krakowianka79
nowalijka
Witam wszystkie koleżanki. Dziękuję za odpowiedź w sprawie tabletek na ból głowy. No i ja dzisiaj i chyba jescze któraś z koleżanek ma wizytę. Zatem oby były szczęśliwe i udane ja idę o koło 15:30. 

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Witam Was poweekendowo :-) Mam nadzieję że spędziłyście go owocnie, nie tylko na BB ;-)
My dzisiaj idziemy na badanko z "rodzinnym" USG i mam nadzieję że wszystko będzie ok, choć jeszcze nigdy się tak nie bałam, a mam USG na każdej wizycie jak dotąd. Martwi mnie tylko to, że znając "wiejski sprzęt kaskaderski" do robienia USG mojego gina, to efektem jego nie będzie tak piękne i wyraźne zdjęcie jakie Wy zamieszczcie na forumNo ale nic najważniejsze zeby pokazało że wszytsko jest OK, a podziwiać szczegóły będe najwyżej po porodzie ;-)
Napiszcie mi czy u Was na USG dzieciątko zawsze się ruszało? Ja miałam ostatnie robione w 10 tygodniu i serduszko biło ale robalek ani drgnął. Teraz tak bardzo chciałabym żeby fikał :-)
Ach no i wizyte mam na 13 jakby co.
Witam!
U nas na szczęście nie leje, ale obudziła mnie sąsiadka z góry, która sobie o 9 rano wymyśliła odkurzanie k**** i po każdym koncie dokładnie jedzie i się tłucze. Głupia stara baba!!
Życzę powodzenia na wizytach i miłego dnia:-)
To Tobie nie zazdroszczę, u mnie za to baba z góry o 7 rano bawi się z psem, który szczeka i wyje- masakra do tego rzuca mu kałczukową piłeczkę, która odbija się po całym jej domu a za nią leci pies, który warczy. Ja mam też psa i to dużego i nie wyobrażam sobie żeby tak szczekał. Wstydziłabym się gdyby go połowa bloku słyszała. Poprostu nie ma takiej opcji. Ale są tacy, którzy nie rozumieją, że sami nie mieszkają. Jak tak dalej pójdzie to ja w niedzielę wstanę o 7 i bedę kazała mojemu psu poszczekać, murowane ma, że sie obudzi i to bardzo szybko.;-);-);-)