reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

kati dziękuję:tak:
cinamon no już sama czcionka mówi za siebie:-D,myślę,że teraz będzie ok.

właśnie wróciłam z basenu,bo zaraz kończy mi się licytacja wózka,także trzymajcie kciuki.
katamisz no w sumie sam,bo kredyt na niego:cool2:,ale ja o nim wiedziałam oczywiście.widziałam go.teraz będę mieć podwórko:rofl2:
 
reklama
Agatka, Doris, Katamisz, Kati, Trasiu, Zeberrko, dziękuję za powitanie:) Postaram się teraz częściej być w Wami i wprowadzać pozytywne wibracje:)

A tymczasem całuję wszystkie brzucholki i lecę przytulać się do męża:)

Do juterka!
 
Witam poniedziałkowo :)

Uff na szczęście dziś nie było wiele do nadrobienia :)
Cinamon, super wieści, oby więcej takich na forum :)
Traschka, Dagamit, czyli sezon balkonowy otwarty :) I jeśli ma on oznaczać koniec zimy, to może i ja swój wypucuję ;)
Aaga, ściskam mocno i odganiam smutki. A z maleństwami na pewno wszystko będzie dobrze, i nie czytaj neta!! :)
Resztę mamusiem gorąco pozdrawiam :)


Moje małe dziś jest coś nadaktywne. Jakąś kończynę mi wypycha w okolicach pępka aż boli. Pierwszy raz tak.
A w pracy - muszę jeszcze wytrzymać do końca kwietnia... A mam jakieś durne myśli, że coś się zacznie dziać i będę musiała leżeć... :( Eh. Może dlatego, że pogoda dziś nie dopisuje, siąpi deszcz, to i humor nienajlepszy.
 
katamisz no w sumie sam,bo kredyt na niego:cool2:,ale ja o nim wiedziałam oczywiście.widziałam go.teraz będę mieć podwórko:rofl2:

No to już inaczej brzmi:tak:W pierwszej chwili jak przeczytałam ,że Twój D kupił dom to zabrzmiało to dziwnie tak jakbyś nic o tym nie wiedziała...hehe ;-)Zazdroszczę podwórka!!A tak wogóle to co się nic wcześniej nie chwaliłaś tym domem??Co??

Blusia przesyłam troszkę pozytywnej energii do Gdańska ;-) Zazdroszczę Ci paru kroków do morza!!Ja mam znajomą w Gdańsku - Jelitkowo (przyszywana ciocia) kiedyś bardzo często do niej jezdziłam i uwielbiam to miesjce!!
 
Witam wieczornie. Jak ja lubię te zajęcia z dziećmi! Zawsze wcześniej czuję się zmęczona i nie mam sił się na nie zebrać ale już w trakcie tak się wkręcam i jest super zabawa. Zawsze mi to poprawia humor! Dzieci są wspaniałe:))
Jest taki ciepły wieczór, otworzyłam moje bezalkoholowe piwko i wypiłam z moim M. na balkonie! Żyć nie umierać:)))

justynka wow! ALe ci zazdroszczę tego domku! Napisz coś więcej? Przeprowadzka niełatwa sprawa ale dasz radę, nie ma innej opcji:)

Zebrra ja też nie prasuję. W ciągu ostatniego tygodnia moje żelazko napracowało się więcej niż przez całe poprzednie życie - prasuję ciuszki dla Marysi:) A jeśli chodzi o naczynia... ja nie mam zmywarki. Ale zmywaniem zajmuje się tylko i wyłącznie M. Ja nienawidzę garów, po umyciu kilku talerzy mój kręgosłup odmawia posłuszeństwa.

CInamon jak wspaniale dojrzeć radość w twoich postach! Aż się sama zaczęłam uśmiechać:))

Evka ja załamkę ubraniową przeżywałam wczoraj. Pojechaliśmy na obiad do teściów, łądna pogoda, cieplutko a ja w swetrze. No i biust na wierzchu, bo mam wrażenie, że ciągle rośnie i nie mieści się już w absolutnie żadnym ubraniu:( I teściowa mnie poratowała, pożyczyła mi 3 śliczne bluzeczki, troszkę na mnie luźne ale jak miło poczuć na sobie coś nie opiętego. Wspaniała ta moja teściowa, naprawdę!

Blusia na moim wyczuciu balkonowym oznaczającym koniec zimy możesz polegać jak na wyskakujących z norek świstakach! Ja czuję, że będzie wiosna;)
 
Cinamon jak fajnie przeczytac takie dobre wiadomosci. bardzo sie ciesze, ze z malutka wszystko dobrze:tak:.
Justynka gratuluje i zazdroszcze domku:tak:, Kuma a tobie mieszkanka
U mnie niestety humor dalej do bani:-(
 
No i pojechał... Nie wie kiedy wróci...

A ja siedze przed kompem i becze jak głupia!!! :-(
już za Nim tęsknie...

Eh... Nie wiem jak ja dziś dam rade w nocy- pierwsza samotna noc od 1,5 roku!
 
Agatko spróbuj sobie znaleźć coś co odciągnie twoje myśli. U mnie to ostatnio sprzątnie, może u ciebie jakaś książka czy film. Pomysl, jak będzie pieknie kiedy wróci! Może wymyśl dla niego jakąś niespodziankę i zajmij czas jej przygotowaniem? Wiem jak ci smutno, ja całe studia spędziłam bez męża...
 
reklama
traschka cieszę się ze humor dopisuje :biggrin2:
agatko 2 dni szybko miną i będziecie znów razem
Doris właśnie dawno nie było Agaty?
 
Do góry