Agi78
Nasze Cudeńko!!!
Koriander - dziewczynka jak laleczka....Miodzio :-)
milusia - u nas tez Pola potrafi swoj charakterek pokazac....Sprobuj czasami tylko czegos w jej myslach nie odgadnac to histeria taka ze sie boje ze sasiedzi policje wezwa,,,,i nie da rady jej uspokoic bo zaden argument na nia nie dziala a wszelie negocjajcje odwrotny wrecz skutek przynosza....Jedynie co mnie cieszy ze zawsze przeprasza za swoje takie zachowanie sama z siebie ...wiedzac co zrobila zle....Dzis i wczoraj np. jest grzeczniejsza od Aniola....a w piatek myslalam ze sie z bezsilnosci poplacze....i badz tu czlowieku Madry....Takze glowa do gory kochana....choc wiem ze to nie proste jak tu nowa dzidzia w domu wiec sters bardziej nasiolony
emalia - &&&&&&&&&&&& z calych sil, najmocniej jak potrafie Kochana......!!!!
U mnie ok po badaniu krwi w czwartek okazalo sie ze plytek 191tys czyli lepiej niz super....Sterydy wyglada na to ze dzialaja...Jutro mam wizyte w klinice Hematologii u nas w szpitalu i okaze sie co dalej....Pewnie w srode wroce do pracy bo to juz miesiac jak siedze na zwolnieniu...i szlag mnie trafia (dobrze ze zwolnienie szpitalne to mi placa chociaz normalnie)....tylko najgorsze ze glos stracilam bo mnie moj maz kochany infekcja gardla zarazil....W sumie nic nie moge mowic bo praktyczne zaden dzwiek sie nie wydobywa z mojego gardla tzn wydobywa sie ale sama sie boje tego co slysze....no jakbym z miesiac non stop pila.....Nie biore nic za bardzo na to gardlo (tylk plukanki robie) bo nie wiecz czy moge laczyc leki ze sterydami i pozostala garscia lekow ktore juz lykam :-(
Dziekuje za mile slowa o moim siostrzencu...To moj pierwszy ....i w sumie taki nieoczekiwany bo siostra dzieci nie planowala....ale stalo sie i teraz jak ja widze to jakbym patrzyla na najszczesliwsza osobe pod sloncem...Tak zakochana ze az cala rodzina jest pod wrazenniem....
milusia - u nas tez Pola potrafi swoj charakterek pokazac....Sprobuj czasami tylko czegos w jej myslach nie odgadnac to histeria taka ze sie boje ze sasiedzi policje wezwa,,,,i nie da rady jej uspokoic bo zaden argument na nia nie dziala a wszelie negocjajcje odwrotny wrecz skutek przynosza....Jedynie co mnie cieszy ze zawsze przeprasza za swoje takie zachowanie sama z siebie ...wiedzac co zrobila zle....Dzis i wczoraj np. jest grzeczniejsza od Aniola....a w piatek myslalam ze sie z bezsilnosci poplacze....i badz tu czlowieku Madry....Takze glowa do gory kochana....choc wiem ze to nie proste jak tu nowa dzidzia w domu wiec sters bardziej nasiolony
emalia - &&&&&&&&&&&& z calych sil, najmocniej jak potrafie Kochana......!!!!
U mnie ok po badaniu krwi w czwartek okazalo sie ze plytek 191tys czyli lepiej niz super....Sterydy wyglada na to ze dzialaja...Jutro mam wizyte w klinice Hematologii u nas w szpitalu i okaze sie co dalej....Pewnie w srode wroce do pracy bo to juz miesiac jak siedze na zwolnieniu...i szlag mnie trafia (dobrze ze zwolnienie szpitalne to mi placa chociaz normalnie)....tylko najgorsze ze glos stracilam bo mnie moj maz kochany infekcja gardla zarazil....W sumie nic nie moge mowic bo praktyczne zaden dzwiek sie nie wydobywa z mojego gardla tzn wydobywa sie ale sama sie boje tego co slysze....no jakbym z miesiac non stop pila.....Nie biore nic za bardzo na to gardlo (tylk plukanki robie) bo nie wiecz czy moge laczyc leki ze sterydami i pozostala garscia lekow ktore juz lykam :-(
Dziekuje za mile slowa o moim siostrzencu...To moj pierwszy ....i w sumie taki nieoczekiwany bo siostra dzieci nie planowala....ale stalo sie i teraz jak ja widze to jakbym patrzyla na najszczesliwsza osobe pod sloncem...Tak zakochana ze az cala rodzina jest pod wrazenniem....
Ostatnia edycja: