reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Gosia ona nie chce smoczka:(

Agast - no i jak Hania zareagowała na odstawienie od cyca? nie płakała w nocy? ja staram się ją odzwyczajać w dzień dostaje raz czasem 2 razy ale w nocy to już szczyt....
 
reklama
Kurcze teraz to wynajduję wszystkie choroby:(
Ale przecież do holery jak by to miało być wodogłowie wrodzone to dlaczego żaden lekarz tego na USG nie zobaczył jeszcze w ciąży!!:wściekła/y:
Czy wasze dzieci mają dużo mniejsze głowy? Ile mają obwodu? DSC02386a.jpg
 
HI.

Przepraszam , że nie bylo mnie ale jakoś niemiałam natchnienia na kompa;( mam problemy z kręgosłupem:( i nie wiem jak sie to skończy:(

ale nie będe tylko o sobie... lena wspolczuje sytuacji:( miejmy nadzieje ze żadne świnstwo sie nie rozwinie...niestety u nas rok temu tak było, w jeden dzien 3 dr prywatnie, drugi dzien goraczka do 40 stopni, drgawki, masakra;( i karetka, i dalej nic w szpitalu, dr nie wiedzieli cojest bo crp w normie, w oskrzelach czysto,a na dzien wszytko sie rozwinelo, krtan, oskrzela obustrone i angina:( mówie wam masakra jakas;( bylam w wtedy w 20 tc oj nie ma co wspominac:(


a powiedz mi jeszce ty masz duża głowę albo mąż??

zdec. myśle że wodogłowie byłoby rozpoznane w zyciu płodowym a jak nie to przeciesz po urodzeniu prawda? nie wiem nie mam jak popatrzec na fotke bo nie wiem jak mam tam wejsc:( pisalam tyle razy ale nie dostałamodpowiedzi.


ide was doczytac...
 
Witam Was po długiej nieobecności!

Widzę że zaczął się jakiś okres na choróbska bo dużo maleństw choruje... mój mały, odpukać w niemalowane, zdrowy jak KOŃ! :) Tak czytam Wasze posty o zdolnościach Waszych maluchów i jestem w szoku...! Raczkują, stoją, siadają!!! O matko... my jesteśmy daleko z tyłu. Posadzony siedzi, ale żeby sam usiadł to musiałby się cud wydarzyć... nawet nie podciąga się w łóżeczku... chyba nie wie że do tego można użyć szczebelek. Zaczyna niby pełzać ale robi to z płaczem... po prostu nie lubi pozycji na brzuszku, ciekawe czemu, bo ja uwielbiam ;) Nadal mamy tylko dwa ząbki, mam wrażenie że idą kolejne bo jest okropnie niegrzeczny ale nie pozwoli sobie zajrzeć do buzi... gryzie krzyczy i bije łapkami! Nie wspomnę jak mnie bije po twarzy jak go chcę pocałować czy utulić! Wystawia rączkę że niby chce zrobić CACY i jak już mu się da głowę na tyle blisko to CHLAS!!! i czasami drapie jak kocur!!! grrrr... Ciekawe jak u Was jest np. z kupkami... Damian ostatnio robi jakieś 7 dziennie! i to nie takie rzadkie tylko takie koreczki z niestrawionymi kawałkami warzyw... czy to normalne??? Co do jedzenia to nie mamy żadnych problemów. Tzn. nie chce za bardzo pić mleka, ale poza tym to kaszkę wsuwa 2 razy dziennie, mleczko też 2 razy dziennie ale mniejszą ilość, 3 lub 4 DUŻE jabłka utarte dziennie, 1 banan i całą, dosyć dużą miskę zupki! Wszystko co mu daje łyżeczką to by jadł i jadł... jak bym dawała cały dzień non stop, to też by jadł... nie zna umiaru! Jeśli chodzi o zabawę, to jakoś ciężko mu przychodzi zabawić się czymś samemu żeby dał mi chwile spokoju... jest rozpieszczony przeze mnie i tyle... cały czas trzeba z nim siedzieć, bawić i gadać... nie daj boże zostawić samego w pokoju, bo RYK!!! Czasami jestem już tym wszystkim bardzo zmęczona, przede wszystkim psychicznie... ale trzeba żyć do przodu. Kocham moje maleństwo nawet jak mi daje popalić, ale chyba każda mamusia kiedyś potrzebuje chwile spokoju...? Pogoda do bani, znowu śniegu nawaliło i chodniki nie odśnieżone więc spaceru nie ma... już chcę wiosnę!!!

Koriander i Gosiagro - dziękuję kochane za pamięć!!!

Lena - Życzę Gajuni szybkiego powrotu do zdrowia i cieszę się że operacja Wiktorii się udała :)

Zdec - trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę w szpitalu, oby zakończyło się to tylko podejrzewaniami ;) Natalka jest śliczną i zdrowiutką dziewczynką, więc główka do góry, będzie DOBRZE :) ja nie widzę żeby Nati miała dużą główkę... i zresztą kiedyś podawałaś obwód i wcale nie miała większej od pozostałych dzieci...

Agi
- cieszę się że już jesteście w Polsce i podróż przebiegła pomyślnie! dziadkowie pewnie czują się jak w niebie! ;)

Ola_fasola
- współczuję nocki... myślę że powinnaś zachęcić Klarunie do ssania smoczka bo inaczej będzie bardzo ciężko... ;)

Liliti - super że urlop udany i mała dobrze zniosła podróż powrotną :)

Wszystkim nie jestem w stanie odpisać bo nie pamiętam co kto pisał, ale widziałam wszystkie fotki i WSZYSTKIE dzieciaczki są prześliczne i bardzo zdolne! :)

Solenizantom dzisiejszym i tym wczorajszych i przed... i przed... WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

Chorowitkom szybkiego powrotu do zdrowia!

Buziaczki :)
 
ZDEC patrze do ksązeczek zdrowia.i u nas było tak:

NELA- gdy miała 6.5 m-ca miała obwód główki 45 cm gdy miała 9mcy miała 47 cm

Julian- gdy miał 3 m-ce miał obówód 43 cm, gdy miał 5.5 m-ca miał 45.5 cm

ciemiączką u juliana w wieku 5.5 m-ca miało 1.5 x1 a u neli w wieku 6.5 miało 1x1
 
reklama
ZDEC - to na pewno nie ma większej głowy od Damisia... on jakieś 2 miesiące temu miał 43, więc nie wierze że teraz nie ma 44...

a to mój szkrab, szuka promocji na pamersy:
Copy of DSC07609.jpgCopy of DSC07590.jpg
 
Do góry