie :?


gdzie nasza doggi rodzi czy nie rodzi? ;)
 
reklama
Dagamit - wiele razy spotkałam się z sytuacją, kiedy to ciężarnej nikt nie chciał przepuścić. W ciąży z Igorem (musiałam już leżeć plackiem, bo zagrażał poród przedwczesny) wybrałam się na pocztę, bo też miałam awizo mimo iż byłam w domu... Stanęłam w mega kolejce po czym stwierdziłam, że nie wystoję. Podeszłam do pani, która była kolejna do obsłużenia i pytam się, czy mnie przepuści a ona do mnie z tekstem, że każdemu się spieszy... Przewróciłam tylko oczami, za nią stała młoda dziewczyna i stanęłam przed nią. Nie chciałam ryzykować zdrowia dziecka a na takie osoby po prostu nie ma słów. Mój mąż powiedział, że powinnam się zawsze "wpychać" w końcu takie moje prawo a jeśli ktoś by się raczył odezwać, to powinnam powiedzieć, że urodzę płatnika składek na jego/jej emeryturę!

Zołzik - ja jestem ekonomistką :-) Jak liczę ile kosztują fajki i gdybyśmy wraz z R. palili to z radością stwierdzam, że dzięki temu, że nie mamy takiego nałogu możemy sobie kaskę przeznaczyć na coś innego :-)

Idę wieszać pranie :-)
 
Do góry