reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

O jak dobrze, ze ten dzień dobiega końca, miałam piec jeszcze szarlotkę, ale nie mam na nic siły, marzę tylko, zeby paść spać :confused:

zyraffka-
ja też coś dziś padnięta byłam, a Nina jak na złość cały dzień miała humory jakieś. Nawet na noc cos marudziła i musiałam z nią czatowac przy łóżeczku, aż zaśnie, bo jak wychodziłam płacz był. Oby jutro było lepiej:-D
kajdusia - bardzo się cieszę, że spotkałam Cię na forum, bo czasami mamy w rodzinie wrażenie, że muzycy klasyczni wyginęli wraz z dinozaurami i już nikt nie doceni tej pięknej profesji :-p
Mi Nina cały dzień marudziła :baffled:
Kasiulka - współczuję Ci bidulko, Hania pewnie męczy mamusię i chce się bawić, a Ty sily nie masz. Ja też tragicznie w pierwszych tygodniach ciąży sie czułam, oby było jutro lepiej :tak:
julia - codziennie będzie lepiej :-D nie wyobrażam sobie jak mogłaś wytrzymać usypianie przez 2 godziny po całym dniu, a jak widac da się w trzy minutki :-)
izia - kolorkiem włosów czy czego? :-D bo ja mało domyślna jestem, jak włosów to pochwal się na zamknietym efektem :-)
lena - to ile już Gaja ma ząbków? Bo Nina ma 16:rofl2: szybko jej poszło
 
reklama
O jak dobrze, ze ten dzień dobiega końca, miałam piec jeszcze szarlotkę, ale nie mam na nic siły, marzę tylko, zeby paść spać :confused:

zyraffka-
ja też coś dziś padnięta byłam, a Nina jak na złość cały dzień miała humory jakieś. Nawet na noc cos marudziła i musiałam z nią czatowac przy łóżeczku, aż zaśnie, bo jak wychodziłam płacz był. Oby jutro było lepiej:-D
kajdusia - bardzo się cieszę, że spotkałam Cię na forum, bo czasami mamy w rodzinie wrażenie, że muzycy klasyczni wyginęli wraz z dinozaurami i już nikt nie doceni tej pięknej profesji :-p
Mi Nina cały dzień marudziła :baffled:
Kasiulka - współczuję Ci bidulko, Hania pewnie męczy mamusię i chce się bawić, a Ty sily nie masz. Ja też tragicznie w pierwszych tygodniach ciąży sie czułam, oby było jutro lepiej :tak:
julia - codziennie będzie lepiej :-D nie wyobrażam sobie jak mogłaś wytrzymać usypianie przez 2 godziny po całym dniu, a jak widac da się w trzy minutki :-)
izia - kolorkiem włosów czy czego? :-D bo ja mało domyślna jestem, jak włosów to pochwal się na zamknietym efektem :-)
lena - to ile już Gaja ma ząbków? Bo Nina ma 16:rofl2: szybko jej poszło
Gaja ma na dzień dzisiejszy 13:)więc Twoja na pewno nie dogonimy:)
 
A gdzie sie wszystkie podziały? :-D Już na groby wyruszyłyście? Ja dopiero się wykąpałam, a małż z Niną leżą na łóżku i się bawią :-D

Raz w życiu chyba o 9 można być pierwszą :-p
 
no to się na podium załapałam
Natek u teściów, mąż się go pozbył jak byłam z moją mamą na cmentarzu zawieźć kwiaty. Troche mnie to wkurzyło bo ma dzień wolny to mógłby z Natanem spędzić więcej czasu a on go dał obok do domu teściów ;/ Wy też tak macie że Wasze dzieci tylko "mama i mama"??? Jak jestem z mężem w domu to Natan nawet nie pomyśli by pójść do taty tylko cały czas wisi przy mnie. Ja nawet do kibelka nie mogę spokojnie pójść. Tak to jest jak praktycznie cały czas to ja się nim zajmuje, to ja się z nim wygłupiam, wymyślam zabawy..

