reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

witam się popołudniowo!
My do teraz nie mieliśmy prądu:szok: ssssuper:-D

widzę,że humorki nieciekawe dziś, przeczytałam pokątnie i widzę że dzieciaki chorują - tulam!!:sorry:

Kahna - a nas ratuje tylko BJ! Jagoda po każdym mydle miała uczulenia - po BJ jest wsio ok.
Ja też mogę tylko tą serię używać,bo wychodzi mi coś, łuszczyca się wybija, a do tego w ciąży ciągle łapałam jakieś infekcje jakbym się jakimś zwykłym mydłem umyła (i kupuję mydło i żel) a proszek używam tylko Vizir do białego,bo w rodzinnym domu mogliśmy tylko tego używać,że względu na uczulenia. I Jagoda jak skończyła 2mc to też jej zaczęłam w tym prać i jest dobrze. Także jak widać każdy jest inny;-):-)
 
reklama
hej to mam wreszcie chwilkę dla siebie:-)
hmmmm ciekawe jak długą:-D

zyrafciu zobaczymy co to bedzie po porodzie mam nadzieję że znajdę chwilkę na małe uzależnienie od BB:-)
niedługo przyjdzie wiosna to i Łukaszek przestanie chorować, więcej spacerów i ruchu na powietrzu to i apetyt mu wróci
iiiiiiiiiiii nie biegaj tak ze szmatką toż to u Ciebie już półmetek... ech kiedy to zleciało

Kasiek zdrówka dla Was, a w szczególności dla Damisia

Perfecta wygoń precz wszelkie dołasy, a jak Jasieniek humorek mu sie poprawił nieco tak żeby i mamę w dobry nastrój wprawić?

Gosiagro mam ogromną nadzieję że to zwiastun pomyślnych wieści, to osłabienie i wogóle.... w każdym razie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

a poprawy nastroju oczywiście życzymy

Kahna si ja z Krakowa, zaproponowałabym jakieś spotkanko, spacerek czy cuś ale raczej nie w najbliższym czasie ze względów oczywistych :tak:
a co do BJ to chyba nie tak do końca, moja mam także używa mydła i żelu już od wielu wielu lat i nic się jej nie dzieje, a po jakimkolwiek innym specyfiku wychodzi jej jakieś uczulenie

nadika hmmmm ja w sumie nie miałam takich problemów ani z jednym ani z drugim, wręcz przeciwnie ale myślę że nic na siłę bo może byc jeszcze gorzej, w sumie pogoda jeszcze temu nie sprzyja ale jak się zrobi ciepło może zacznijcie bywać częściej na placu zabaw tak żeby miał więcej kontaktu z innymi dziećmi, może to na początek pomoże

Milusia teraz to już wszystko Wam z górki pójdzie jak widzę, sympatycznego weekendu Wam życzę

Koriander póki co nic w zamian nie chciał, ale z niego mały gagatek i czaruś się robi, jak chce coś od kogoś ( gł. mamy) wycyganić to wie jak podejść... buziaków i przytulania, kochania mamy nie ma końca... ale to słodkie jest i niestety często mama ulega, podobnie jak coś zbroi...

Lencja udanego wieczorku zatem

olavip matko tyle czasu bez prądu:szok::szok::szok: dobrze że już wrócił i niech juz nie znika
a jak humorek u Ciebie?

oj i to na tyle bo jakaś dziwna cisza mnie dobiega z drugiego pokoju.... ciekawe czym są tacy zajęci aż podejrzane:tak:

buziaki dla wszystkich, zdrówka dla chorujących i miłego weekendu dla tych co już nie zaglądną



a tak wogóle to gdzie reszta Lenka, Emalia, Agast, Agi, Ewelinka, Avena - to już nie wiem kiedy sie pojawiła ostatnio?
konniczynka, mama Kubulki, i wiele wiele innych?????????
 
ja tez sie witam wieczorowo, Lila sie kapie a my z mezem robimy sobie zaraz serowe fondue mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaam :-)

zyraffko swietne zyrafki!! Lila sie ostatnio nauczyla mowic zyrafka :-) chyba jej jutro zrobie. A wlasnie eagle uswiadomila mi ze jestes na polmetku :szok:

Kajdusiu na pewno sie odezwe jak bedziemy jechac do bydzi, chociaz musimy jeszcze sporo papierow tam pozalatwiac i nie wiem czy bedzie duzo czasu na spotkanie..Lila pewnie zostanie z babcia bo nie chce jej do szpitala brac, przyjaciolka lezy w szpitalu Biziela nie wiem czy to fordon?

Lencja milego wieczorku :)

olavip mam nadzieje ze nie zmarzlyscie i dalas rade..co u Jagodki??

Kasiek zdrowka dla Damisia..na pewno powoli sie uodporni, pamietasz jak malo chorowal w zeszlym roku? Glowa do gory musicie dac sobie troche czasu na rozruch sklepu, bedzie dobrze!
 
niezła produkcja:-)

Nie będę chwalić, zeby nie zachwalić więc tylko informuję, ze dzisiaj był postęp w jedzeniu i Łuki usiadł z nami przy obiedzie, dałam mu zupkę w jednej miseczce w drugim talerzu to co my, to kaszę z sosem odrazu odsunął ale zupkę mieszał, mieszał troszkę popróbował, trochę mówił ze ble trochę że mniam, chyba nie mógł się zdecydować:-D ale dla mnie najważniejsze że usiadł z nami i spróbował zupki. Potem zjadł kromkę chlebka z masełkiem, dwa serki typu monte i dwa kawałki ananasa a przed snem całą butlę z kleikiem więc nie było dzis tak źle.
Kupiłam mu tran, powiedziałam ze syropek więc rzucił się na niego i wypił, mam nadzieję, ze następnym razem będzie podobnie :-)

