zyrraffka
Szczęśliwa mama
żyję
ostatnio miałam kiepskie dni, podczytywałam ale nie chciało mi się nic pisac, bo tak głupio jednej osobie odpisać a pozostałym nie.
Łukasz, mąż i ja zakatarzeni. Łuki kaszle w nocy, pewnie przez ten katar. Chodzi do żłobka, choć mogłabym pójść do lekarza po zwolnienie, ale tam chociaż go nakarmią, pobawis ię z dziećmi, w domu się nudzi często. Chwilkę się sam pobawi i zaraz woła mnie albo męża do zabawy:-) dzisiaj nawet ja mu nie wystarczyłam, musiał mieć i mamę i tatę jednocześnie jako kompanów do zabaw:-) dobrze, ze będzie miał rodzeństwo, bo bardzo towarzyski jest i dobrze mu zrobi drugie dziecko w domu.
Uciekam się kąpać i spać, w ferie chodzę pół godziny wcześniej do pracy niestety, ciężko mi wstawać, niby tylko pół godziny ale ból straszny jak budzik dzwoni.
Spokojnej nocki dla wszystkich!
Łukasz, mąż i ja zakatarzeni. Łuki kaszle w nocy, pewnie przez ten katar. Chodzi do żłobka, choć mogłabym pójść do lekarza po zwolnienie, ale tam chociaż go nakarmią, pobawis ię z dziećmi, w domu się nudzi często. Chwilkę się sam pobawi i zaraz woła mnie albo męża do zabawy:-) dzisiaj nawet ja mu nie wystarczyłam, musiał mieć i mamę i tatę jednocześnie jako kompanów do zabaw:-) dobrze, ze będzie miał rodzeństwo, bo bardzo towarzyski jest i dobrze mu zrobi drugie dziecko w domu.
Uciekam się kąpać i spać, w ferie chodzę pół godziny wcześniej do pracy niestety, ciężko mi wstawać, niby tylko pół godziny ale ból straszny jak budzik dzwoni.
Spokojnej nocki dla wszystkich!