reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Dorotka - również życzę Ignasiowi szybkiego powrotu do zdrowia. Po Damianku też nie widać żeby był chory, chociaż czasami pokasłuje i pociąga noskiem. No i tak jak mówisz, lekarz słyszał w prawym oskrzelu świszczenie, więc stąd antybiotyk. Z antybiotykiem nie nie łatwo bo jest bardzo niesmaczny (gorzki), więc siłą muszę mu wstrzyknąć strzykawką... nie obchodzi się bez płaczu, ale jak mus to mus. Zaraz po tym daję mu słodkie picie, tak poradziła pediatra żeby zabić gorzki smak. Najważniejsze że wrócił apetyt, bo mam wrażenie że w ciągu ostatniego miesiąca dużo schudł. Dziś się tak pięknie bawił sam, byłam pełna podziwu :)

Miłego weekendu kochane!!! :)

Ps. Zyrraffka - Ty sobie możesz pozwolić na chipsy!!! :) a mąż jest słodki że o Tobie myśli i Ci je kupuje ;)
 
reklama
Witam wieczornie :-)
My dziś byliśmy na basenie z Piotrkiem, oj jak trudno było utrzymać Gosiaka, żeby nie wskoczyła do wody....
koriander-nie, biziel to nie fordon... ale gdybyście czegoś potrzebowali, Wy, albo przyjaciółka to dajcie znać. W ogóle od miesiąca zabieram sie, zeby do Ciebie dzwonić, ale jakoś mi nie wychodzi, mam zepsuty telefon, rozmawiam tylko na trybie głośnomówiącym, więc ani w pracy ani w domu przy dzieciach nie mam jak pogadać, załatwiam telefonicznie tylko krótkie najpilniejsze telefony, hmmm, może pożyczę telefon od męża... blondynka :zawstydzona/y:
żyrafka- Gosiak też dziś miała wyjątkowo dobry dzień na jedzenie, może to coś w powietrzu :-), zjadła kilka płatków czekoladowych, zrobiła dziurę w suchej skibce chleba, zjadała małego danonka, na obiad puirre z zimniaczków wielkości swojego paluszka i kawałek ryby wielkości połowy paluszka, a wieczorem całą michę kaszki :szok: normalnie tygodniowa porcja :szok:
dorotka- to nie są koncerty przeznaczone typowo dla grupy wiekowej naszych brzdący, ale bardzo poważne też nie są, występuje dosłownie kilkoro muzyków ( skrzypce, kontrabas, tenor, klarnet chyba nie pamiętam dokładnie, będą grać chyba 12 utworów- hitów zahaczających o rozrywkę, według mnie wszystko co w tytule jest "rodzinne" dotyczy ludzi w różnym przedziale wiekowym, więc nikomu maluchy nie będą przeszkadzać, ja bym poszła z Gosiakiem gdybym mogła
 
Witajcie! Ciekawe czy ktoś mnie jeszcze pamięta...
Kasiulka tym razem ja cię znalazłam na czerwcówkach 2012. Wielkie Gratulacje!!! Ale fajnie, znowu czerwiec. Pewnie znasz juz płeć kto tam do Hani dołączy.
Żyrafka równiez gratuluję! Czy jeszcze któraś czerwcówka została albo zostanie wkrótce mamą?
Kajdusia, jak tam rodzeństwo sie chowa? Bawia się razem? U nas podobna róznica wieku i taka sama kombinacja płci, na razie synuś uwielbia siostrzyczkę, bawi się z nią klockami, więc jest fajnie.
A ja miałam sie do was wczesniej odezwać, ale od poczatku tego roku mamy pasmo nieszczęść i chorób. Od stycznia zmagamy sie z ospą, Najpierw rozchorował się synek, bo przyniósł z przedszkola, a potem córcia i ja, więc juz 5 tygodni siedzenia w domu, odłozony roczek Agniesi, bo w domu zaraza, młodemu w przedszkolu bal karnawałowy przepadł... A córcia co prawda jeszcze nie chodzi i zamiast raczkować to się czołga w tempie błyskawicznym, ale za to gada jak najęta i zaczyna być coraz bardziej komunikatywna, może więcej napiszę w grupie. Kurcze, ale wy tu strasznie duzo produkujecie postów! Maiłabym problem byc na bieżąco...
Pozdrawiam wszystkie czerwcowe mamy!
 
Ostatnia edycja:
Witajcie! Ciekawe czy ktoś mnie jeszcze pamięta...
Kasiulka tym razem ja cię znalazłam na czerwcówkach 2012. Wielkie Gratulacje!!! Ale fajnie, znowu czerwiec. Pewnie znasz juz płeć kto tam do Hani dołączy.

Hej!

