moj Kuba tez po 22 chodzi spac i niestety przed 7 wstaje eh a ta naoc była wyjatkowo kiepska i czuje sie taka zmeczona........mojego meza bola plecy, nie moze sie ruszac , ani wyprostowac, wczoraj sie po cos schylał i sie zaczeło, wieczorem spedzil ponad 6 godzin na izbie przyjec, bo co chwile przywozili pijanych z dyskotek i nikt nie mial dla niego czasu, zdj rtg nie wykazało zadnej patologii, jest na lekach przeciwbolowych
a Kubuś marudny straasznie, niedawno usnął
a ja jestem klebkiem nerwow, zyje ciagle w takim stresie i od dawna prosze mojego meza zebyśmy gdzies pojechali, ostatnio byliśmy 2,5roku temu na wyjezdzie dluzszym niz 3 dni, wprawdzie wte wakacje skoczylismy na Mazury i w gory ale to tylko na3 dni, wiec z dzieckiem w aucie bardziej sie zmeczylam niz odpoczelam, ale moj maz nie czuje takiej potrzeby, zeby gdzies wyjechac, on tak kocha swoja prace, ze najchetniej to by sie z nia ozenil ,
teraz lezy i marudzi ze go bola plecy, musze kolo niego skakac, a do pray jutro pojdzie bo twierdzi, ze musi!!!!!!!!! masakra, nie daje rady...........
emalia fajne foty

tez tak chce!
kasiek trzymam mocno kciuki za Tate! moja mama wciaz w szpitalu, jutro bedzie proba wysiłkowa.. czekamy
nadika probowałaś pic kawe w cytryną? to jedyna rzecz jaka mi pomaga na migrene
zyrafka daj troche murzynka mniam

ja wczoraj babeczki upieklam i mi opadły i sa takie malutkie hehe
kasiulka ale jesteś mocna w swoim postanowieniu, super! gratki
