reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

reklama
Dziendobry wszystikim :))

Co do zgagi to rennie napewno jest ok w ciazy i pomaga ale polecala bym go w plynie, u nas jest taka wersja i ja stosowalam w poprzedniej ciazy. O Majqa1 wspomniala maalox :))

Shalimar ja na tego dola, albo raczej wscieklizne biore magnez z b6 i naprawde dziala, mysle ze to hormony tak nan nas dzialaja, ale to moze i pozytywnie bo znaczy ze sa no nie:))
 
Marta24 magnez jest bezpieczny i zasadniczo masz go w suplementach ciazowych ale ja zadnych nie biore ale za to stosuje mg bo wczoraj myslalam ze zagryze swojego syna i na mala tez sie wsciakam czego nigdy nie robilam, az sama sie szokuje. A tak po mg nastaje cisza i humor sie poprawia mi odrazu :))
 
Hej dziewczynki :)

hej kittyXXX - ja też jestem ciągle senna i mogłabym spać po 12 godzin, a na pewno przeleżeć cały dzień w łóżku i też każdego ranka zastanawiam się czy nie wsiąść urlopu czasem....zastanawiam się kiedy i czy w ogóle to minie, bo na razie to mamtak już od 3-4 tygodnia.

No ja na początku nie wiedziałam o co chodzi obstawiałam na przemęczenie ale to dla mnie było normalne - praca, studia, prowadzenie zajęć, dom..... wiec zaczełam brać tabletki z kofeiną żeby żyć na szczęście tylko 4 dni i zrobiłam test wiec mam nadzieje że dzidzi nie zaszkodziłam :(

Rozumiem was doskonale ale mnie już wykończają te huśtawki zgaga wymioty itp.
Kompletnie nie wiem od czego i kiedy. Raz mam zgagę cały dzień potem nic mi nie jest nagle. Wczoraj od 9 do 13-14 w toalecie nawet po wodzie - dopiero sen pomógł od 16 mogłam jeść wszystko i wieczorem powtórka z rozrywki - dodam że będąc w domu jadłam same zdrowe jedzenie.
Dziś musiałam przyjść do pracy wiec nic rano nie zjadłam - kupiłam niezdrową bułkę w krys-and (nikt defakto nie wiem co w niej jest ;p) i rafaelki i nawet mnie nie mdli

Podsumowując mój dzidziuś nie cierpi zdrowego trybu życia ;p ale ja już go nauczę :)
 
Cześć dziewczyny.

Dzastina ale super nowina. Ogromne gratulacje i dużo siły dla dzieciaczków.:-D
Lucky na pewno wszystko będzie dobrze. Musisz być tylko cierpliwa w leżeniu w łóżku.:tak:
prettyWoman ja też jak zachodziłam w ciążę z moim drugim dzieckiem, to mój mąż był ogromnie nieszczęśliwy.:no: Później mu przeszło. A jak poszliśmy ją razem urodzić, to teraz jest najcudowniejszy tatuś dla swojej kochanej córusi.:-D A teraz ta trzecia ciąża to w ogóle nas zaskoczyła.:szok: I w ogóle jesteśmy w szoku z moim mężem. Ale chyba z wiekiem inaczej takie sprawy się przyjmuje. Jest dla mnie bardzo opiekuńczy i czuły.:tak:
I powiem szczerze, że też nigdy nie pamiętał dat naszego ślubu. Więc wymyśleliśmy, że będziemy robić rocznicy ślubu po kolei, raz ja, raz on. I pomysł super się sprawdził, bo datę musi pamiętać co drugi rok i nie ma z tym problemu.:-D Także dużo cierpliwości.

A co u mnie? Jakaś masakra. Rano budzą mnie takie mdłości, że wydaje mi się, że nie dolecę do łazienki. Chwilę muszę odczekać, bo z łóżka nie mogę wyjść. Mój mąż wstaje pierwszy (nigdy mu się to nie zdarzało, zawsze ja musiałam pierwsza wstawać:-() i szykuje dla mnie śniadanie do domu i do pracy. Każe mi wstać dopiero, jak przyniesie do pokoju śniadanie. Więc wtedy dopiero wstaję, szybka higiena i upragnione śniadanko. :-)
No i później przez cały dzień mnie strasznie muli. Pracować muszę jak najdłużej. No i jeszcze niestety w dwóch pracach na 1 i 1/3 etatu (ale to dłuższa historia, może przez te 8 miesięcy Wam opowiem). Więc jak wracam do domu, to tylko jem obiad i od razu kładę się spać. Po prostu nie mam siły na nic już więcej.
Nigdy nie byłam taka słaba jak teraz. Nie daję rady i to jest dla mnie najgorsze.:angry:
Pisałam Wam wcześniej, że ponieważ mam krwiaczka, to jeszcze nie mówiłam moim dzieciom. Ale w zachowaniu mojej 11-letniej córki widać, że się niepokoi co się ze mną dzieje. Ale jeszcze poczekam.
Ojej, ale Wam się wyrzaliłam. Ale widzę, że to chyba każda z nas musi przechodzić. Więc przepraszam i mam nadzieję, że już będzie lepiej, zwłaszcza, że dziś idę na moją drugą wizytę, więc mam nadzieję, że krwiak zniknął i z ciążą będzie wszystko ok.
To cudownie, że mamy taką grupę wsparcia.:-):tak::-D
 
reklama
Do góry