reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Cześć Dziewczyny:)
Nie było mnie od poniedziałku a tu widzę przede mną lektura 30 stron do poczytania :)

Natucha11
:
W sytuacji , gdy przebywasz w Niemczech ( za pewne też w każdym innym kraju z UE) w czasie kiedy poród jest prawdopodobny masz prawo urodzić w de a koszty teoretycznie pokrywa NFZ. Obecnie NFZ z uwagi na liczne przypadki zagranicznych urodzeń i związanymi z tym kosztami zaczyna mocno pokazywać w mediach ,że w nie których przypadkach będzie żądał zwrotu wydatków od rodzących na zachodzie kobiet. Na pewno gdy w google wpiszesz poród Niemcy dostaniesz satysfakcjonujące info.

Scorpioniczkaa:
Ja dojeżdżam do lekarza w Niemczech - w Berlinie ( paradoksalnie mimo, że mieszkam w Krakowie) i nie spotkałam się z takim traktowaniem :/ dziwna sytuacja :/ Być może warto rozejrzeć się za jakimś innym :) W tym tygodniu miałam pierwszą wizytę a za 2 tygodnie będę miała zakładany MutterPass.
 
reklama
hej dziewczynki podczytuje was troszeczke jestem w 6 m-cu ciazy i czekam na milenke, mam propozycje . Jesli ktoras jest zainteresowana darmowymi probkami pampersow to proponuje wejsc na forum luty 2010, na podforum akcje promocyjne- na pierwszej str macie wszystko napisane co i jak. Pozdrawiam was i oby was bylo jak najwiecej
 
Witajcie dziewczyny. Straszny mam początek ciązy z takimi stresami których się absolutnie nie spodziewałam. Wczoraj po pracy i po obiadku postanowiłam się dotlenić i pobawić z psem- owczarkiem 1,5 rocznym. :tak:Ona sobie biegała ja chodziłam po ogrodzie a w pewnym momencie piesek się położył ukucnęłam obok niej mówiąc co zmęczyłaś się a ona zaczęła charczeć źrenice się rozszerzyły i zdechła. Weterynarz powiedział że to chyba zawał a ja przeczytalam że przetrwały przewód tętniczy Botalla:-(I nie słyszałam jej szczekania w nocy a tak się splakałam że w nocy nie moglam spać. miłego dnia kobietki i zero stresów:no:
 
Witajcie :)
Mam na imię Agnieszka i jestem w 8 tygodniu ciąży :) Planowany termin porodu 01.06. Wczoraj byłam na wizycie u lekarza i wszystko wygląda ok - maluszek rośnie a serduszko już bije :)
Mam nadzieję, że pozowlicie mi do Was dołączyć...
Serdecznie gratuluję wszystkim i pozdrawiam.
 
kaśki-bardzo mi przykro z powodu pieska:-(

ajak-witaj w naszym gronie:tak:

Ja juz z samego rana zajeta dziecmi:tak:.Wczoraj byl u nas Leon chlopczyk ktorym sie czasami opiekuje i mialam istny dom wariatow z chlopakami:szok:.Na samym koncu dziecko zobaczylo tate to do domu nie chcialo isc :-D Dzisiaj takze jest Leon wiec mam mnadzieje ze beda spokojniejsi:-D
 
Witajcie :)
Mam na imię Agnieszka i jestem w 8 tygodniu ciąży :) Planowany termin porodu 01.06. Wczoraj byłam na wizycie u lekarza i wszystko wygląda ok - maluszek rośnie a serduszko już bije :)
Mam nadzieję, że pozowlicie mi do Was dołączyć...
Serdecznie gratuluję wszystkim i pozdrawiam.

No jasne :-D

Gratulujemy i zapraszamy :-p
 
reklama
Do góry