Miłego dnia!!! :))
 
Dzień Dobry!
Cierpie ostatnio na kompletny brak czasu. Wybaczcie że nie nadrobię ale latam ze ścierką do kurzów. Rosołek już pyrka :) Ryż do potrawki z indykiem ugotowany Jeszcze posprzątac muszę i free time:)
Miłego Dzionka Kochane
I od nas dla Waszych krewnych , bliskich i przyjaciół których już nie ma z nami zapalam światełko
Zobacz załącznik 403719
 
Witam i ja :)
Trudno być z Wami na bieżąco, oj trudno.. W ostatnie dni trochę nadrobiłam zaległości domowe - co mnie bardzo cieszy, przesegregowałam Nelciuszki (to nowe słowo wymyślone przez W. na ciuszki Neli):-)
A teraz mam chwilkę spokoju, Nelcia zasnęła, W. pojechał z mama na cmentarz, a ja zrobiła gulasz na obiadek i pyrka sobie w kuchni. No i z kawką zasiadłam na momencik do komputera.
Kreatorka - dzięki zz polecenie książki "Toksyczni rodzice" jeszcze pewnie ze 2 dni i całą przeczytam.
No to zmykam poczytać nieco Was i jak nad trade to conieco jeszcze napiszę.
 
Lena Pracujesz na etacie czy w jakiejś innej formie? Z tego co piszesz, wydaje mi się, że nie masz stałych godzina pracy?
emalia zagłosowane
izia A jaki to kolorek? Niedawno ścięłam włosy- kilkadziesiąt cm rozjaśnionych przez słońce włosów poszło pod nożyczki i teraz wszyscy myślą, że przyciemniłam włosy albo wcześniej miałam rozjaśniane;-):-D
kasiulka Hania jest chociaż grzeczna, żeby mama mogła odpocząć?
nadika U mnie podobnie, tylko to nie wybór Emilki. Po prostu P. jak ja jestem w domu, nawet palcem nie kiwnie, żeby Emilkę przewinąć, wykąpać, nakarmić, pobawić się. :sorry2: A potem się dziwi, że obiad jest o 19:sorry2: Ale nie idzie mu to leniuchowanie dokładnie wg planu, bo ja z wielką chęcią podrzucam mu Emilkę, gdy mi np. przeszkadza w kuchni lub ciężko mi wytrzymać w smrodku rozchodzącym się z emilkowej pieluchy:-p
julia Gratuluję sukcesów z usypianiem.

Mi się chyba powoli udaje wdrożyć nowy plan dnia, który mam nadzieję wpłynie na moją lepszą organizację pracy w domu;-) Muszę przekazać wskazówki na jutro dziadkom- szkoda że nie mam teraz urlopu, żeby teraz przez parę dni posiedzieć z Emilką i zobaczyć, czy plan działa.
 
czesc dziewczyny
ale piekna pogoda dzisiaj byla, niektorzy bez kurtek na cmentarzu, az trudno w to uwierzyc;) my juz wrocilismy do domku, a ja sie wreszcie musze zaczac sie uczyc,
kasiulka wymiotowanie tez jest okropne, ja to znosilam strasznie, kiedys nawet mnie dopadło w korku w centrum miasta, wiec rzygalam na rondzie, w tłumie gapiów ;((((((((((( nikomu tego nie zycze ;(dasz rade, badz dzielna
 
reklama
czesc dziewczyny
ale piekna pogoda dzisiaj byla, niektorzy bez kurtek na cmentarzu, az trudno w to uwierzyc;) my juz wrocilismy do domku, a ja sie wreszcie musze zaczac sie uczyc,
kasiulka wymiotowanie tez jest okropne, ja to znosilam strasznie, kiedys nawet mnie dopadło w korku w centrum miasta, wiec rzygalam na rondzie, w tłumie gapiów ;((((((((((( nikomu tego nie zycze ;(dasz rade, badz dzielna

Ja rzygałam całą pierwszą ciążę, nie raz chatę obrzygałam :baffled:
 
Do góry