P
paula24211
Gość
ale dziewczyny mialam akcje szok
mąz po libacji wczorajszej czul sie kiepsko ale jakos do poludnia bylo w miare ok
ale od poludnia zaczely sie mdlosci potforne co chwile lecial nad kibelek a jakis czas temu to normalnie nie wiedzialam co robic oblal go nagle pot zaczal sie caly trzasc puls 110 cienienie 150/95 skarzyl sie ze mu strasznie slabo i palce ze mu dretwieje juz chcialam dwonic po karetke, zmoczylam mu glowe woda z mysla ze sie ochlodzi a jeszcze gorzej w jednej chwili byl tak zlany pomi taki goracy ze masakra polozyl sie do lozka i tak sie trzasł ze az mi go tak szkoda bylo (wszystko pewnie przez alkohol organizm nie mogl sobie pewnie poradzic toksynami i jest zatruty) naszczescie jak sie polozyl to przytulilam sie do niego( jego skronie pulsowały tak jakby mialy zaraz wsytrzelic ) i mocno przycisnelam do siebie i mu przeszlo po chwili odetchnelam z ulga teraz zasnal biedactwo :---(
ja to mam dzisiaj dzien
mąz po libacji wczorajszej czul sie kiepsko ale jakos do poludnia bylo w miare ok
ale od poludnia zaczely sie mdlosci potforne co chwile lecial nad kibelek a jakis czas temu to normalnie nie wiedzialam co robic oblal go nagle pot zaczal sie caly trzasc puls 110 cienienie 150/95 skarzyl sie ze mu strasznie slabo i palce ze mu dretwieje juz chcialam dwonic po karetke, zmoczylam mu glowe woda z mysla ze sie ochlodzi a jeszcze gorzej w jednej chwili byl tak zlany pomi taki goracy ze masakra polozyl sie do lozka i tak sie trzasł ze az mi go tak szkoda bylo (wszystko pewnie przez alkohol organizm nie mogl sobie pewnie poradzic toksynami i jest zatruty) naszczescie jak sie polozyl to przytulilam sie do niego( jego skronie pulsowały tak jakby mialy zaraz wsytrzelic ) i mocno przycisnelam do siebie i mu przeszlo po chwili odetchnelam z ulga teraz zasnal biedactwo :---(
ja to mam dzisiaj dzien