hey dziewczynki :*
u mnie makabra (((((
w piatek robilam betę, wynik 13178 (to bylby gdzies.. 7 tydzien, wedlug podanych na wynikach norm,tyle ze 7 tydz zaczyna sie dopieo teraz)
nie moge zapanować nad jedzeniem co mnie załamuje, a nawet mnie nie mdli, o wymiotowaniu juz nie wspomne, a teraz naprawde chcialabym tego
brzuch mi tak wywaliło ze nie wchodzę w zadne spodnie, jakbym chciala teraz wyjsc, gdziekolwiek, to musialabym pewnie zalozyc krotkie spodenki ((((((
w piatek ledwo wcisnelam na siebie stare spodnie (najwieksze jakie miałam), ktore w polowie drogi trzasnęły mi na tyłku
a dzisiaj nie moglam podjechac po wyniki bo nie mialam co na tyłek założyc. na krotkie spodenki jest odrobine za zimno a przez tel nic nie chcieli mi powiedziec.
w koncu wyblagalam by podali mi ten wynik
siedze non stop w domu, w pidżamie i nawet na krotki spacer nie moge wyjsc, bo mam za wielki brzuch. tyłek mały, uda chude (w rozm xs) a brzuch o 3numery wiekszy ((((
mialam nadzieje, ze tak do 3 miesiaca to spokojnie bede mogla chodzic z moich spodniach, a potem kupie jakies ciążowe, bo teraz nie stac mnie na to
a co najgorsze to od paru dni mam taiego doła, ze marze tylko o tym by przestac istniec
wszędzie czuję sie problemem, wszystkim napewno przeszadzam i wogole moje znikniecie byloby najlepsza przyslugą dla swiata
wszystko mnie przerasta
nie wiem co robic by bylo choc troche lepiej
i zeby wiecej nie żreć. w koncu musze sie w cos zmiescic
przepraszam, ze Wam tak smucę
u mnie makabra (((((
w piatek robilam betę, wynik 13178 (to bylby gdzies.. 7 tydzien, wedlug podanych na wynikach norm,tyle ze 7 tydz zaczyna sie dopieo teraz)
nie moge zapanować nad jedzeniem co mnie załamuje, a nawet mnie nie mdli, o wymiotowaniu juz nie wspomne, a teraz naprawde chcialabym tego
brzuch mi tak wywaliło ze nie wchodzę w zadne spodnie, jakbym chciala teraz wyjsc, gdziekolwiek, to musialabym pewnie zalozyc krotkie spodenki ((((((
w piatek ledwo wcisnelam na siebie stare spodnie (najwieksze jakie miałam), ktore w polowie drogi trzasnęły mi na tyłku
a dzisiaj nie moglam podjechac po wyniki bo nie mialam co na tyłek założyc. na krotkie spodenki jest odrobine za zimno a przez tel nic nie chcieli mi powiedziec.
w koncu wyblagalam by podali mi ten wynik
siedze non stop w domu, w pidżamie i nawet na krotki spacer nie moge wyjsc, bo mam za wielki brzuch. tyłek mały, uda chude (w rozm xs) a brzuch o 3numery wiekszy ((((
mialam nadzieje, ze tak do 3 miesiaca to spokojnie bede mogla chodzic z moich spodniach, a potem kupie jakies ciążowe, bo teraz nie stac mnie na to
a co najgorsze to od paru dni mam taiego doła, ze marze tylko o tym by przestac istniec
wszędzie czuję sie problemem, wszystkim napewno przeszadzam i wogole moje znikniecie byloby najlepsza przyslugą dla swiata
wszystko mnie przerasta
nie wiem co robic by bylo choc troche lepiej
i zeby wiecej nie żreć. w koncu musze sie w cos zmiescic
przepraszam, ze Wam tak smucę