Gosia***
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 550
reklama
I ja sie ponownie witam:-)
Dorotka - Wspaniałe wiadomości:-) gratuluje
Ewelina i ja również życzę szczęścia na nowej drodze życia:-)
Witam dziewczyny
Dziś miałam wizytę usg i wszytsko jest w jak najlepszym porządku. Maluch ma 12 cm i waży 162g. płci nie udało się podejrzeć bo leżał sobie na brzuszku i miał nóżki podkurczone. Nawet nie wiecie jak się cieszę. ja też od kilku dni już "schizowałam", mąż miał mnie dosyć, no, ale teraz już sobie pwoiedziałam, że żadanych głupich mysli. wszytsko jest dobrze. Mam tylko trochę za mało żelaza i muszę pobrać tabletki, ale lekarz mówi, że dziecko wyciąga to wszytsko.
w sumie przytyłam 4 kilo,widać to tylko na brzuszku.
pozdrawiam i życzę wszytskim samych dobrych wieści.
gratuleuję:-)
wróciłam z pracy i smaże naleśniczki:-) czy to smażenie musi tak długo trawć?:-):-):-)
EWELINKA - wszystkiego najlepszego na nowej drodze :-)
Rewelacyjnie się czyta takie dobre wiadomości z wizyt... jeszcze tylko Lena i Zdec siedzą cicho :-( ja na swoje podglądanie muszę poczekać do poniedziałku...
Dzisiaj pojechałam na wigilię pracową / a siedzę już od listopada na zwolnieniu/. Tak mi zmarzły stopy w cienkich kozaczkach przy -11 stopniach, że czym prędzej pobiegłam do sklepu kupić sobie porządnie ocieplane butki. Teraz to mogę biegać z piesem na spacery i mrozy mi niestraszne;-) Nie ma co - trzeba o siebie i o maleństwo dbać!!!
Rewelacyjnie się czyta takie dobre wiadomości z wizyt... jeszcze tylko Lena i Zdec siedzą cicho :-( ja na swoje podglądanie muszę poczekać do poniedziałku...
Dzisiaj pojechałam na wigilię pracową / a siedzę już od listopada na zwolnieniu/. Tak mi zmarzły stopy w cienkich kozaczkach przy -11 stopniach, że czym prędzej pobiegłam do sklepu kupić sobie porządnie ocieplane butki.
Teraz to mogę biegać z piesem na spacery i mrozy mi niestraszne;-) Nie ma co - trzeba o siebie i o maleństwo dbać!!!
agast22
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 663
Tez wczoraj poczynilam taki zakupTak mi zmarzły stopy w cienkich kozaczkach przy -11 stopniach, że czym prędzej pobiegłam do sklepu kupić sobie porządnie ocieplane butki.
czytałam o tym, aż dziwne że przy takim wysiłku fizycznym z dzieckiem wszystko było ok.
Dzieńdoberek!
właśnie zajadam śniadanko a po śniadanku powoli biore się za szykowanie ślub o 15 30 więc jak zaczne się stroić to wcale nie tak dużo czasu a jeszcze swoje dziewczyny musze przygotować do wyjścia i oczywiście mój pewnie też będzie potrzebował pomocy jak to facet
WSZYSTKIEGO NAJ NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA
Witam dziewczyny
Dziś miałam wizytę usg i wszytsko jest w jak najlepszym porządku. Maluch ma 12 cm i waży 162g. płci nie udało się podejrzeć bo leżał sobie na brzuszku i miał nóżki podkurczone. Nawet nie wiecie jak się cieszę. ja też od kilku dni już "schizowałam", mąż miał mnie dosyć, no, ale teraz już sobie pwoiedziałam, że żadanych głupich mysli. wszytsko jest dobrze
w sumie przytyłam 4 kilo,widać to tylko na brzuszku.
pozdrawiam i życzę wszytskim samych dobrych wieści.
Super wiadomości dziewczyny
gratuluje.A ja dzisiaj skończyłam wcześniej pracę o godzinkę i mąż po mnie przyjechał :-) i stał przed pracą z bukietem kwiatów i torebką prezentową wypełnioną po brzegi rafaello (mogę je jeść tonami
) normalnie byłam w szoku chociaż wiedziałam że pamięta o moich urodzinach ale jakoś się nie spodziewałam (tzn wypadło mi z głowy bo wczoraj w pracy załoga z szefową zrobiły mi prezent - dostałam książkę "ciężarówką przez 9 miesięcy" i taką skrzyneczkę na klucze i jakoś dzisia nie spodziewałam się jako takich prezentów bo myślałam już o weekendzie ). Humor mi się od razu poprawił.
Klementinka
Fanka BB :)
askut, dorotka - super wiadomości, gratulacje serdeczne
hefi - wszystkiego najlepszego, samych usmiechów
Wybrałam się dzisiaj na zakupy świateczne z moją rodziną, miało być szybko, tanio i do domu. Zrobiło się z tego ponad 3 godziny. Wróciłam tak umęczona, zmarznięta, głodna... Ledwo usiadłam, zrobiłam sobie gorącej herbatki a tu telefon, że jakaś awaria i tramwaje nie jeżdżą i mam przyjechać po mojego chłopaka bo stoi i marznie.
Ja chcę już wiosnę....
hefi - wszystkiego najlepszego, samych usmiechów
Wybrałam się dzisiaj na zakupy świateczne z moją rodziną, miało być szybko, tanio i do domu. Zrobiło się z tego ponad 3 godziny. Wróciłam tak umęczona, zmarznięta, głodna... Ledwo usiadłam, zrobiłam sobie gorącej herbatki a tu telefon, że jakaś awaria i tramwaje nie jeżdżą i mam przyjechać po mojego chłopaka bo stoi i marznie.
Ja chcę już wiosnę....
reklama