No jasne, że Cie pamiętam :-):-)

No widzisz, na czerwiec 2011 się nie załapałam to chociaż udało mi się na 2012 :-D

Płci na 100% jeszcze nie znam, ale raczej będzie dziewczynka :-)
 
a my dołączamy do chorowitek:(( Jagoda ma katar i kaszel, i jest pół tyg po szczepieniu - super:( nie mogę się dodzwonić do żadnego lekarza:( trochę się boję o to szczepienie, bo miała duży odczyn i nóżka ją boli..... nie wiem co robić, czy panikować czy leczyć normalnie przeziębienie:(( oczywiście zaraziła się od teścia - a tak go prosiłam,żeby się leczył, a ten ani głupiego gripeksu se nie kupił wrrr, bo po co? Najlepiej zarazić Żabę, później na bank ja polegnę... teściowa też już kaszle wrrrrrrrrr
 
Witam:)

Nawet nie probuje was nadrobic;p bo taka produkcja ze hoho:)
A wiec moj P. juz w domku:) gorset ma nosic do 6 miesiecy...;/
A ja po 12 wybieram sie na silownie:):) moj pierwszy raz :) tylko glowa mnie boli;/ wzielam juz cos przeciwbolowego i niech szybko mija!

Chorowitkom zdrowka zycze:)

Milego dnia:) teraz juz postaram sie byc na bierzaco:)
 
hej,

Majuska poszła na drzemkę, więc mam chwilkę

eagle - smacznego sernika życzę:-)

Kasiek - jednak antybiotyk:-(

nadika - widzę, ze Natanek to taki typ jak Majusia, ona na szczęście z dziećmi nie ma problemu, ale potrzebuje dużo czasu na aklimatyzacje w nowym otoczeniu i też nie jest ufna wobec dorosłych osób, ale myślę, ze już jest lepiej niż wcześniej, ostatnio byliśmy u znajomych i dosyć szybko się zaaklimatyzowała, więc pewnie i z czasem Natankowi też przejdzie, doskonale cię rozumiem, że z jednej strony chce się dziecko oswajać i je gdzieś prowadzać a z drugiej strony jest to bardzo ciężkie dla dzieci i dla nas:-( ale wierzę, że już niedługo nasze dzieci z tego wyrosną:tak:

milusia - miłego weekendu:-)

Lencja - bardzo mi się podobalo to co napisałaś Nadice, ty to mądra kobieta jesteś:tak: jak się wieczór udał, co w koncu do jedzonka wymyśliłaś?

zyrrafka - smacznej zapiekanki:-) moze i Łukaszek się skusi, skoro wczoraj tak pięknie jadł, Majuska z niej wyjadała tylko ziemniaki:sorry: ciekawe czy mi by ta lawa posmakowała, bo w sumie często wykorzystuje gorzką czekoladę i zwykle mi smakuje:-)

koriander - pamiętam te wasze serowe founde, pychotkaaaaa:tak:

Ewtika - pewnie, że pamietamy, ale ten czas juz leci twoja córcia juz roczek skończyła:szok::szok: u nas juz duzo jest "drugich dzieciaczków" a i w drodze kilka:-)

Klementinka
- jak tam twoi mężczyźni no i co u Ciebie?

Dla wszystkich chorych dzieciaczków dużo zdrówka!!!
 
reklama
Hej heloł

Ignasiu, Damianku, Jagódko
i inne chorowitki- dużo zdrówka dla Was!!!

Ewitka+ jak to baaardzo miło, że się odezwałaś! Rzeczywiście mamy poobną różnicę między dzięcmi :-) Piotrek zakochany w siostrzyczce nadal bardzo, chociaż z dnia na dzień coraz mniej jej ustępuje :-p Ale to raczej dlatego, że siostrzyczka częściej pokazuje różki, więc widać nie jest już małą dzidzią, której należy się wszystko :-D Ale to też jest słodkie, czasem na chwilę trzeba wkroczyć, zabrać zabawkę o którą jest wojna i dalej się wszyscy kochamy :-D
Żyrafka-dzieki za zaproszenie, ale będę spociągowana, a nie zsamochodowana, więc raczej Świnoujście nie wchodzi w rachubę :-( Ale mamy przyjaciół w Szczecinie, więc jak kiedyś rodzinnie się do nich wybierzemy to na pewno będziemy o Was pamiętać :tak:
gosiagro a ten "za tydzień" o którym pisałaś chyba tydzień temu jeszcze nie minął ?:-p Straaaasznie się dłuży, Tobie pewnie jeszcze bardziej, w każdym razie cały czas &&&&&&&&&&&&&&

A my dziś do Poznania jedziemy na dwa dni :-D
Miłego łikendowania :-D
 
Do góry