Kasiulka = oby już szło z górki i żadne paskództwo nie przeszkadzało Ci w walce!AA co ja gadam niech te wszystkie paskódy się odpierdzielą od Ciebie i już!
Kasiek - Damian mógł mieć gorszy dzień, zmęczenie,wrażenia,pogoda,jakiś stres - to może się zdarzyć....albo przeziębił dupsko tzn pęcherz
AAAA u nas pfff choróbsko ie odpuszcza, w zeszłym tyg przestali brać zastrzyki ii już są od pon na antybiotyku,jak się wku i pójdę prywatnie gdzieś to może będą wiedzieli co jest do cholipki! poza tym Jagoda toooo hehe Jagoda rojber na maxa. A Bartuśka chodzi bez pieluchy,do południa woła siku a po południu wali w gatki jak leci hehe,ale jest tak gorąco,że nie mam serca go gotować w tych pamprach