reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

A do Lubina mam 50 km rzut beretem:)

Lena, Liza - dopiero teraz się chwalicie :-)

Ja w sobotę ciasto jogurtowe zamiast 30 minut to ponad godzinę robiłam, taka zakręcona byłam.

Trochę cieplej się zrobiło pobiegałam w samym swetrze a dziś nos i gardło zawalone. Inteligencja niema co.

Dziewczyny to musimy jakies spotkanie latem zoorganizowac ;-)
 
reklama
Tu znów cisza :-( Ja tam mam jutro ostatnią wizytę w I trymestrze i zaczynam się nakręcać, ale mniejsza z tym.

Wczoraj na placu zabaw widziałam grupkę 11 - 12 latków, którzy na zmianę palili elektrycznego papierosa. Nie wiem czy to był bardziej śmieszny czy smutny widok. Pomyślałam sobie jednak że moi rodzice mieli łatwiej, zawsze bowiem mogli wyczuć smród fajek na ciuchach czy gdzie indzie a teraz to już nie jest takie łatwe. Ciekawe kiedy ja nakryję Kamila z pierwszym papierosem??
 
Anecznik - też o tym czasem myślę, niedługo zaczną same wychodzić na dwór, do szkoly i dopiero nerwy sie zaczną... Co robią,gdzie chodzą, z kim.... Ja tam sie będę na pewno denerwować :-(
 
anecznik, kpi mnie tez nieco przeraża przyszłość i te wszystkie pokusy czyhające na nasze "maluchy", jakoś tak mi się wydaje ze za czasów naszego dzieciństwa było łatwiej, prościej... no nic poczekamy, zobaczymy... najwyżej będziemy się tu wspierać i wymieniać doświadczeniami jak naprawić nasze zbuntowane nastolatki ;-):-D

liza, lena, anecznik a co wy za "zlot czarownic" planujecie??? tak same?????

Emalia cieszę się że wieści po wizycie ok, ale wcale nam się tu nic nie chwalisz jakimś ciążowym brzusiem, bo przecież chyba już się coś pojawiło???? Jak dzieciaki na wieść o rodzeństwie, cieszą się???

Nadika kiedy masz chemię, dawaj szybciutko znać, będziemy posyłać jakieś pozytywne fluidy


a u nas nic nowego, wiosna w pełni, korzystamy ile się da ze słoneczka i tak mija dzień za dniem :)
 
Oby nic poważnego ....
Zdrowia!

Już by mogło zrobić się naprawdę cieplutko, bo rano to jeszcze zimno jest ....brrrr.

A ja mam właśnie chwilę dla siebie. Na korytarzu przedszkolnym, bo Natalka ma zajęcia, ale zawsze to coś ;-)
 
Lena zdrówka dla Gaji żeby szybko minęło
co do dzieciaków to wiadomo nie zamkniemy ich pod kloszem:-) choć nie powiem czasem by się chciało :tak:trudno żyje się z nastolatkami ale w końcu my też nimi byłyśmy:-Dnajgorsze jak zaczynają się prośby mogę zostać u kolegi na noc?:-Da ty w głowie setki myśli co też oni wymyśląu mnie najgorsze jak młody na skuter i w siną dal wyrwie i wraca wieczorem .Dzisiaj właśnie wrócił ze szkoły przybity bo jego kolega miał poważny wypadek na skuterze i się dość połamał:-( a drugiego brat zginął wczoraj w skutek tego moje dziecko stwierdziło że nie będzie jezdzićco nie powiem mnie cieszy:tak:ciekawe jak długo do wekendu?;-).ale wy to na takie atrakcje jeszcze trochę poczekacie:-D
 
Izia - wiem, że nie zamkniemy. Chciałbym tylko tak ja wychować żeby była mądra... Pod tym względem żeby nie narazala się na niepotrzebne ryzyko.... Wiecie o co chodzi. Bo każdy wiek swoje prawa ma, I próbuje się wielu rzeczy... Tylko po prostu z głową ...

Ja miałam dużo swobody I dużo zaufania rodziców, może dlatego miarkowalam się w zabawach przeróżnych, choć do aniolkow nie należałam.

Izia - I tak podziwiam ... Jeszcze sobie tego nie wyobrażam - wychodzi rano I wraca wieczorem! O Matko!
 
reklama
Do góry