reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

reklama
Kasiulka wszystkiego najlepszego :-)
Ja mam uodzinki 23.05 - także też istnieje możliwość, że urodzi się w tym dniu, chociaż wolałabym 2.06 - to nasza rocznica ślubu.
 
ja poki co wtajemniczylam zaledwie kilka osob, ale mam swoje powody. w tym tygdoniu moj 3,8 letni synek dostanie wreszcie swoj pokoj. nie chce zeby sie dowiedzial w tym momencie i pomyslal, ze powodem tego jest niebawem majacy sie pojawic nowy dzidzius. jak sie juz przyzwyczai, mysle ze pewnie w grudniu, to mu powiemy. wowczas bedzie pewnie juz troszeczke widac, wiec latwiej bedzie mu uwierzyc ;-).

jutro musze sobie kupic orzechy laskowe na moje mdlosci, bo zaczyna sie robic upierdliwie ;-)
 
Kasiulka- ale fajnie, ja też jestem Kasia i też jestem z Poznania, wprawdzie (od czasu wyjazdu na studia) zadomowiłam się w Bydgoszczy, ale nadal uważam się za Poznaniankę i tam mam całą rodzinę :-)
gosiagro- u mnie było identycznie- za pierwszym razem (wielkanoc 2004) oznajmiliśmy cudowną wiadomość całej rodzinie, a dwa dni później już było po wszystkim ( na szczęście były święta, więc nie zdążyliśmy się pochwalić w pracy ) ... Dlatego o ciąży z Piotrusiem powiedzieliśmy wszystkim dopiero po ok. 3 miesiącach... teraz też wolimy nie zapeszać, wie tylko szwagrostwo i też z zapewnieniem utrzymania tajemnicy...
Ewitka- miałam cesarkę, na szczęście jakimś siódmym zmysłem wyczułam,, że jest coś nie tak, pojechaliśmy do szpitala i okazało się, że piotrek był podwójnie owinięty pępowiną wokół szyi...na szczęście lekarze zdążyli w porę zareagować i mimo, że mały miał tylko 7 pt, w sumie wszystko dobrze się skończyło, rozwija się cudnie i wszystko jest ok. A jak było u Ciebie?
agasto- my też zastanawiamy się kiedy powiedzieć Piotrusiowi o rodzeństwie, chyba powiemy mu już po wizycie u lekarza - bo on lubi po mnie skakać :-)
 
Mój synuś niby wie, ze mama ma dzidzi w brzuszku, ale jest jeszcze za mały na to, żeby to wszystko zrozumieć. Rodzinie powiemy po wizycie u lekarza.
Kajdusia no to rzeczywiście miałaś nosa. Ja byłam już 12 dni po terminie i w poniedzialek miałam iść do szpitala na wywolanie. Z soboty na niedzielę o 3:10 obudzilam się z mocnym bólem i wody mi odeszły, o 4:10 dojechalismy do szpitala, a o 5:10 synus już był na swiecie. Komplikacje były po, bo synuś wychodził z rączką i mnie masakrycznie porozrywał, przez co byłam szyta 1,5 godz i ponad miesiąc nie mogłam dobrze siedzieć, ale życzyłabym sobie tak szybkiego porodu również. tym razem.
 
Ostatnia edycja:
Cieżróweczki, ale fajnie, że nas tak duuużo.:happy:
wg kalkulatora jestem w 5 miesiącu i 2 dniu ciąży. U lekarza potwierdzam to w przyszłym tygodniu.
Wiem, że to może zbyt wcześnie, ale u mnie prawie wszyscy już wiedzą - dziś powiemy tylko moim rodzicom.
Chce im powiedzieć, z bardzo prostego powodu: brakuje mi Mamy w tych dniach - wiecie koleżanki, przyjaciółki to jedno a Mama to Mama. Jest pielęgniarką i wiem o tym, że miałaby do mnie ogromny żal, że jej nie powiedziałam.
Już nie mogę się doczekać.:-)
Chyba będą troszkę zaskoczeni. Pomimo tego, że ja mam 26 lat a Michaś 30 nie mamy ślubu i teraz na pewno też nie staniemy na ślubnym kobiercu - chociaż moi rodzice nie upierają się przy tym.
Chce tylko żeby byli pewni, że podejmując pewne kroki znaliśmy ich konsekwencję - a te konsekwencję to coś najpiękniejszego na świecie - oboje jesteśmy prze szczęśliwi.
Nie wiem czemu to wszystko pisze, chyba chce się wygadać ;-)

Aha i mam pytanie: czy macie nudności? Ja oprócz tego, że piersi w dotyku są jak sylikonowe :cool2:(pełne od środka) i bolą okrutnie to nie mam innych. Aha no i ta senność i nerwowość. Płaczką też staje się częściej.
Czekam na odpowiedzi i życze miłego dnia.
 

wg kalkulatora jestem w 5 miesiącu i 2 dniu ciąży. U lekarza potwierdzam to w przyszłym tygodniu.

Aha i mam pytanie: czy macie nudności? Ja oprócz tego, że piersi w dotyku są jak sylikonowe :cool2:(pełne od środka) i bolą okrutnie to nie mam innych. Aha no i ta senność i nerwowość. Płaczką też staje się częściej.
Czekam na odpowiedzi i życze miłego dnia.
aniasz mam nadzieję, ze jesteś w 5 tygodniu a nie miesiącu:-D:-D
a co do nudności to ja mam straszne, najczęściej rano i zastanawiam się co jesć, żeby potem łatwo poszło (przepraszam za wyrażenie), gdyż codziennie rano wymiotuje :-( i szczerze powiedziwszy mam juz tegto trochę dosyc:-(
 
Czerwcówki Drogie :-)
Wierzyć mi się nie chce, że pojawiły się Mamy z czereśniową datą narodzin swych pociech :-D Moja Natalka urodziła się 04.06.09; skończyła 4miesiące, zaś ja nie wiem, kiedy te dni przeleciały... Ciąża - mam wrażenie - trwała max pół roku; subiektywne odczucie czasu dopiero teraz nakazywałoby mi rodzić :-D

Życzę Wam: zdrówka; zachcianek niezbyt wymyślnych, huśtawek nastrojów niezbyt wysokich, mężów cierpliwych, porodów lekkich i przyjemnych ;-) Pozdrawiam!
 
reklama
Wesolutka dzięki, u mnie będzie dokładnie taka sama, maj i czerwiec :-)
Aniasz witaj, pomyliłaś miesiące z tygodniami :-D bo inaczej nie byłabyś czerwcóweczką :-)
 
Do góry