reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Jol mnie też zawsze się zachciewa jak widze cos fajnego , nowego. Bardzo dużo bałaganu was czeka bo przy takim remonciku kurzu co nie miara niestety!

Obiecuję zrobić zdjęcia łazienki
Obiecuję też zrobić zdjęcie swojego brzuszka bo nie mam jeszcze nawet jednego.Teraz jak wiem że wszystko jest dobrze to nie powstrzyma mnie nic!

Misialinko gratulacje! III trymestr to duży powód do święta!!!

Larvunia miłego dnia!!
 
reklama
Hej dziewczyny:)
JoL, nas też czekają małe robótki w domu (trudno nazwać to remontem:). Musimy zamontować suszarkę w łazience (taką wiszącą), bo do tej pory starczała nam taka rozkładana, ale jak będzie Mały i przybędzie trochę gratów, to już nie chcę rokładać suszarki w pokoju. Poza tym musimy założyć rolety, bo latem strasznie u nas świeci słońce no i zaaranżować kącik Mieszka:) Niby mało , ale nie ma kiedy tego zrobić:( M. dużo pracuje a po pracy siedzi nad magisterką, ehhh...

Zeberrko, co się działo w nocy? To Ty teraz odeśpij sobie kochana! I daj znać co u Agaty.
 
nie udało mi się z tym wózkiem wczoraj:-(
Wózek spacerówka, gondola, fotelik sam. Gliwice (1497462386) - Aukcje internetowe Allegro

ten dom jest ok 40-letni,stoi koło mojej teściowej:-D.na dole jest 1 duuży pokój i jeden mały,duuuża kuchnia i łazienka.
na górze są 3 w tym jeden z czymś w rodzaju oranżerii(zabudowany taras)-podoba mi się to i łazienka-głównie ona jest do remontu.
poza tym odmalować , z dwóch pokoi zerwać tapety:baffled:.na dole połozymy jakies ładne gumoleum ocieplone,bo nie ma tam płytek i okien nie będziemy wymieniać,oprócz łazienki na górze,bo nie mamy kasy za bardzo(12.000zł długu za wynajem nadal nie wpłynęło:wściekła/y:).na górze jest parkiet.tez w sumie do wycyklinowania,ale na razie musi być . na dole w piwnicy jest pralnia i 3 piece,ale ja wolę pralkę w kuchni,bo potem nie będę zostawiac dzieci,żeby iść pranie nastawić albo powiesić.
z przodu domu jest jakis mały ogródek zaprojektowany,a z tyłu za bardzo nie widziałam,ale tez jest trochę miejsca.
to tyle.kiedyś wspominałam o nim,ale nie chciałam zapeszać.
 
Justynko wielkie gratulacje! Mieszkać w swoim domu to zupełnie inne życie niż w bloku. Swój ogród, będziesz mogła sobie posadzić kwiaty, warzywka...cudownie.Ja 18 lat mieszkałam w bloku co było koszmarem w porównaniu do mieszkania w domu. Jak tylko przychodzi wiosna to od rana do nocy siedzę na dworku, tato zrobił ogromną altanę, mam tam telewizor, leżak i wszystkie wygody :) Jaś jak był mały to tam jedliśmy w dzień spaliśmy i ogólnie całe dnie tam siedzimy
 
justynka 1 gratuluję :) własny domek to duuuuża wygoda... ale i kłopot :p Weź to wszystko posprzątaj :p Ja mam to na codzień, a ze nie lubie nawet małego kurzu to cholera dzień w dzień latam jak z pieprzem i sprzątam :p Ale radośc z tego niesłychana :)
 
witajcie
tu już produkcja na całego
eva kuruj się i pij dużo wody
Iza czekamy na ciebie dziś
zebrra mam nadzieję, ze to nic złego z Jasiem, szybkiej przyjemnej wizyty i daj znać co u Agaty
nutria przyjemnych odwiedzin
Jol witaj
cinamon pochwal się koniecznie łazienką ale najważniejsze brzuszkiem!!! :-)
Misialina jak dobrze, że lepsza noc. A z tym III trymestrem to nie zaczęłąś go tydzień temu? ja zaczynam dziś 28 tydzień (mam termin ostateczny na 14-15 czerwca, więc chyba dziś zaczęłam 7 m-c)
larvunia, Aestima, Justynka witajcie :biggrin2:
 
Aestima, no to trzymam &&& żeby udało Wam się zabrać za te małe przeróbki ;-)
Justynko, super, że będziecie mieć własny domek !!!
nam też się marzy, ale przez następne kilka lat to raczej nierealne ....

wózkiem się nie martw !!! następnym razem się uda :tak:
 
A ja, miałam wczoraj dzień masacra i zarazem szczęśliwy... Masacra bo nie zdałam tego zakichanego egzaminu... 3h mnie facet męczył, kazał doliczac cos zbednego wyraźnie szukał dziury w całym... Były 4 zadania, wyliczyłam 3, 2 po 1 str kancelaryjnej a 3cie 2strony (bo musiałąm powyprowadzac sobie wzory) i co, ze tak powiem dupa... "to jest dobrze, ale nie takim sposobem jak chciałem, bardzo mi przykro, może już pani iśc, oczywiście NIE ZALICZYŁA PANI" ... poszłam do dziekanatu i tak się dziekan wkurzył na tego prowadzacego, ze choc ho i powiedział "tak tego nei zostawimy" w srode mam przyjsc i bedziemy działac !! :)

A szczesliwy bo mój mąż wrócił :)) urcze 2 dni tylko go nie było, ale się stęskniłam za nim :) i poza tym ciąg dalszy małych zakupów była dla małej :) no i ginka.. ale to opisze w odpowiednim dziale :/ Więc jak wróciliśmy od razu porwał mnie morfeusz :)
 
reklama
Do góry