Zrobiłam dzisiaj czekoladową lawę do tego lody waniliowe ale nie zachwyciła mnie, za bardzo czuć gorzką czekoladę za którą nie przepadam, moze gdybym dała w odwrotnych proporcjach czyli więcej mlecznej to by mi bardziej podeszło. Trudno. Jutro będą muffinki chyba z wirkami kokosowymi i białą czekoladą, jeszcze nie zdecydowałam:-D:-D co ta ciążą robi z człowiekiem, przeglądam strony z przepisami, mówię ciągle o jedzeniu, w nocy śni mi się jedzenie :-D:-D szkoda, ze mój syn nie podziela mojej pasji

kajdusiu- to ci dopiero Gosiaczek zaszalała w nocy :-( w Szczecinie chyba mieszka dorotkade.( zapomniałam ze teraz w Toruniu :)) ale zapraszam do Świnoujscia, to już niedaleko od Szczecina :-)

eagle- Ty lepiej tak nie ogarniaj jeszcze Ci 5 dni zostało :-)


nadika- nie chodzicie już do klubu dla dzieci? chyba najlepszym wyjściem jest częste przebywanie wśród ludzi, zeby się przyzwyczaił, choć to pewnie strasznie stresujące i dla Natanka i dla Ciebie :-(

milusia- golonkę :szok: a co do golonki to już kilka dni temu marudziłam mężowi, ze chętnie bym zjadła :sorry:

koriander
- super, ze humorki dopisują, u nas też było dzisiaj nienajgorzej.

lencja- cudnie, ze Nela taka podróżniczka, mozecie wyjeżdżac bez stresu. Ja zawsze się denerwuję przed kazą podróżą i w trakcie, bo z Łukim różnie bywa ale to moja wina ja poprostu taka chyba histeryczka troszkę jestem i za bardzo wszystko przeżywam ale taki typ ze mnie. Nie byłam z Łukim u lekarza bo dzisiaj była poprawa. Mam nadzieję, ze do poniedziałku przeziębienie przejdzie.

eagle- zgadza się półmetek a ja coraz bardziej przerażona nie tyle porodem tylko co to będzie z dwójką małych dzieci, ja taka panikara, zamartwię się na śmierć:eek:.

koriander- kochana Lila takie piękne słówko potrafi:-D i jakie trudne, mój Łuki powiedział dzisiaj pupa :-D nie potrafi daj ale pupa tak. smacznego :-)

gosiu- kupiłam kalafiorek więć jutro zapiekanka:-).

jeszcze cos chciałam napisać ale nie pamiętam :( moze mi się przypomni

już przypomniało mi się: dzwonił dzisiaj ktoś ze żłobka ale miałam wyciszony tel. i nie odebrałam. Oddzwoniłam więc i sekretarka powiedziała ze opiekunka grupy dzwoniła zapytać się dlaczego Łukaszka nie ma tak długo wżłobku:szok: jestem miło zaskoczona
 
Ostatnia edycja:
zyrraffka no to ładnie dzisiaj Łuki zjadł, trzymam kciuki by z dnia na dzień było coraz lepiej. Miło że się martwią o Łukaszka w żlobku. Daj znać jak Ci wyszła ta zapiekanka bo ja się przymierzam do jej zrobienia :) A do tego klubu maluszka nie chodzimy, nie wiem może źle zrobiłam ale Natan tam tak płakał że zrezygnowałam, chcę poszukać czegoś innego bo oboje z mężem stwierdziliśmy że nie było tam fajnie.
kajdusia- współczuje nocki, fajne koncerty się zapowiadają - szkoda że tak daleko ode mnie :(
koriander- a masz jakiś sprawdzony przepis na to fondu? jakie sery wybierasz? ja już dawno nie robiłam ale zawsze mam taki problem że sery ciężko mi się łączą z winem i nie ma takiej fajnej jednolitej masy
lencja- ale z Neli podróżniczka, fajnie że tak dzielnie znosi podróże. Natan lubi jeździć autem ale szybko się nudzi i trzeba go non stop czyms zajmować
kasiek zdrówka dla Damisia!!!
dorotka a u was jeszcze zastrzyki??

miałam jeszcze poodpisywać ale już zapomniałam co komu :((
 
Ostatnia edycja:
Witam wieczorkiem

Taka jestem zmęczona po całym dniu że nic mi sie nie chce... i na dodatek żołądek cos mnie boli :( Mój T. siedzi przy komputerze i pracuje... super wieczór.
Lencja- to dobrze że slyszałas takie opinie o tym lekarzu, mam nadzieję ze to prawda. Miłego wieczorku.
nadika- niestety ignas dostal kiolejne 7 zastrzyków (czyli do poniedzialku włącznie).

Po ignasiu wogóle nie widac choroby: nie ma gorączki, nie ma kaszlu, dobry ma humor i apetyt powraca ale lekarz mowił że bardzo mu w skrzelach świszczy- chyba bezpodstawnie nie przepisywałby mu tych zastrzyków.
zyfarka- oby lukaszkowi taki apetyt pozostał.
kasiek- zdrówka dla Damianka. Jak mały przyjmuje antybotyki (połyka bez problemu)???
Kajdusia- współczuje nocki :( Myslisz że nasze maluchy nadają się na ten koncert???
Koriander- tylko żebysmy sie poznały jak sie zobaczymy :) hahhaha. Mam nadzieję że niebawem uda nam sie nareszcie spotkać
 
reklama
Do góry